#XChY3
Gdy ostatnio jedna z jego maszyn odmówiła posłuszeństwa, obraził się na wszystkich i płakał w swoim pokoju. Nie dało się go uspokoić, dopiero jak zadzwoniłam po jego matkę, to z jakimiś tabletkami na uspokojenie przyjechała.
Kiedyś jechaliśmy razem w góry, to przy jakimś polu się zatrzymał i zaczął wąchać ziemię. Dodam też, że maksymalnie się przy tym wzruszył. Mówił, że o takiej ziemi właśnie marzy.
Do pracy ma swój specjalny strój. Bluzkę z napisem "Najlepszy rolnik w mieście". Ma nawet majtki w traktory...
Jest szalony, ale i tak go kocham :)
A w nocy nie chrapie, tylko naśladuje silnik traktora.
Dokładnie tak jest :D
@Pomidormalinowy nawet Ty masz rolniczy nick!
Mój tata jak ktoś głośno chrapie mowi, że chodzi jak traktor, więc w sumie cos w tym jest
Aż śmiechłam :d
Mój facet to fanatyk rolnictwa...
To samo chciałem napisać.
Dobrze orze pole?
Pół mieszkania zawalone sprzętem rolniczym najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi bronę czy pług i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu brona w nodze.
Druga połowa mieszkania zajebana Rolnikiem Polskim, Światem Ciągników, Super Agrokulturą...
...przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.
"Przy jedzeniu zawsze pi$#&oli o traktorach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Ministerstwo Rolnictwa, facet sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie zarybiajo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Gruntów Ornych, żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta glebogryzarkę. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go uruchomił w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój rolniczy i siedział cały dzień w tym pseudo-pojezdzie na środku mieszkania. Obiad (ziemniaki) też w niej zjadł.
Gdyby mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich rolników w polsce to bym wziął i zapi$&@olił."
@SpanieMoimNalogiem Coś ci chyba nie wyszło z tym zarybianiem... ;D
Oho, Pastolektor na całego
Jak mu pokazałem jak into internety, coby na tych czasopismach mniej wydać, zaraz zaczął wchodzic na fora dla rolników i ma już rangę "kombajn" za naje*anie 10k postów xD
Wszystko było ok do fragmentu o histerii, gdy maszyna padła. Ok, można być złym, sfrustrowanym, ale żeby mamusia musiała przyjeżdzać z pigułkami, bo synuś ma atak złości? Nie wiem, dla mnie to zabrzmiało dziwnie i dziecinnie...
Skoro to wymysły to poleciała po bandzie ;)
Najlepszy w mieście, bo w miastach raczej wielu rolników nie uświadczysz
mam nadzieję, że nie poznał Cię w Rolnik szuka żony ;)
a jak nie, to pewnie żałuje, że już nie może się tam zgłosić
"Mój stary to fanatyk rolnictwa" kto siedział na wykopie ten wie XD
Nie trzeba na wykopie ;)
Wyjdziesz za tego wariata?
Tylko go uprzedź, że nie chcesz obrączki z traktorem xD
Oczywiście, że wyjdę :)
On nie sra, on nawozi.
A wieczorami razem wywalacie gnój?
Nie, sam wywala jeśli ma - uważa że dama nie powinna takich rzeczy robić :)
A jak jedziecie na wczasy to kto wywala?
A to Ty myślisz że gnój się codziennie wywala? :D
Nie, ale zwierzęta się codziennie oporządza. Więc kto się nimi zajmuje jak wyjeżdżacie na wakacje? Bo panuje przekonanie, że rolnik pracuje świątek, piątek, czy niedziela. Więc jak to jest?
Ma interes z ojcem :)
Jeden? Wspólny na dwóch? O kurdę grubo. I tobie to nie przeszkadza🤣
Bardzo często na gospodarstwie tak jest, że rodzice mimo emerytury (nie wiem czy tak jest w tym przypadku) pomagają dzieciom w prowadzeniu gospodarstwa. Na wsi pracy czasem jest tak dużo, że jedna czy dwie osoby nie mają fizycznie możliwości jej wykonać. Nie jest to też nic dziwnego i niespotykanego prowadzenie gospodarstwa razem przez ojca i syna. Czasem po prostu inaczej się nie da...
Gdzie można kupić majtki w traktory?
W H&M widziałem