#ScILM

W zerówce miałam taką koleżankę Anitę. Bardzo się lubiłyśmy, często się razem bawiłyśmy. Ulubiona była zabawa w rodzinę. Któregoś dnia jedna z nas (naprawdę nie pamiętam która) wpadła na pomysł, by tym razem zamiast dwóch mam jedna była tatą.

No i wiernie odgrywałyśmy swoje role. Raz ja byłam tatą, raz ona. Byłyśmy wierne do tego stopnia, że się całowałyśmy "jak na filmach" i robiłyśmy sobie nawzajem minety...

Gadałam z nią ostatnio i wiecie co? Pamięta o tym...
Postac Odpowiedz

W zerówce - szybko zostałyście uświadomione.

Dragomir

I to Ci zostało. Bardziej kręci Cię mizianie i malowanie na skórze rzygających tęczą jednorożców niż porządne rżnięcie :)))

Jak coś to mało wyszukany żart, wiem że nie na miejscu a jednak nie byłbym sobą jakbym się nie doyebał. Ogólnie uważam że jesteś spoko, tak że nie musisz pisać tyrady no chyba, że też nie byłabyś sobą, to napisz :)

Postac

elbatory - dowiedziałaś się od innych dzieciaków - czyli te dzieciaki skądś wiedziały. To mnie dziwi, bo 6 lat to mało. Ja zostałam uświadomiona jak miałam około 10 lat, przez starszego brata.
Pamiętam też, że w 1 i 2 klasie szkoły podstawowej bardzo lubiłam się bawić z koleżanką. Ona do mnie przychodziła i np bawiłyśmy się, że jedna z nas jest śpiącą królewną, a druga rycerzem. Rycerz budził królewnę przez buziaka w czoło i "żyli długo i szczęśliwie", czyli się razem bawili i opiekowali dziećmi - lalkami. Zero motywu seksu, żadnej z nas wtedy takie rzeczy do głów nie przychodziły.

Dragomir Odpowiedz

Prekursorki LGBT zanim to było modne...

yupiyey Odpowiedz

Ja mam taka sama sytuacje (tylko z nia o tym nie rozmawialam juz nie mamy kontaktu) i zastanawiam sie czy to normalne czy jednak mnie skrzywilo.

Dodaj anonimowe wyznanie