Dzisiaj, by się rozbudzić, otwierając drzwi od kibelka, krzyknąłem głośne „HA!”. Zdziwienie, że ktoś tam jest, zamieniło się w śmiech. Czemu? Otóż po chwili (która wydawała się być wiecznością) gapienia się wzajemnie na siebie usłyszeliśmy głośny plusk g... wpadającego do muszli.
Dodaj anonimowe wyznanie
I tak z przepastnych głębin trzewi narodził się ludojadow.
Sikam😭😂😂😂😂😂
Dobre 😆
Które, zamiast spłynąć do mórz i oceanów (via oczyszczalnia ścieków rzecz jasna) wypłynęło na Anonimowych. Pozdrawiamy drzwi od kibelka 👋