#bAMFc

Musiałam przeorganizować swoje życie. Spostrzegłam, że od dłuższego czasu nie miałam na nic siły ani energii, moje życie stało się zbyt schematyczne, nieciekawe i opierało się głównie na pracy i domu. Niemalże codziennie byłam nerwowa i wszystko dookoła mnie irytowało.

Przyczyną był mój były facet. Wczoraj go zostawiłam, jego wygląd stał się nie do zaakceptowania. Stał się gruby, ciągle się pocił, co mnie bardzo obrzydzało. Nie miałam nawet ochoty się kochać i wolałam zrobić sobie sama dobrze. Siłą rzeczy w końcu pokłóciliśmy się o to, że ciągle boli mnie głowa, lub że ciągle mam zły dzień itp. W złości wszystko mu wygarnęłam, jednakże postanowiłam dać mu szansę, w końcu to 4 lata razem.

Terapia szokowa nie pomogła. Wczoraj stanął na wadze i zamiast mniej, po dwóch miesiącach diety ważył jeszcze więcej. Nie wymażę 4 lat związku i naprawdę szkoda, bo przeżyliśmy naprawdę cudowne chwile, ale co z tego, kiedy teraz przestał o siebie dbać i nie miał nawet wystarczająco silnej woli, żeby coś ze sobą zrobić. Nawet ja nie byłam dla niego dostateczną motywacją, więc po co mi taki facet. Mało tego, że przestał mi się podobać, ja zaczęłam się go wstydzić. Dodam do tego, że seks w związku jest niesamowicie ważny, zbliża i spaja kobietę do mężczyzny. Natomiast ja od dłuższego czasu miałam wyłącznie frustracje spowodowaną jego brakiem, ponieważ mój własny facet stał się aseksualny.

Mam teraz bardzo straszną mieszankę uczuć, boli mnie, czuję smutek, żal, a z drugiej strony czuję ogromną ulgę, że to już koniec i taki spokój. Podziwiam kobiety, które tkwią w związkach z takimi zapuszczonymi śmierdzącymi potem i piwskiem facetami. Dla mnie to coś nie do zaakceptowania.
mayme Odpowiedz

1) oczekujesz niesamowitych efektów po dwóch miesiącach diety? Twoje podejście mogło go jedynie wpędzić w jakieś zaburzenia odżywiania, a nie pomóc sobie poradzić z wagą. To możliwe że po dwóch miesiącach diety ważył więcej, bo a) woda mu stała w organizmie b) przez nieumiejętne ćwiczenia bez konsultacji ze specjalistą napompował w siebie powietrza c) stosował dietę, która nie była do niego dopasowana i tylko niszczyła jego organizm, chociażby dieta 1000 kcal może kompletnie rozregulować metabolizm, wpłynąć negatywnie na cały organizm i nie przynieść żadnych efektów wagowych, albo wręcz dodatkowe kilogramy d) dieta i ćwiczenia jednak szczęśliwie dla niego zadziałały i wytworzył mięśnie, które ważą więcej niż tkanka tłuszczowa.
2) skoro piszesz, że był na diecie, to znaczy, że był zmotywowany i mu zależało
3) nie stał się aseksualny, to ty nie chciałaś seksu, on chciał
4) skoro szybko utył i zaczął się pocić, to może być tarczyca, bo takie są zazwyczaj pierwsze objawy niedoczynności

Nie masz obowiązku być z nim w związku, zwłaszcza jeśli cię "obrzydza", bo męczycie się oboje. Ale nie doceniasz tego, że on się stara, nie widzisz tego, że cię kocha i dla ciebie się poświęca. Patrzysz tylko na cyferki na wadze, jakby one były najważniejsze, a one tak naprawdę nie mają tak dużego odniesienia do tego, jak on wygląda. Jasne, możesz z nim zerwać dlatego, że na wadze pokazało się więcej, ale nie wmawiaj mu, że to dlatego, że się nie stara

StasiuPetarda

Czy napompowanie w siebie powietrza może właściwie mieć wpływ na naszą wagę? Na rozmiar jeszcze zrozumiem ale z wagą to tak jakby przytyć bo się bierze głębsze wdechy podczas oddychania, też mamy wtedy więcej powietrza w sobie.

rutabo

W dwa miesiace mozna spokojnie schudnac 4-8 kilo. Ale trzeba chciec.

