#D5tfe

Ostatnio przeczytałem o kobiecie-szatanie.

Otóż pokochałem bardzo podobną - wiedźmę. Dla bliskich jest niesamowita, w ogień by skoczyła, lecz gdy trafi jej się typowa nadęta pani, nie wytrzyma. Dodam, że zawsze miała dość wybuchowy i porywczy charakterek, za co obrywała w młodości. Teraz stateczna kobieta, studiująca, pracująca. Jednak anonimowe wyznanie będzie jej jedną z wielu historii, które mam nadzieję tu zamieścić, bo luba niekoniecznie jest skora do pisania (ale namiętnie czyta anonimowe).

Klasa maturalna. Luba, włosy koloru wściekłej czerwieni, kolczyki w uszach, mnóstwo bransoletek, koszulka z AC/DC i niewyparzony język. Siedzą sobie z matką w kuchni i czekają, aż ksiądz przyjdzie po kolędzie Jakoś tak wyszło, że ani jej siostry, ani ojca nie było. Kluczowe jest w tej historii, że owa luba jest deistką. (dla niewiedzących - Bóg-Stwórca jest swego rodzaju konstruktorem przyrody, dla której ustanawia prawa i dalej już nie ingeruje w jej rozwój przyrodniczy, społeczny czy osobniczy - czyli wierzy w Boga, ale nie w kościół).

I oto przybywa on. W czarną sutannę odziany przybysz, wszystko odbywa się bez przeszkód, aż po wspólnej modlitwie przychodzi czas na rozmowę o rodzinie. Matka z nim rozmawia, lecz wzrok jego pada na moją kobietę, a konkretniej jej koszulkę.
K-Ksiądz, L-Luba, M-Matka Lubej
K: Czy wiesz, młoda damo, co oznacza skrót?
L: Tak, to prąd stały/prąd zmienny.
K: Widzisz, młoda jesteś, to nie rozumiesz. To nieprawda, to oznacza co innego.
L: Oświeć mnie, księże.

Luba już dostaje baty wzrokowe od matki i z westchnieniem czeka na odpowiedź.

K: To znaczy Anty Christus, Die Christus.

Luba w śmiech, jej matka stara się wyjść z sytuacji.

M: Mi się wydaje to trochę naciągane.
K: Proszę nie ignorować takich sygnałów. A pani córka jest jednym wielkim przykładem tego, że szatan kryje się nawet za kolorem czerwonym córki. JA sądzę, że będzie trzeba egzorcyzmu - patrzy się na lubą. - Czy miałaś kiedykolwiek kontakty fizyczne z mężczyznami?
L: Czuję pociąg do kobiet i mężczyzn, proszę księdza.
K: BOŻE. To już piekło jest. Ona jest skazana na piekło.
L: Nie księdzu będzie to sądzić. A co za głupoty z tym zespołem ksiądz wygaduje, to...

I w tym momencie w głowie lubej (chyba jej jakieś rogi wylazły) narodził się iście szatański plan. Urwała i zaczęła mówić wymyślonym przez nią językiem, zmieniać ton głosu na bliski zwierzęcemu... Ksiądz tak się przestraszył, że złapał swoje rzeczy, zaczął coś krzyczeć na zmianę z matką lubej, a ona sama patrzyła z okna jak ksiądz ucieka w popłochu.

Co w tym anonimowego?
To, że na mszy ksiądz opowiedział o bliskim spotkaniu z demonem na kolędzie i żeby mieć się na baczności, z kim ma się do czynienia. A ona specjalnie poszła do kościoła tylko po to, by móc usłyszeć to na żywo, wiedziała, że będzie to całkowicie anonimowe, ale skierowane do niej. Oj, rogi rosną, oj rosną...
kiez Odpowiedz

Jak komuś się chce wymyślać takie bzdury?!?

ciasteczkowaa12

Każdy chciał stare dobre anonimowe a jak pojawiają się stare wyznania to nagle każde zmyślone ¯\_(ツ)_/¯

kiez

#ciasteczkowa uważasz, że to nie jest wymyślone?

Simonini

Nie jest to aż takie niemożliwe, żeby pisać, że to od razu bzdura. Sam bym coś podobnego zrobił, jakby czarny odważył się przyleźć do mojego domu. Aczkolwiek wyznanie ciężko się czyta przez niepotrzebne grafomaństwo.

norskemeg

Simonini, on przyszedl do jej matki Tam gdzie ksiezy nie ma nie "przyleza" np. u mnie nie bylo ani razu.

Ifyoulikeme Odpowiedz

Założę się, że tego nie pisał żaden facet, tylko sama główna bohaterka, która ma się za taką fajną, niesamowitą, pozytywnie zakręconą wiedźmę, która robi takie fajne śmieszne rzeczy, straszy księży i jest w stanie zaimponować tym każdemu 12-latkowi. Już nie wspominając o tym, że jeśli w ogóle się zdarzyła ta historia, to sprowadziła się pewnie tylko do rozmowy o nazwie zespołu, a cała reszta to mokry sen autorki o tym co mogła powiedzieć żeby wyszło hardkorowo.

Dragomir Odpowiedz

Styl jakbyś pisał hymn narodowy, a treść beznadziejna. Z trudem przebrnąłem przez tego gniota.

3timeilosepassword Odpowiedz

To musiał być nie za ogarnięty ksiądz...owszem, ksiądz raczej nie wypowiedziałby się pochlebnie o biseksualności, ale żaden dobry duszpasterz nie powie, że ktoś jest skazany na piekło, bo to zaprzecza wierze katolickiej xD Nikt nie jest skazany na piekło do ostatniej chwili swojego życia. Księża nie proponują też egzorcyzmu z powodu tego, w co się ktoś ubiera - do tego potrzebny jest szereg dowodów, w tym badań psychiatrycznych wykluczających choroby takie jak schizofrenia. A nie sama koszulka z logiem "satanistycznego" zespołu. Nie wykluczam, że dziewczynie trafił się po kolędzie wyjątkowo niedoedukowany i porywczy ksiądz, ale nie wykluczam też, że zostało to zmyślone lub mocno przesadzone.

norskemeg Odpowiedz

Zawsze smieszyla mnie ta fascynacja byciem rebel i probowanie zrobic z siebie demona (Zawsze nieudane i tanie). Po co to? Ktos o takim charakterku nie bedzie musial nic nikomu udowadniac.

Dodaj anonimowe wyznanie