Od niedawna pracuję w przedszkolu. Opowiem wam sytuację, która poważnie mną wstrząsnęła.
To było pierwszego dnia mojej pracy. Dzieci po ok. 5 lat. Rozdałam im książeczki z obrazkami. WSZYSTKIE dzieci w celu przewrócenia na drugą stronę przesuwają palcem od prawej do lewej, lub z góry na dół...
Przypomniała mi się gdzieś zasłyszana historia: matka jechała z dzieckiem (ok. 4 lat) samochodem. Nagle zobaczyła lecącego bociana i mówi mu "patrz, bocian za oknem", na co dzieciak przyłożył palce do szyby jak do ekranu i chciał powiększyć...
MalaBestyja
Jakie to by było fajne gdyby prawdziwy świat tak działał 😁
Azorrr
tu nie ma co przesadzac.mlodziez tylko siedzi w tych tabletach i telefonach.zero przyjaciol,zabaw na swiezym powietrzu.jestem zalamana co z tymi dziecmi sie dzieje w tych czasach.powinny byc kary za granie w te oglupiajace gry albo za uzywanie telefonow wiecej nic pol godziny dziennie.a gry calkowicie wycofane byc powinny bo kryminalistow wychowuja .
RebekahMikaelson
Azorrr, uwierz, że młodzież nie tylko siedzi przy elektronice. Nie raz, gdy jestem na spacerze z psem widzę masę dzieci bawiących się na placu zabaw, nastolatków praktycznie zawsze możesz spotkać na torach. A jeśli uważasz telefony i tablety za takie zło, to co tutaj robisz?
LikaoX
Czemu nikt nie rozumie, że Azorrr to troll. Ja w sumie lubie jego komentarze bo nie są głupie, tylko przesadnie sarkastyczne.
dylanula
Ja też często przesuwam palcem od prawej do lewej, żeby przewrócić stronę w książce, nie wiem, co w tym dziwnego :D Jest to często szybsze i łatwiejsze od rozdzielania kartek.
OnirycznyLament
MalaBestyja, jeśli podobają Ci się takie klimaty to polecam serial Black Mirror, każdy odcinek mówi o skrajnie innej rzeczywistości, nie są powiązane, więc można oglądać od srodka, ale jeden z nich nawiązywał do podobnej "przyszłości" i może Ci się spodoba.
Nie przesadzajmy. Mam czteroletnie dziecko i NIGDY nie widzialam zeby jakis jego rowiesnik nie umial korzystać z ksiazki.
katherinepierce
To, że TY nie widziałaś, nie znaczy, że takie rzeczy się nie zdarzają.
Mishonne
katherinepierce, taaaa, cała grupa nieogarniająca książek?
FoxyLadie
Może to, że WSZYSTKIE, to troszkę przesadzone, ale tak z zasłyszanych historii od znajomych i ich znajomych nie jest mi trudno uwierzyć w to wyznanie.
Swoją drogą jak ja uczę się na tablecie, a potem biorę książkę, to też łapię się na chęci 'przesunięcia' kartki 😉
kobitka26
Zgodze sie z Kiziamizia92, raczej to, ze WSZYSTKIE dzieci tak robily, to bylo przesadzone, pod wyznanie. Mam 4-letnia corke, nigdy tak nie robila z ksiazkami. Ogolnie w mojej rodzinie jest duzo dzieci, no i nigdy zadne dziecko tak nie robilo, chyba, ze to prywatne, male przedszkole, bogate dzieci, malutka grupa, a dzieci zamiast na spacerze, to w pokoju z tabletem lub telefonem siedza....wtedy bylabym w stanie uwierzyc, ze grupa kilkorga dzieci tak robila w pierwszym odruchu.
Azorrr
tu nie ma co przesadzac.mlodziez tylko siedzi w tych tabletach i telefonach.zero przyjaciol,zabaw na swiezym powietrzu.jestem zalamana co z tymi dziecmi sie dzieje w tych czasach.powinny byc kary za granie w te oglupiajace gry albo za uzywanie telefonow wiecej nic pol godziny dziennie.a gry calkowicie wycofane byc powinny bo kryminalistow wychowuja .