Madhu

Boruta, zdrowy człowiek owszem, ale jak ktoś cierpi np na hashimoto albo insulinoopornosc, to już nie jest tak łatwo schudnąć. Do tego jeśli ma się partnera/partnerkę, która woli dołowac niż pomagać, to już w ogóle człowiek może się załamać.

mayme

@StasiuPetarda powietrze też trochę waży, może nie ma większego wpływu na wagę, nie wiem, ale na pewno na samopoczucie i motywację ma, jak się ćwiczy, a brzuch zamiast robić się mniejszy, rośnie, bo bierze się oddechy w złym momencie, to trochę demotywujące.

@rutabo no może można, ale utrata ośmiu kilogramów w tak krótkim czasie raczej nie jest zdrowa. Jeszcze zależy, ile ktoś waży na początku, tu podejrzewam że to było niewiele ponad górną granicę, skoro "nagle stał się gruby", więc te kilogramy trudniej było zrzucić. A żeby tak szybko zrzucić wagę, to albo trzeba mieć ogromne szczęście, albo doświadczenie w odchudzaniu. Nie na każdego każda dieta/ćwiczenia działa. Jeden tyje od słodyczy, inny od alkoholu, pieczywa czy nawet jabłek. A ze wszystkiego zrezygnować nie można, więc to jest proces, żeby nauczyć się, czego potrzebuje nasz organizm, a czego ma nadmiar.
Plus, sama niedawno się dowiedziałam o tym (od różnych trenerów personalnych), że bardzo dużą rolę może odgrywać stres, jest nawet taki typ brzucha jak stresowy, który jest gruby przez właśnie nadmiar stresu. Im bardziej mu dziewczyna truła, im bardziej on się denerwował że z nim zerwie, tym trudniej mu było schudnąć.

rutabo

@mayme Masz racje dlatego sa dietetycy. Tluste, alko i cukier to głowne przyczyny tycia. Jednak znam ludzi zrzucajacych bez problemu 8 kilko w 2 miechy, bez efektu jojo. Ale tez i takich, którzy potrzebowali kilku miesiecy a nawet roku.

Jednak dieta w połaczeniu z wysiłkiem fizycznym, basen dwa razy w tygodniu, siłownia po godzince tez 2 razy tydzień i w domu 45 minut rowerka codziennie i bez problemu osiaga sie wyniki.

Backwards

Mam insulinooporność i niestety mogę przyznać, że schudnąć baaaardzo ciężko. Ćwiczenia siłowe budowały mi masę i po miesiącu waga stała. Zaleono mi tylko spacer, rower, orbitek, basen. Obwody spadły trochę waga jednak stoi. A staram się jak mogę. Więc nie, nie jest łatwo zrzucić 4-8kg w 2 miesiące jak jest się chorym i to doprowadza do szału. Też przytyłam, nie wyglądam już jak przed ślubem, ale mąż mnie kocha i wspiera i cieszy się z każdego centymetra mniej. Walczymy dalej. Ale może on faktycznie ma ten sam problem. Zanim kopnęłabym w dupę to może badania? To nie boli a wszystko wyjaśni i można szukać pomocy.

baba1 Odpowiedz

A rozmawialas z nim w ogole dlaczego sie taki stal? Moze zaczal tyc przez jakies problemy zdrowotne, a moze to depresja? Nie usprawiedliwiam go. Sama wiesz co dla ciebie najlepsze ale czasem za takimi zachowaniami moze kryc sie glebszy problem.

