#5EIbz
Pamiętam, że to ja byłam tym "gorszym" dzieckiem w przeciwieństwie do mojej siostry Anastazji. Ona co chciała, to dostała, jak nie nowy komputer, to konsolę. O swoim pokoju to mogłam zapomnieć, zawsze spałam w salonie, a Anastazja i moi rodzice mieli swoje pokoje, a mimo to lepiej się uczyłam.
Jednej sytuacji nigdy nie zapomnę.
Siedziałam sobie i odrabiałam lekcje, a moja siostra grała. Było już późno jak skończyła grać i przypomniała sobie o pracy domowej. Jako że chodziłyśmy do tej samej klasy, a ja lepiej się uczyłam, to przyszła do mnie z prośbą o odrobienie za nią lekcji, ja grzecznie odmówiłam, ale wtedy się zaczęło... Anastazja zaczęła płakać i krzyczeć, moi rodzice przybiegli natychmiast i wiecie co zrobili? Oczywiście zaczęli na mnie krzyczeć dlaczego nie pomogę biednej siostrze... Jak przestali, to dali mi karę na tv i musiałam za nią to odrobić.
Nigdy nie zapomnę tej nocy przepłakanej nad lekcjami siostry.
Współczuję rodziców.
Moja siostra też zawsze była faworyzowana. Oczywiście i mama, i siostra to wypierały, a mnie ludzie z wioski potrafili się pytać, dlaczego ona jest traktowana lepiej. Tak bardzo było to widoczne. Do teraz nie mam pojęcia, o ch*j chodziło...
Jestescie blizniaczkami?
Dosc nieprawdopodobne, zebyscie byly w jednej klasie. Teoretycznie mozliwe, no ale rodzice musieliby sie dosc ostro spieszyc, zeby urodzic dwojke dzieci w jednym roku.
Chyba, ze jedna z was jest adoptowana.
W moich stronach było powszechną praktyką, że jeśli dzieci były rok po roku, to szły razem do szkoły. Tzn. młodsze posyłano rok wczesniej, żeby było im raźniej we dwójkę.
moze byla mlodsza i autorka miala juz przerobiony ten material?
dobra jestem lama i doczytalam
sama bylam mega zdolna ( i skromna ;p) i rodzice zastanawiali sie czy nie puscic mnie do szkoly szybciej, nie poszlam tylko dlatego,ze bylam z listopada i w pewnym momencie te prawie 2 lata moglyby byc przepascia
moj przyjaciel z 1 polowy roku zostal poslany rok szybciej
Wypomnij to rodzicom i siostrze, powiedz to prosto w oczy, a jak będą próbować to komentować w jakikolwiek sposób zerwij z nimi jakiekolwiek stosunki.
Mam nadzieję, że rodzice już nigdy Cię nie zobaczyli, a Ty żyjesz w spokoju bez nich
Co za incel to wymyślił?
Chyba nie znasz za bardzo definicji tego słowa...
Ludzie nie mają jedzenia , dachu nad głową, chorują A Ty robisz z siebie wielką ofiarę..dorośnij dzieciaku
oddajcie minusy
@ Miguel1234 Ludzie potrafią pisać mądre i sensowne komentarze, a Ty robisz z siebie takiego mądralę bez krzty empatii... Dorośnij dzieciaku
mam nadzieje, ze sie od nich i siostruni odcielas