Julkazxcv
@Azorrr mam 17 lat, jestem dziewczynka i gram w gry, ale potrafie tez wyjsc na dwor, ze znajomymi. I wiesz co? Gry mnie uczą skupienia (zawsze mialam z tym problem i utrudniało mi to nauke), wyobrazni, języka angielskiego, i podzielnosci uwagi. A oprocz tego sa przyjemne i bardzo odstresowuja. A jakos kryminalista nie planuje zostac, za to bardzo chce skonczyc studia informatyczne. A, i uwierz mi, znam malo ludzi ktorzy nie wychodza na dwor tylko dlatego ze rodzice kupili im telefon lub tablet. W sumie to chyba nikogo takiego nie znam.
rokiowca
Ale małe dzieci dostają też te książeczki pluszowe z jakimiś wzorami. Także jakiś kontakt z książkami mają
JuzNieAnonimowy
@Julkazxcv - Azorr to anonimowy troll, ignoruj. :)
Często robie z nudów jakieś rzeczy w programach graficznych, grafiki, tapety, czasem też rysuję. Jednego wieczoru sobie rysowałam ale tradycyjnie, ołówkiem na kartce. W pewnym momencie ręka mi drgnęła i linia wyszła krzywo, wiec odruchowo jak debil stuknęłam palcami w biurko tak, jakbym naciskała ctrl + z. Zastanowiłam się chwilę, pośmiałam z siebie (hehe jaka głupia, czas odstawić komputerek bo mózg mi wyżera XDDXDD) i rysuje dalej. Szkoda, że kilka minut później zrobiłam dokłanie to samo. Kilka razy się złapałam na tym, że chciałam zrobić coś "technologicznego" na "tradycyjnych" rzeczach. Wyszukać słowo w książce skrótem klawiszowym, skopiować coś zapisanego fizycznie, gestem powiększyć obrazek w podręczniku. Trochę to niepokojące,
chyba trzeba by było wyjechać w dzicz na tydzień bez żadnej technologi żeby się trochę ogarnąć
Jestemawsome
Dlaczego niepokojące? Nie wiem czemu panuje przekonanie, że technologia jest gorsza niż tradycyjne formy... Ja książek w zasadzie w papierowej postaci w ogóle nie czytam, wolę kindla, bo jest lekki, mały i przede wszystkim nie gromadzę książek na półkach. Jak mam do pracy zrobić rysunek techniczny to też bym umiała na papierze, tylko po co skoro zajęło by to pewnie z 20 razy dluzej niż a programie.
Nikaa8
Ale gromadzenie książek w formie papierowej jest fajne... :c
Jestemawsome
@Nikaa8, do pierwszej przeprowadzki :)
Kotkot
Ja jak rysuje na kartce to nie robie ctrl Z ale za to chcę lustrane odbicie ekranu zrobić : D
Parę lat temu przerzuciłam się na czytnik e-booków. Niedawno, w chwili kompletnego zaćmienia umysłu, próbowałam nacisnąć stronę papierowej książki. Zdarza się.
Przypomniała mi się gdzieś zasłyszana historia: matka jechała z dzieckiem (ok. 4 lat) samochodem. Nagle zobaczyła lecącego bociana i mówi mu "patrz, bocian za oknem", na co dzieciak przyłożył palce do szyby jak do ekranu i chciał powiększyć...
Jakie to by było fajne gdyby prawdziwy świat tak działał 😁
tu nie ma co przesadzac.mlodziez tylko siedzi w tych tabletach i telefonach.zero przyjaciol,zabaw na swiezym powietrzu.jestem zalamana co z tymi dziecmi sie dzieje w tych czasach.powinny byc kary za granie w te oglupiajace gry albo za uzywanie telefonow wiecej nic pol godziny dziennie.a gry calkowicie wycofane byc powinny bo kryminalistow wychowuja .
Azorrr, uwierz, że młodzież nie tylko siedzi przy elektronice. Nie raz, gdy jestem na spacerze z psem widzę masę dzieci bawiących się na placu zabaw, nastolatków praktycznie zawsze możesz spotkać na torach. A jeśli uważasz telefony i tablety za takie zło, to co tutaj robisz?
Czemu nikt nie rozumie, że Azorrr to troll. Ja w sumie lubie jego komentarze bo nie są głupie, tylko przesadnie sarkastyczne.
Ja też często przesuwam palcem od prawej do lewej, żeby przewrócić stronę w książce, nie wiem, co w tym dziwnego :D Jest to często szybsze i łatwiejsze od rozdzielania kartek.
MalaBestyja, jeśli podobają Ci się takie klimaty to polecam serial Black Mirror, każdy odcinek mówi o skrajnie innej rzeczywistości, nie są powiązane, więc można oglądać od srodka, ale jeden z nich nawiązywał do podobnej "przyszłości" i może Ci się spodoba.
AZOR JEST KOBIETĄ! ... ALBO SUKĄ?
Nie przesadzajmy. Mam czteroletnie dziecko i NIGDY nie widzialam zeby jakis jego rowiesnik nie umial korzystać z ksiazki.
To, że TY nie widziałaś, nie znaczy, że takie rzeczy się nie zdarzają.
katherinepierce, taaaa, cała grupa nieogarniająca książek?
Może to, że WSZYSTKIE, to troszkę przesadzone, ale tak z zasłyszanych historii od znajomych i ich znajomych nie jest mi trudno uwierzyć w to wyznanie.
