#AOmiy
Ale problem w tym, że całe życie się Jej wstydziłam, a tylko dlatego, że była otyła, nie mogę sobie tego wybaczyć ale nikt wtedy mi tego nie wytłumaczył jakie są wartości.
Wszyscy Ją wyzywali, a ja zamiast być za Nią murem, wszędzie wybierałam, żeby był ze Mną tata... Jest mi w środku źle z tym, tym bardziej, że nie mogę nic zmienić, jestem też zła na wszystkich wokół, którzy nie zwracali uwagi na to jaką była tylko na to jak wygląda.
Raz mieliśmy bal w szkole i moja mama była do pomocy i ja cały czas się martwiłam jak to będzie, aż moja koleżanka mówi, ale masz fajną mamę, taką miłą i wtedy to była pierwsza osoba, która powiedziała coś o mojej mamie pozytywnego innego niż to , że jest gruba i jak wygląda.
Pisząc to mam łzy w oczach, bo co Ona musiała całe życie przeżywać spotykając wiecznie tak przykre komentarze. Mam nadzieję, że mi to wybaczyła...
Byłaś nastolatką. W tym wieku ludzie są niedojrzali i najbardziej liczy się dla nich, jak wypadną przed rówieśnikami. Nie warto się tym dobijać.
Dlaczego mama tak wyglądała ? Tego nie wiemy. Może więc Twoja złość nie bierze się z wyglądu mamy, ale jesteś zła na jej postępowanie.
To właśnie też mama nie wytłumaczyła Ci systemu wartości, więc i ona jest poniekąd winna obecnej sytuacji.
Warto czasami spojrzeć z innego punktu widzenia: mama też może być czemuś winna. Nawet temu, czego nie zrobiła.
Ona Ci już niczego nie wybaczy, ale Ty sama sobie możesz.
Skoro matka jej nie wyjaśniła, to prawdopodobnie sama wierzyła w to, że jest gorsza, bo jest grubsza. Co jest jeszcze smutniejsze.
Kiedy umiera bliska osobą, często pozostaje żal, czego się nie zrobiło lub co się robiło.
Twoi rodzice nie potrafili obronić Twojej mamy, nic więc dziwnego, że będąc młodszą nastolatką także Ty tego nie potrafiłaś. Teraz potrafisz. Myślę, że potrzebujesz jeszcze nauczyć się bronić samą siebie przed zarzutem o to, że nie zrobiłaś kiedyś czegoś, czego wtedy nie umiałaś zrobić. Trzymaj się, powodzenia 💕
Nie ma co też wyolbrzymiać swojej winy :) to normalne, że chciałaś uniknąć sytuacji, w której jesteś wyśmiewana Ty, albo Twoja Mama. Może nawet lepiej, że unikałaś sytuacji pchania Mamy w środowisko, gdzie po kątach dzieciaki wytykają jej wady. Winne powinny się czuć tamte dzieci, serio. I dorośli, którzy nie reagowali
Smutne, a rzadko coś mnie tutaj rusza.
Było minęło, żyj dalej, już wiesz jak oceniać innych ludzi w swoim życiu. Ciężka lekcja to była dla Ciebie, ale nic z tym już nie zrobisz. Idź na cmenatrz, zapal znicz i powiedz o wszystkim mamie, przeproś ją, poopowiadaj co ci leży na sercu. Powinno pomóc.
Jakkolwiek dość rzadko się mogę zgodzić z Tobą, tak tutaj podpisuję się pod tym co napisałeś.
Ale rozumiem to. Dzieci też wstydzą się swoich rodziców - alkoholików na przykład, tak samo może być z osobami otyłymi, szczerbatymi, jąkałami itp. A dzieci bywają BEZLITOSNE dla innych i wyśmiewają z byle powodu.
Nie musiałaś tego wiedzieć jako dziecko. Ważne, że teraz zdajesz sobie z tego sprawę ^^