#PrENJ

Słowem wstępu: pewnego razu mój dobry kumpel akurat robił przy mnie porządki w portfelu i znalazł jakieś swoje zdjęcie. Tak dla żartu zapytał "Chcesz moje zdjęcie do portfela, hehe" a ja również głupkowato stwierdziłem "ta, haha, pewnie, że chcę" i owo zdjęcie sobie zachowałem w swoim portfelu. O całym nieistotnym wydarzeniu kompletnie zapomniałem.... No ale zacznijmy właściwą historię.

Jakiś rok temu właśnie z owym kumplem jechaliśmy wieczorem bez celu samochodem, ja kupiłem sobie piwo i stwierdziliśmy, że zatrzymamy się gdzieś w ustronnym miejscu i sobie pogadamy. Akurat napatoczyła się jakaś ciemna ślepa uliczka przy polu, tak że w sam raz.

Siedzimy i rozmawiamy, aż tu nagle podjeżdża jakiś nowy mercedes i na nas świeci... No nic, stwierdziliśmy, że w sumie nic złego nie robimy, nie ma się co przejmować. Po poru minutach samochód odjechał, a 10 minut później... przyjechała policja w nieoznakowanej kii, zastawiła nam drogę, wyszło 4 kolesi, otoczyło samochód, zaczęli świecić - dokumenty, dowód, proszę otworzyć bagażnik, wyciągnąć wszystko z kieszeni itd. Jeden z panów policjantów wziął się za mój portfel i dokładnie kieszonka po kieszonce szuka cholera wie czego. Jak się już domyślacie, nagle wyciąga zdjęcie kumpla z mojego portfela (o którym kompletnie zapomniałem) i dziwnie się na nas patrzy...
Potem policjant zmieszany powiedział "chłopaki, zwijamy się" rzucił szybkie "dobranoc" i odjechali czym prędzej xD

Pomyślcie, jak to wyglądało: 2 kolesi w ciemnej uliczce siedzi w zaparowanym aucie i jeden ma zdjęcie drugiego, a nazwiska inne, tak że braćmi nie są... Śmialiśmy się z tego potem dobre 10 minut.

Co ciekawe, potem znów nadjechał mercedes i ku mojemu zdziwieniu koleś otworzył okno i zaczął nas przepraszać, że na nas policję nasłał, ale po prostu się bał, że mu dom obserwujemy, bo jesteśmy włamywaczami czy coś i nie wiedział, że jesteśmy stąd. Swoją drogą szacunek dla kolesia, że miał klasę i odwagę by nas przeprosić za ten incydent, a policjantów, którzy wzięli nas za parę serdecznie pozdrawiam xD
atomowatruskawka Odpowiedz

Nic w tym niespotykanego, że w portfelu ma się zdjęcia dobrych przyjaciół.

karlitoska

Może niektórzy nie czają, że jest więcej rodzaji miłości, nie tylko ta romantyczna i to normalne, że nosimy zdjęcia kogoś na kim nam zależy, a nie jest naszą rodziną, ani partnerem.

Dragomir

Ale dwie takie osoby w zaparowanym samochodzie w ciemnym zaułku po zmroku to już daje do myślenia.

atomowatruskawka

Normalny postój. Nie siedzieli tam chyba bez koszulek, żeby był powód do takich domysłów.

shadowhunter00 Odpowiedz

Głodnemu chleb na myśli.

Dragomir Odpowiedz

To że nie byliście homoseksualną parą to homofobia na maksa 😄

Dodaj anonimowe wyznanie