#JCklL
Na weekend przyjechał do mnie mój chłopak, z którym byłam od niedawna. To była jego pierwsza wizyta w moim domu. Pochodzimy z przeciwnych stron Polski (ja jestem ze Śląska, a on mieszka nad morzem). Wówczas nie mieliśmy częstych okazji do spotkań, głównie ze względu na odległość, więc cały jego pobyt gruchaliśmy jak te dwa gołąbki. Wszystko ładnie, pięknie... aż do dnia jego wyjazdu.
Siedzieliśmy akurat w salonie z moimi rodzicami i jedliśmy niedzielny obiad. Wszyscy rozmawiamy, śmiejemy się, kiedy nagle tąpnęło. Meble się zabujały dosyć mocno. Muszę przyznać, że był to jeden z silniejszych wstrząsów, ale byłam już do tego przyzwyczajona. W mojej miejscowości znajduje się kopalnia, więc taka sytuacja to nic nowego.
Zaczęłam więc kontynuować z rodzicami rozmowę jak gdyby nigdy nic. Dopiero po chwili spojrzałam na mojego chłopaka i oświeciło mnie - będąc pierwszy raz na Śląsku, pewnie nigdy nie miał z takim czymś do czynienia. Siedział wręcz sparaliżowany, a jego mina była bezcenna. Patrzył na nas z przerażeniem, nie wiedząc co się dzieje. Kiedy z mamą zaczęłyśmy się śmiać, mój tata próbował go uspokoić słowami „Ee... to jeszcze nie koniec świata, takiego tam bączka sobie puściłem”...
Anonimowe uczą. Tego o Śląsku mię wiedziałam.
Kilka razy do roku potrafi zakołysać. Jeszcze zależy gdzie dokładnie mieszkasz, bo są takie uskoki geologiczne wzdłuż których tąpnięcia rozchodzą się bardziej. Ogólnie uczucie trochę jak na statku, lekki wstrząs a potem budynek się kołysze kilka-kilkanaście sekund.
Tylko ja nie wiedziałem, że coś takiego jest powszechne?
Ja kilka razy to odczułem na własnej skórze. Np. centrum Katowic to praktycznie regularnie, kilka razy do roku się "kołysze". Bo sam wstrząs nie jest aż tak odczuwalny jak następujące po nim kołysanie budynkami. Na 7 piętrze już to fajnie czuć.
Wybuchowy bak, az w kopalni bylo widać efekty ;-)
Ja też jak przyjechałam na Śląsk strasznie byłam zdziwiona że tak natrzęsło:D ale tu to normalne :)
Grochowa na obiad? :D
Nie wiedziałam, że takie rzeczy mają miejsce :)
Twój ojciec jest super XD
Autorka możliwe ze z okolic rydultow po tam to co chwile tapie xd
Nie rozumiem dlaczego minus.
Pantrol ma rację. W tamtych okolicach to naprawdę częste zjawisko ;)
Tata wygryw
Knurów/Szczygłowice? :D