#SyxV2
Otóż pewien ze studentów miał inne zdanie z panią profesor. I tu zaczęła się walka. Profesor nie ugnie się przed studencikiem, studencik chce utrzeć nosa pani profesor. W końcu wykładowczyni nie wytrzymała, wstała i krzyknęła na całą salę, że ma się wynosić. Studencik coś jej odpowiedział i skierował się do wyjścia.
Gdy przechodził obok pani profesor, ta chwyciła go za ramię i swoim zwykłym głosem zapytała, czy oczywiście w niedzielę przyjdzie na obiadek. On odpowiedział, że przyjdzie. Okazało się, że to chłopak jej córki.
Po tej sielance znowu się na niego wydarła, a on ostentacyjnie trzasnął drzwiami. Co najlepsze, po tym incydencie normalnie rozmawiali na korytarzu. Przynajmniej odróżniają życie prywatne od szkoły. A ja wiem, że mój obiekt westchnień jest zajęty.
Przez chwilę myślałam, że to będzie jej syn :D
Ja przez chwile myślałem że to jej kochanek/ chłopak. Oj za duuuuużo anonimowych :P
@piotr102 też tak pomyślałam xD
ja przez chwilę miałam w głowie różne scenariusze, tylko nie taki jak był naprawdę
Ja też.
Też myslałam na początku że to jej syn
Dość komicznie musiało to wyglądać.
*Jak twój ryj*
KABOOOOOOOOM
Zauważyliście, że Fagot chce zostać fejmem? :D Od rana zasypuje anonimowe głupimi tekstami i sucharami xd
Atencjo przybywaj
DonaldTrump, fagot chyba chce nadrobić do fanmagdygessler 😁
Mi sie wydaje ze komentarz @fagot byl odniesieniem do nicku :D Kto oglada twd ten wie
Zaskakuje mnie, że można tak to dobrze oddzielić :D
Dla mnie to wygląda, jakby specjalnie się kłócili na zajęciach xD
Tak tak tak.... bajki!!!!
sytuacja mogłaby mieć miejsce ale nie zatrzymuje go przy wszystkich i nie pyta czy będzie jak zwykle na kolacji...
pierdoły...
Co ma do wyznania fakt, że studiujesz stomatologię? :D
Też mnie to zastanawia. Jakby napisała, że studiuje prawo, to taki komentarz byłby na pewno na plusie, a wydaje mi się, że jednak w przypadku stomatologii bardziej jest się czym chwalić :)
@Bree oh really? obyś więc nie potrzebowała nigdy pomocy prawnika...
@punchdrunk, nie za bardzo rozumiem, jak Twój komentarz ma się do mojego i gdzie widzisz w nim jakąkolwiek obrazę prawników :) stwierdziłam tylko dość oczywisty fakt, że, biorąc pod uwagę obecne progi punktowe, pisanie, że studiuje się stomatologię jest o wiele większą "przechwałką" niż pisanie o byciu studentem prawa (któremu zresztą do prawnika jeszcze dość daleko)
Zgadzam się z bree, łatwiej dostać się na prawo
A ja mam pytanie z innej beczki :D jak.to jest być tak mądrym, żeby studiować stomatologie? :D podziwiam i zazdroszczę
Dlaczego ja nie mam takich miłych sytuacji?
Nie jeden bedziesz miała jeszcze w życiu obiekt westchnień,wiec nic straconego 😊
Tego się nie spodziewałam. :D