Lunathiel

To samo pomyślałam. Poza tym, niekoniecznie jest tak że autorka wymaga od siebie takiej samej dyscypliny jakiej wymagała od faceta i że sama wkładała pracę w ten związek, prawda? Wręcz skłaniam się ku zdaniu, że nie, skoro napisała że "nie miała na nic siły ani energii, jej życie stało się zbyt schematyczne, nieciekawe i opierało się głównie na pracy i domu". Gdzie tu jakikolwiek sens i logika? Gdzie tu jego wina? xD Facet miał się o nią starać i dbać o siebie podczas gdy ona nie robiła nic żeby go do tego zachęcić? Lol xD

Madhu Odpowiedz

Czy to bait? Ostatnio była odwrotna sytuacja - chłopak opisywał, że jego dziewczyna bardzo się roztyła i ją zostawił. Oczywiście wylało się na niego szambo. Pojawiły się głosy "a co by było, gdyby sytuacja była odwrotna". I tu jest chyba ta sytuacja.
Wiesz... Mam nadzieję, że od nikogo słów pociechy nie dostaniesz i również dostaniesz wiadro pomyj na głowę.
Terapia szokowa? Świetna z ciebie dziewczyna, taka nie za mądra. Po co komuś słowa wsparcia, skoro można dowalić, wbić szpilę, podkopać poczucie własnej wartości, wpędzić w kompleksy? Z ciebie pewnie modeleczka z pierwszych stron gazet.
2 miesiące diety? No nieee, jak on mógł w dwa miesiące nie zmienić się z poczwarki w motyla, no jak on mógł nie stać się Adonisem! Jakbyś miała choć odrobinę wiedzy, to wiedziałabyś, że może być wiele przyczyn tego, dlaczego mimo diety, waga wzrosła. Przeszło ci w ogóle przez myśl, że może ma coś z hormonami? Może ma np. IO? Wątpię.

Ifyoulikeme Odpowiedz

Mam wrażenie, że ta historia jest tu specjalnie, niedawno była lustrzana, z facetem. Pod historią był chór oburzonych kobiet, ale i sporo głosów wspierających, głównie chyba mężczyzn, ale nie tylko. Tu do tej pory nie widzę wsparcia pod tytułem "Wygląd jest ważny, jak sobie BIERZESZ szczupłego zadbanego faceta a on się potem spasie jak morświn to już jest inna osoba niż ta z którą się związałaś".

PS, bzdury niektórzy piszą o tym, że mógł się dobrze odchudzać, ale nabrał wody, powietrza, pitu pitu. Taki stan może trwać tydzień, dwa, ale nie osiem.

nkp6 Odpowiedz

Ja nie rozumiem skąd oburzenie przy tego typu wyznaniach.
Nieważne czy napisałby to mężczyzna czy kobieta, każdy wchodząc w związek ma pewne oczekiwania, priorytety. Tu autorka pisze o całkowitym zaniedbaniu przez partnera, o tym że nie czuła do niego pociągu, wręcz odrzucenie - tak związek nie można wyglądać. Po co męczyć siebie i partnera?

Makigigi Odpowiedz

Jesteś żoną tego, co pisał wyżej, że nie chce seksu? 😂

GrubyKotlet Odpowiedz

Słuchajcie, pewnie autorka widziała, że facet nie przykłada się i stąd brak efektów. Nie rzuciła go za to, że po 2 miesiącach nie schudł, tylko za to, że się nie starał i nie dbał o siebie.

Klara589 Odpowiedz

Ale ty wiesz, że przechodząc na dietę jest możliwe żeby waga na początku się podniosła? Woda w ciele się zatrzymuje, człowiek nie nabiera więcej tkanki tłuszczowej a mimo to na początku może ważyć teoche więcej

Ifyoulikeme

Na początku to nie jest po dwóch miesiącach

NiebieskiMarcepan Odpowiedz

Gdyby tylko istniał jakiś lekarz, który mógłby wykluczyć choroby powodujące tycie..

Dragomir Odpowiedz

Szczerze to dobrze zrobiłaś że go zostawiłaś. Inaczej nadal byłby skazany na takiego pustaka, a tak to plus dla niego. Mam nadzieję że się ogarnie i zacznie żyć tak, że aż będzie Ci żal że go zostawiłaś. Paradoksalnie to że odeszłaś może mu w tym pomóc.

Zobacz więcej komentarzy (6)
Dodaj anonimowe wyznanie