@ Dworniak: Usmialem sie. Czasami jestes naprawde dowcipny.
Pers
Wprawiony kierowca wie ile jedzie na jakim biegu, tu chodziło autorowi o sprawdzenie maksymalnej prędkości bo auta nie osiągają pełnego licznika zazwyczaj
Pers
Licznik jest chyba projektowany pod model, ale jak będziesz miał slabszy/mocniejszy silnik to pojedzie więcej/mniej? Tak mi się wydaje z obserwacji jak miałem możliwość jechać tym samym modelem i rocznikiem auta, a z mocniejszym silnikiem, to też miał 220/h na liczniku, po prostu je szybciej osiągał
mogłeś pojechać do Niemiec, tam na niektórych autostradach nie ma limitu
Ultraviolett
Na niemieckich autostradach zasadniczo nie ma limitu predkosci. Chyba ze znaki okreslaja inaczej.
Ciekawe uczucie gdy jadac spokojnie 180 km/h po lewej smiga inne auto i blyskawicznie zostawia cie w tyle.
Łooo, dobre kieszonkowe dostajesz. Oczywiście nie kupujesz jedzenia ani za rachunki też nie płacisz. Nawet za internet płaci twoja mama. Nieźle kozaczysz za pieniądze z krwawicy swojej matki.
Nie masz w samochodzie prędkościomierza?
@ Dworniak: Usmialem sie. Czasami jestes naprawde dowcipny.
Wprawiony kierowca wie ile jedzie na jakim biegu, tu chodziło autorowi o sprawdzenie maksymalnej prędkości bo auta nie osiągają pełnego licznika zazwyczaj
Licznik jest chyba projektowany pod model, ale jak będziesz miał slabszy/mocniejszy silnik to pojedzie więcej/mniej? Tak mi się wydaje z obserwacji jak miałem możliwość jechać tym samym modelem i rocznikiem auta, a z mocniejszym silnikiem, to też miał 220/h na liczniku, po prostu je szybciej osiągał
I badzo dobrze, jakbyś spowodował wypadek, to odczuł byś dlaczego.
Samochód to nie zabawka dla dorosłych.
Niektórzy kierowcy może i zgodnie z prawem są dorośli, ale umysłowo dalej dzieci.
Trzeba było jechać na niemiecką.
Ja nie zauważyłem ograniczenia do 120 i dostałem zdjecie z niemieckiej. 173km/h, zakaz jazdy po niemieckich drogach przez miesiac i 2500zl mandatu :)
Nie na wszystkich odcinkach autobahnów można śmigać ile fabryka dała. Też mają ograniczenia.
mogłeś pojechać do Niemiec, tam na niektórych autostradach nie ma limitu
Na niemieckich autostradach zasadniczo nie ma limitu predkosci. Chyba ze znaki okreslaja inaczej.
Ciekawe uczucie gdy jadac spokojnie 180 km/h po lewej smiga inne auto i blyskawicznie zostawia cie w tyle.
Było pojechac do Niemiec ;)
Ale kupy ze strachu nie zrobiłeś - no to opowiadanie nie zaliczone.
Mandaty ostatnio poszly ostro w gore wiec niedlugo mozesz przekonac sie jak szybko jestes w stanie sprzedac auto aby zaplacic mandat ;)
Ło stary, współczuję kwoty mandatu
Łooo, dobre kieszonkowe dostajesz. Oczywiście nie kupujesz jedzenia ani za rachunki też nie płacisz. Nawet za internet płaci twoja mama. Nieźle kozaczysz za pieniądze z krwawicy swojej matki.
Jak szybko?
Myślę że i tak warto było.
Przy obecnych cenach mandatów? No nie wiem