#PHMoH
Boję się tej rozmowy, tego co usłyszę. I myślę, że do końca życia nie dowiem się prawdy, bo nigdy nie zbiorę się na odwagę żeby z mamą porozmawiać...
Boję się tej rozmowy, tego co usłyszę. I myślę, że do końca życia nie dowiem się prawdy, bo nigdy nie zbiorę się na odwagę żeby z mamą porozmawiać...
Mozliwe, ze matka tez nie zna przyczyny. Mogly go dreczyc sprawy z przeszlosci, jeszcze przed malzenstwem. Ludzie w depresji dlugo wytrzymuja.
Wstrzymaj konie swojej wyobraźni. Zdrada może wywoływać wiele uczuć - ale myśli samobójcze - raczej rzadko. A już napewno nie w starym małżeństwie. Już prędzej wśród młodych szaleńczo zakochanych ślepą bezrozumną miłością. Już prędzej stawiałbym na piętrzące się powoli problemy zawodowe, zdrowotne. Nie puszczaj za dalekko wodzy fantazji bo sama sobie krzywdę zrobisz wymyślając niestworzone scenariusze.
Lepiej szczerze porozmawiać z matką.
Wlasciwie to mialam w rodzinie taki przypadek. Zona zdradzila, odeszla z dziecmi i facet sie powiesil.
Ale to byla druga z kolei kobieta, ktora w ten sposob go zostawila, wiec moze to tez na niego wplynelo.
Mężczyzn wykorzystują próby lub samobójstwo jako narzędzie przymusu - jak odjedziesz, to sie zabije. A jak kobiety odchodzą (często z patologicznych związków), to sie zabijają w ramach odwetu bo „sama tego chciałaś, teraz cierp”. A to, ze dzieci zostawiają bez ojca to już ich nie interesuje. Nic dziwnego, ze mężczyźni popełniają więcej samobójstw. Matki wychowuja dzieci i nie moga sobie pozwolić na zostawienie ich.
A te twoje przypuszczenia o rzekomej zdradzie matki to mają jakieś logiczne podłoże, czy tak sobie je z dupy wyciągnęłaś?
Jeśli nie zapytasz to na pewno się nie dowiesz
Nie zakładaj tego z góry. Mógł mieć depresję i dobrze się ukrywać, dlatego to niespodziewane. A rozmowa na pewno ulży.
Ja wiem, że się boisz, ale powinnaś porozmawiać z Mamą, może jej tez ulży taka rozmowa? Może żadnej zdrady nie było, a ojciec miał depresje? Często normalne, wesołe osoby cierpią na ta chorobę. Może miał jakieś inne problemy? Zamiast całe życie zadręczać się pytaniami, po prostu usiądź i powiedz mamie, że chcesz wiedzieć i w razie czego nie będziesz jej oceniać, jeżeli zdradziła. Może miała jakiś powód? Jednak zdrada to raczej mało prawdopodobna wersja.
Spytaj mamę najpierw czy jej zdaniem powinnaś wiedzieć, czy niepotrzebnie cię to dobije. Nie trzeba wiedzieç wszystkiego. Sama wolałabym wielu rzeczy się nie dowiedzieć i teraz nie dopytuję, o ile nie jest to coś, co ma wpływ na moje życie.
Nie sądziłam, że mój komentarz jest trudny do zrozumienia. Chodziło mi o powód :-) Powód może autorkę niepotrzebnie zranić, jeśli nie ma faktycznego wpływu na jej życie.
Myślę, że w tej kwestii niewiedza jest gorsza.
Z drugiej strony - nawet, jeśli powodem była zdrada ze strony mamy, czy jesteś pewna, że chcesz o tym wiedzieć? Myślisz, że będziesz w stanie patrzeć na mamę ciągle tak samo wiedząc, że przyczyniła się do śmierci taty? Czasami dzieci nawet nie zdają sobie sprawy, że między rodzicami dzieje się coś złego... Teraz już czasu nie cofniesz, więc czy wiedza możliwych przyczynach zmieni w Twoim życiu cokolwiek na lepsze? Jednego rodzica już straciłaś - przemyśl dobrze czy chcesz ryzykować tym, że przeszłość zrujnuje Twoją relację z drugim.
Weź ją na podstęp, powiedz wkurzonym głosem że znalazłaś jego pamiętnik w którym napisał dlaczego się zabił. I zapytaj się matki czy to prawda że to przez nią. Jeśli zacznie się głupio tłumaczyć plącząc słowa to już znasz odpowiedź.
Ciebie chyba popieściło do spodu z pomysłami rodem z telenoweli. Ma zafundować matce zawał bo ta pomyśli że mąż napisał pamiętnik w którym opisał wszystkie wstydliwe szczegóły ich życia ????
Wypróbuj ty najpierw pod jakimkolwiek pretekstem na swojej mamie taki sposób i napisz, jaki był efekt.
A ja proponuję bardziej kreatywne spędzanie czasu, zamiast pisanie komentarzy na anonimowych. Może idź mózgu poszukaj. A jak znajdziesz, to odkurz, przewietrz, na spacer wprowadź, a później zacznij używać. To nie mydło, nie starczy na dłużej, jak będziesz oszczędzać.