#abyrH

Od jakiegoś czasu borykam się z trudnościami w domu. Matka ma problemy z alkoholem i lekami. Zaciągnęła kredyt i bez mojej wiedzy wyczyściła moje konto oszczędnościowe, na którym miałam prawie 10 tysięcy złotych. Nie dostałam również prezentu ani życzeń na 18 urodziny od żadnego z rodziców. Ojciec nie angażuje się w moje życie i nie płaci alimentów. Muszę dochodzić swoich praw w sądzie, co psychicznie mnie wykańcza.

W domu non stop słyszę od matki, że mam się wynieść. Żałuje mi jedzenia i ciągle krzyczy. Kiedy ja przymieram głodem, jej nowy partner dostaje smakołyki. Moje życie w domu to ciągłe konflikty i krzyki. Mieszkam obecnie w internacie ze względu na lepsze warunki – płacę tylko za jedzenie, a opłatę pokrywa mi gminny ośrodek pomocy. Czuję się przytłoczona tym, że nie mogę uczestniczyć w takich aktywnościach jak wycieczki szkolne czy wyjścia do kina. Boli mnie fakt, że dwie osoby, które powinny mnie chronić i kochać, sprawiają wrażenie, jakby mnie nienawidziły. Wstydzę się warunków, w których mieszkam, i tego, jak traktują mnie moi rodzice. 


Boję się przyszłości po ukończeniu liceum. Czuję się załamana.
Postac Odpowiedz

Po ukończeniu liceum będzie tylko lepiej : pójdziesz do pracy, będziesz samodzielna finansowo i będziesz mogła olać "rodziców".

halbsoschlimm

Albo skończy na ulicy. Wcale nie musi być lepiej.

ohlala

Musiałaby się postarać, żeby skończyć na ulicy. Praca w pierwszym lepszym sklepie + wynajęcie pokoju i już będzie lepiej niż bycie na utrzymaniu toksycznej matki.

CentralnyMan Odpowiedz

Ty nie masz się czego wstydzić bo nie jesteś niczemu winna

Anonimek33 Odpowiedz

Moja mama zdradziła mnie i moje rodzeństwo, jest pijaczką ćpunką i dziwką, tacy ludzie się nie zmieniają zostaw ich i idź w swoją stronę, jak nie będziesz chciała upaść to nie upadniesz ,dasz radę

Istotna Odpowiedz

Hej! Z tego co kojarzę, to istnieje taka "instytucja" jak obowiązek alimentacyjny wobec dziecka, które skończyło 18 lat ale kontynuuje edukację, taki obowiązek może być przedłużony aż do 26 roku życia, dopóki dziecko nie będzie samodzielnie się utrzymywać. Jeżeli rodzice nie płacą, to (chyba) można "poszerzyć" obowiązek aż do dziadków czy innych krewnych. To jest jedna z opcji. Bo rodziców nie zmienisz, taka jest prawda. Jak chodzi o kwestię zaciągniętego kredytu czy wyczyszczenia konta albo ogólnie o kwestie prawne, poszukaj darmowych porad prawnych, czasami miasto, różne instytucje czy fundacje udzielają takiej pomocy. Zadzwon, zapytaj, może oni coś doradzą. Może dowiesz się, jakie masz opcje. To pewnie w tym momencie nie zmieni radykalnie Twojego życia ale pozwoli Ci zaplanować najbliższą przyszłość.
Ogólnie, trzymaj się, na pewno dasz sobie radę ❤

Maks123

Kolejny raz prostuje na anonimowych: alimenty należą się od rodziców do momentu, gdy dziecko nie może utrzymać się samo i nie ma granicy wiekowej. Do 26 roku życia jest wówczas, gdy alimenty wypłacane są z funduszu alimentacyjnego. Znajomy właśnie skierował sprawę do sądu, bo płacił alimenty na syna, który ma skończone 30 lat. Robi to sądownie, bo boi się, że -jeśli przetrwałby sam płacenie- to wjedzie my komornik. Syn się nie kwapi, aby zrezygnować z tych pieniędzy. Autorki podawaj rodziców o alimenty, Chic rozumiem, jakie to przykre będzie dla ciebie, ale Wałcz, abyś skończyła szkołę, może studia i na spokojnie znalazła pracę i zamieszkała oddzielnie od nich. Trzymaj się

coztegoze2

Jeśli matka wyczyściła autorce konto oszczędnościowe i tych pieniędzy nie przekazała jej to można sprawę zgłosić na policję. Bo każdy ma prawo do swoich pieniędzy. Nawet nieletni. Rodzic nie może sobie przywłaszczyć 10 tysięcy dziecka swojego. Dzieci też mają prawo do własności (nieletni). A od matki żądaj alimentów, ma obowiązek Cię utrzymywać.

miensnywonsz Odpowiedz

To na co czekasz? Wyprowadź się, znajdź robotę, zmień coś.

Mmm30

Moze na ukonczenie szkoly? Ma ja wg ciebie rzucic czy co?

miensnywonsz

@Mmm30 nie, ma wylewać smuty tutaj, tak przy okazji, czy czas zaoszczędzony przez pisanie "wg" zamiast "według" poświęcasz na struganie kija w dupie?

