#7EG3h

Chcę, żeby mój tata rozwiódł się z mamą i odszedł do kochanki.

Mam 15 lat, a mój młodszy brat 3. Moja mama jest dla nas bardzo dobra, troszczy się o nas, nawet próbuje interesować moimi znajomymi i spędzać ze mną wolny czas. Kocham ją, ale mama znęca się psychicznie nad tatą. Przez cały czas powtarza mu, że nie jest dość dobry dla nas i nie spędza z nami wystarczająco dużo czasu, że to przez niego choruje (mama ma przewlekłą chorobę płuc i raz czuje się lepiej, a raz gorzej, ale choroba nie ma nic wspólnego z tatą), wyzywa go, kiedy tata spóźnia się z pracy albo nie mówi jej dokładnie gdzie i z kim wychodzi. Kiedyś jak pojechał w delegację, mama spakowała mnie i brata i pojechała akurat wtedy do tego samego miasta "zrobić mu niespodziankę". Czasami kiedy tata się z nią nie zgadza, mama dzwoni do dziadków (swoich rodziców) i zaczyna płakać tak długo, aż babcia albo dziadek przyjedzie i zacznie ją wspierać przeciw tacie. Tata zwykle na to nie reaguje, tylko zwykle idzie do innego pokoju, bo mówi, że nie chce się kłócić przy dzieciach (przy nas).

Przez przypadek (chciałam sprawdzić coś w internecie w komputerze taty i zobaczyłam jeden z jego maili, bo zapomniał wyłączyć pocztę) dowiedziałam się, że tata ma kochankę. Przejrzałam jego maila (tak, wiem, że to było złe, ale byłam w szoku) i dowiedziałam się, że miał ją prawdopodobnie jeszcze zanim mój brat się urodził. Co najgorsze, mój tata podejrzewa, że mama celowo przestała brać antykoncepcję, żeby zajść w ciążę (i to może być prawda, bo pamiętam jak się o to kłócili, kiedy brat miał się urodzić). Oczywiście nie powiedziałam tacie, że się o wszystkim dowiedziałam.

Z tego co wiem, mama nie wie, że tata ma romans (jest wobec niego bardzo podejrzliwa i mocno go sprawdza, ale ona ma tak "od zawsze"). Tata nie chce rozwieść się z mamą, bo boi się, że mama ograniczy mu kontakty z nami (i znowu - myślę, że może mieć tu rację, bo mama i tak parę razy mu tym groziła nawet bez wspominania o rozwodzie). Kochanka taty chciałaby się z nim związać na stałe, ale powtarza mu, że to jego decyzja i ona jest gotowa poczekać.

Chciałabym, żeby tata patrzył też na swoje szczęście i rozwiódł się z mamą. Ja jestem na tyle dorosła, że raczej i tak sąd pozwoliłby mi się z nim spotykać, prawda? A skoro mi, to bratu na pewno też? Kocham i mamę, i tatę i wiem, że z którymkolwiek z nich byśmy zamieszkali, i tak oboje byliby dla nas dobrzy. Tata na pewno byłby szczęśliwszy z tamtą kobietą (skoro ma romans od kilku lat, a z maili wydawała się raczej miła). Mama byłaby wściekła, ale myślę, że mama robi tacie więcej krzywdy niż dobrego i chociaż tata zachował się paskudnie, w tym przypadku nie umiem współczuć mamie.

Boję się powiedzieć tacie, że wiem o wszystkim i że ja nie mam problemu z tym, żeby się rozwiódł. Ale może powinnam.
DlaSary Odpowiedz

Muszę ci powiedzieć, że zachowanie twojej mamy nie wzięło się znikąd. Najprawdopodobniej twój tata od wielu lat ją zdradza. Natomiast jeżeli twoja mama nie wie, to na pewno się domyśla. I stąd jej eryczne zachowania. Tak naprawdę, to tylko ona chce ratować waszą rodzinę, bo tata już od dawna chce was porzucić.
Może ci się wydawać, że nie mam racji, że źle oceniam twoich rodziców. Ale ich zachowanie jest psychologicznie uzasadnione. I w twoim opisie wszystkie mechanizmy widać, jak na dłoni

Hypnosis

@DlaSary jak najbardziej zgadzam się z tobą, być może ojciec autorki już nie raz miał romans i stąd zachowanie mamy autorki. Kobiety są różne, jedna kopnie zdrajcę w dupę a druga będzie trwać u boku co będzie odbijało się na jej psychice i zachowaniu.