Swoją drogą jak ja uczę się na tablecie, a potem biorę książkę, to też łapię się na chęci 'przesunięcia' kartki 😉
Zgodze sie z Kiziamizia92, raczej to, ze WSZYSTKIE dzieci tak robily, to bylo przesadzone, pod wyznanie. Mam 4-letnia corke, nigdy tak nie robila z ksiazkami. Ogolnie w mojej rodzinie jest duzo dzieci, no i nigdy zadne dziecko tak nie robilo, chyba, ze to prywatne, male przedszkole, bogate dzieci, malutka grupa, a dzieci zamiast na spacerze, to w pokoju z tabletem lub telefonem siedza....wtedy bylabym w stanie uwierzyc, ze grupa kilkorga dzieci tak robila w pierwszym odruchu.
tu nie ma co przesadzac.mlodziez tylko siedzi w tych tabletach i telefonach.zero przyjaciol,zabaw na swiezym powietrzu.jestem zalamana co z tymi dziecmi sie dzieje w tych czasach.powinny byc kary za granie w te oglupiajace gry albo za uzywanie telefonow wiecej nic pol godziny dziennie.a gry calkowicie wycofane byc powinny bo kryminalistow wychowuja .
@Azorrr mam 17 lat, jestem dziewczynka i gram w gry, ale potrafie tez wyjsc na dwor, ze znajomymi. I wiesz co? Gry mnie uczą skupienia (zawsze mialam z tym problem i utrudniało mi to nauke), wyobrazni, języka angielskiego, i podzielnosci uwagi. A oprocz tego sa przyjemne i bardzo odstresowuja. A jakos kryminalista nie planuje zostac, za to bardzo chce skonczyc studia informatyczne. A, i uwierz mi, znam malo ludzi ktorzy nie wychodza na dwor tylko dlatego ze rodzice kupili im telefon lub tablet. W sumie to chyba nikogo takiego nie znam.
Ale małe dzieci dostają też te książeczki pluszowe z jakimiś wzorami. Także jakiś kontakt z książkami mają
@Julkazxcv - Azorr to anonimowy troll, ignoruj. :)
Yhym. Na pewno. Boli mnie narzekanie starszych na dzisiejszą młodzież (sama do niej należę) i dzieci. W końcu, kto nas wychował?
Mnie rodzice no ale ok XD
"Kiedyś to były czasy. Teraz to nie ma czasów"
Nie kłam już tak :)
Ale kłamczuch, aż śmiechłam. Czego to ludzie nie wymyślą żeby się dostać na główną.
Często robie z nudów jakieś rzeczy w programach graficznych, grafiki, tapety, czasem też rysuję. Jednego wieczoru sobie rysowałam ale tradycyjnie, ołówkiem na kartce. W pewnym momencie ręka mi drgnęła i linia wyszła krzywo, wiec odruchowo jak debil stuknęłam palcami w biurko tak, jakbym naciskała ctrl + z. Zastanowiłam się chwilę, pośmiałam z siebie (hehe jaka głupia, czas odstawić komputerek bo mózg mi wyżera XDDXDD) i rysuje dalej. Szkoda, że kilka minut później zrobiłam dokłanie to samo. Kilka razy się złapałam na tym, że chciałam zrobić coś "technologicznego" na "tradycyjnych" rzeczach. Wyszukać słowo w książce skrótem klawiszowym, skopiować coś zapisanego fizycznie, gestem powiększyć obrazek w podręczniku. Trochę to niepokojące,
chyba trzeba by było wyjechać w dzicz na tydzień bez żadnej technologi żeby się trochę ogarnąć
Dlaczego niepokojące? Nie wiem czemu panuje przekonanie, że technologia jest gorsza niż tradycyjne formy... Ja książek w zasadzie w papierowej postaci w ogóle nie czytam, wolę kindla, bo jest lekki, mały i przede wszystkim nie gromadzę książek na półkach. Jak mam do pracy zrobić rysunek techniczny to też bym umiała na papierze, tylko po co skoro zajęło by to pewnie z 20 razy dluzej niż a programie.
Ale gromadzenie książek w formie papierowej jest fajne... :c
@Nikaa8, do pierwszej przeprowadzki :)
Ja jak rysuje na kartce to nie robie ctrl Z ale za to chcę lustrane odbicie ekranu zrobić : D
Parę lat temu przerzuciłam się na czytnik e-booków. Niedawno, w chwili kompletnego zaćmienia umysłu, próbowałam nacisnąć stronę papierowej książki. Zdarza się.
Wierzyć mi się nie chcę, moja bratanica już w wieku 6 miesięcy potrafiła otworzyć książeczki z obrazkami.
Może cwaniaki już czytają mangi?
Moja bratanica ma 5 lat robi tak samo... :(