Dantavo

Rzucenie szkoły i szukanie pracy bez średniego wykształcenia to naprawdę świetna rada na zmarnowanie sobie życia.

coztegoze2

Dziewczyna już coś zaczęła robić: mieszka w internacie, walczy w sądzie o alimenty od ojca. Nie ma potrzeby jej teraz gnoić w głupi sposób, że nic nie robi skoro robi. Po prostu przeżywa chwilę trudności co jest zrozumiałe, bo jest młodą osobą i chciałaby czuć oparcie w swoich rodzicach. I jak najbardziej jest to bardzo naturalne.

Dziewczyno: bardzo dobrze sobie radzisz! Już ograniczyłaś wpływ matki na siebie przez zamieszkanie w internacie. Dopilnuj żeby Twoje nazwisko nie figurowało jako osoba mieszkająca pod adresem matki, bo zgodnie z prawem jeśli ona zadłuży lokal to będziesz zmuszona do spłacania tego długu także. Poszukaj w internecie biura prawnego. Na przykład takiego przy uniwersytecie, gdzie studenci udzielają porad prawnych. Możesz też zadzwonić do Fundacja Praw Kobiet i powiedzieć, że potrzebujesz porady prawnej. Wtedy Ci podpowiedzą w temacie tego lokalu jak się zabezpieczyć żebyś w razie czego nie musiała nic spłacać oraz podpowiedzą co z tymi pieniędzmi. Uważam, że możesz zgłosić sprawę pieniędzy na policję. Pamiętaj też, że taka sprawa na policji może być przydatna przyszłości gdyby matka kiedyś chciała założyć Ci pozew o alimenty. Więc najlepiej już teraz sobie szykuj dokumenty, które będą pokazywały zaniedbania Twojej matki i tego, że się nie wywiązuje z opieki nad Tobą. Np. jeśli możesz weź zaświadczenie z internatu itp. Zbieraj te dokumenty. Wiem, że to się może wydawać dużo, ale wierzę w Ciebie!

JolantaKierepka Odpowiedz

Póki co możesz pozwać matę o alimenty i heja.

draxterix Odpowiedz

Sam przechodziłem przez to kilka lat temu więc Cię rozumiem i wiem co przechodzisz. Ja, gdyby nie to że nie miałem gdzie spać to najchętniej bym wyjechał w siną dal. W pewnym momencie po kolejnej akcji zaparłem się i powiedziałem dość. Nie chciałem tak żyć. Spakowałem toboły i wyjechałem na 2 koniec Polski odcinając się od wszystkiego. Szczęście w tym że miałem ziomka który pomógł mi w tym okresie. Zamieszkałem z nim... i nie było źle. Miałem "swój" pokój, on miał swój. Przez pewien okres czasu zanim nie znalazłem pracy praktycznie to on opłacał chatę. Gdzieś za kilka miesięcy zahaczyłem się na budowie (przy nagrobkach - ale wtedy miałem to gdzieś). Pozwoliło mi to stanąć na nogi i zacząć jakoś żyć. Po kilku latach i 3 pracach udało mi się wyprowadzić i stanąć na własne nogi. Chciałem oddać kasę ale on powiedział że nie ma potrzeby. Bym pomógł kiedyś komuś w podobnej sytuacji. Jeśli wiec czujesz się z Tym źle mogę spróbować pomóc tak jak mi kiedyś pomógł mój znajomy. Spłacił bym dług. Ja mieszkam w 2 pokojowym mieszkaniu więc jeden pokój byś miała dla siebie. Nie chcę kasy bo tej mam wystarczająco by zadbać o siebie. Szanuję prywatność i mogę pomóc w znalezieniu pracy. Jak coś napisz priv.

DGM Odpowiedz

A nie jest tak że możesz pobierac 800 plus sama na siebie skoro masz 18 lat? Wspolczuje ... Tylko nie idz w slady rodzicow. Pieniadze sad na pewno Ci pomoze. Masz kogos bliskiego?

Postac

A 800+ nie jest do ukończenia 18 lat?

halbsoschlimm Odpowiedz

Tak się właśnie czują dzieciaki, które napatrzą się na filmach albo w internetach na "cudowne" życie innych ludzi.
Powiem ci tyle: Nie marudź! Nie ty jedna. Mało kto ma / miał kolorowo. Trzeba zagryźć zęby i robić swoje. Zresztą innego wyboru nie ma.

W sumie wyznanie, jakie mogłyby napisać masy (mało w tym kraju patologii?), nic szczególnego.

halbsoschlimm

Co ma mi się znudzić? I czemu mnie obrażasz? Nic złego nie napisałem. Zwracam jedynie uwagę, że takich jak ona jest wbrew pozorom sporo, nikt nie ma życia usłanego różami. A opcje są dwie: albo o siebie zawalczy, albo będzie się stale nad sobą użalać, kończąc przy tym marnie, bo tacy ludzie zwykle nie osiągają niczego, jedynie zwalają wciąż winę na innych (na rodziców, złe dzieciństwo itd.), marnując przy okazji wszystkie szanse.

Dodaj anonimowe wyznanie