Jestjakjest

Ja się raczej nie zgadzam, ponieważ z wyznania nie wynika co było pierwsze. Zachowania mamy mogą być skutkiem zdrady, owszem, ale vice versa mogły być również jej przyczyną.
Nie podoba mi się określenie "od dawna chce was porzucić" - nie was, tylko ją. On tam cały czas jest i to właśnie ze względu na dzieci.

Bidford

No jasne, to jego wina, na 100%

rutabo

Te wszystkie romansy nie biora się z powietrza, nie bronie takiego zachowania, ale jezeli złapała go na drugie dziecko to jest cos nie halo. Do zdrady dochodzi generalnie z dwóch pwoodów, bez rozrózniana na płec. Albo ktoś ma urewska osobowość, albo jest zaniedbany lub nieszcześliwy w związku.

Ckawka

Jestjakjest
Nie da się z Tobą zgodzić. Zachowanie mamy nie może być przyczyną zdrady. To tak nie działa - jedynie niektórzy się tak tłumaczą. Zachowanie mamy może być przyczyną rozstania, odejścia lub separacji itp. Ale zdrada to jest chamstwo jednej osoby.

Czy zachowanie mamy może być przyczyną gwałtu na niej? Albo czy zachowanie mamy może być przyczyną pobicia jej? Nie. Pobicie, gwałt, zdrada itp to nieumiejętności bycia i obcowania z ludźmi oprawcy.

diana2705

Nie porzucić rodzinę ale rozwieść się z żoną. To nie jest żadne porzucenie, bo widać, że na dzieciach mu zależy i relacja by była. A dzieci są szczęśliwe, gdy widzą szczęśliwych rodziców.

Anwute

Jezu, serio? Facet zawsze najgorszy ? Babka znęca się nad nim psychicznie ale to i tak ona jest ofiara, bo ona sobie napewno zasłużył? Żałosne

Jumalatar

@DlaSary: To nie ma tam, że zawsze winni są mężczyźni. Poszukiwanie sobie kogoś na boku mogło być spowodowane właśnie zachowaniem się żony - ma wredny charakter i wygląda na to, ze wykorzystuje swoją chorobę, aby dokopać mężowi. Poza tym - pakowanie kogoś w dziecko to dla mnie szczyt niegodziwości. Dziewczyna jest z rodzicami na co dzień i skoro sama widzi charakter matki (mimo, że ją kocha) i chciałby, aby rodzice się rozwiedli, to coś w tym musi być. Tak się składa, że w związku są dwie strony i zdrady (poza jakimiś "wypadkami" tzw. na integracji, po alkoholu) nie biorą się znikąd, tylko z sytuacji w związku.

DlaSary

Ja mam wrażenie, że to wy zbyt łatwo usprawiedliwiacie męża. Dlaczego? Już to uzasadniam - kobiety mają biologicznie uwarunkowaną potrzebę tworzenia relacji. Najważniejsza dla nich jest relacja z partnerem (dopiero później z dziećmi). Dla partnera kobieta jest gotowa na wiele poświęceń (w skrajnych przypadkach pozwalają się krzywdzić i wyniszczać, byle by tylko on po prostu był).
Do takich sytuacji, jak ta dochodzi w dwóch przypadkach - rodzina kobiety jest patologiczna, zaburzone są w niej relacje między dzieckiem i rodzicami. Dla zdobycia miłości partnera, kobieta jest w stanie uwiesić się jego niczym bluszcz. Natomiast druga taka sytuacja wynika z oziębłości partnera.
Jak wynika z wyznania, rodzice żony są wspierający. A mąż jest sttoną mocno zdystansowaną. Taka oziębłość może być wynikiem patologicznego egoizmu (w dużym skrócie - dystansuje się partnera, bo nie spełnia moich zachcianek) lub po prostu wypracowanej niechęci do partnera ze względu na posiadanie innego kandydata, który wydaje mi się być lepszą partią (podjąłem decyzję o odejściu, więc muszę poszukać argumentów potwierdzających fakt, że to co robię jest dobre).

Awers Odpowiedz

Uważam, że jesteś bardzo niesprawiedliwa wobec mamy. Jak sama twierdzisz, jest dobrą mamą i się stara. Mówisz, że pojechała za ojcem w delegację, wypytuje się z kim i gdzie idzie. Jak myślisz, dlaczego? Ojciec dał jej powody już wcześniej do podejrzeń. Zresztą... Gra na 2 fronty od wielu lat, brak słów żeby opisać takiego człowieka. Jego zachowanie nie wynika z troski o Was tylko z wygody. W domu ma obiadek, poza domem seks na zawołanie. Nie on pierwszy, nie ostatni. A matka, wygląda na to że chce po prostu mieć pełną, szczęśliwą rodzinę, tylko nie dociera do niej, że już po ptokach. Pieprzyć solidarność jąder. Mam nadzieję, że Twojego ojca spotka zasłużona kara za zniszczenie psychiki Twojej matce.

Anwute

Kolejny debil, który widzi tylko swoją jedyna słuszna racje. Taaak, ojciec najgorszy, mamusia cudowna. Mam nadzieje, ze takim jak ty coś mocno spadnie na ten głupi łeb i może wtedy się ockną.

Awers

Anwute jedynym debilem widzącym swoją jedyną, słuszną rację jesteś tutaj ty. Wypowiedzi innych osób noszą znamiona dyskusji i kultury. Twoja nie. To tak ku przemyśleniu kto tu jest bezrefleksyjnym debilem

JMoriartyy Odpowiedz

Mhm. I on o tym wszystkim pisał sobie z kochanką W MAILACH. A może listy gołębiem wysyłał? Idź dziecko bajki gdzie indziej pisać.

Alamaku

Mnie to zupełnie nie dziwi. Ja ze swoim partnerem też mailuję, poruszamy najróżniejsze sprawy. Nie jestem "tą drugą", ale chwilowo nasz związek jest na odległość.

rutabo

Maile sa o wiele bezpieczniejsze niz komunikatory. Robi sie np wspólne konto i zapisuje w roboczych. Nawet jak sie nie wylogujesz ze skrzynki pocztowej to jest małe ryzyko że ktos bedzie tam szukał korenspondencji.

Drugi protip to komunikatory w grach sieciowych, zazwyczaj jest kilka podczatów, czaty prywatne,gildii, trzeba sie nieźle nagłowić zeby odnaleźć własciwa korenspondencje.

KraMa

Ludzie w średnim wieku często komunikują się mailowo jeśli nie mogą telefonicznie. To jest ten "ich" sposób, kiedyś zapisywali się na listy mailingowe i tak im zostało.

Vito857 Odpowiedz

Warto by było poznać wersję dwóch stron. Z niczego takiego zachowanie się nie boerze

Anonimowane Odpowiedz

Pogadaj z tatą i powiedz mu co czujesz. Powiedz mi, że jeżeli zdecyduje się odejść to będziesz zeznawała w jego obronie, że jest dobrym i troskliwym tatą i że uciekł, bo mama znęcała się nad nim psychicznie. Nawet nie musisz specjalnie wychodzić przed szereg - jak moi rodzice się rozwodzili, a miałam 14 lat, to przyszedł kurator i pytał nas z kim chcemy mieszkać i co myślimy o sytuacji. Może tata przezwycięży strach. Życzę Ci powodzenia!

Wilk2311 Odpowiedz

Bez powodu nie może od tak ograniczyć, a przy rozwodzie sąd i tak będzie ustalał z kim chcecoe mieszkac

Anonimowane

Teoretycznie może nazmyślać, że tata stanowi dla dzieci zagrożenie, ale jeśli córka będzie zeznawać na jego korzyść, to pewnie jej się nie uda. 15 lat to dziecko na tyle duże, żeby jej zeznania były brane na poważnie

Moniamonia Odpowiedz

Powiedz, powiedz mu.niech wie że go wspierasz. Jesteście duzi i mama nie zabro i wam się spotykać z ojcem. Niech tata wie że go wspierasz i kochasz.

rutabo Odpowiedz

W wieku 16 lat mozesz chyba nawet sama wybrać z kim chcesz mieszkać. A rozwód jak najbardziej wskazany, niestety znając polskie realia, ograniczenie kontaktów z synem bedzie norma, ty mozesz juz decydować w pewnym stopniu za siebie.

Dodaj anonimowe wyznanie