#ii9CR

Opiszę historię, która przytrafiła się w klasie mojej znajomej (nazwijmy ją Kasią) w czasach licealnych.

Kolega Kasi (nazwijmy go Zenek) przejawiał nietypowe zainteresowania. Wielokrotnie oferował swoim kolegom profesjonalne czyszczenie obuwia. Odbywało się to na takiej zasadzie, że gdy któryś z kolegów miał już dość mocno wyeksploatowane buty, oddawał je Zenkowi do renowacji, a następnego dnia otrzymywał pięknie wyczyszczone, lśniące buciszcza. Wielokrotnie koledzy pytali Zenka, w czym tkwi sekret pielęgnacji i czy nie mógłby się on nim podzielić, żeby nie trzeba było go ponownie fatygować w razie potrzeby. Zenek jednak uparcie powtarzał, że dla niego to żaden problem, a wręcz "czysta przyjemność".
Co dziwne, gdy do czyszczenia zaczęły zgłaszać się dziewczyny, to grzecznie im odmawiał mówiąc, że może pokazać, jak należy to robić, ale im butów czyścić nie będzie. Robi się ciekawie, prawda?

Jakiś czas później koledzy Zenka wpisali "na pałę" jego ksywkę (była dość charakterystyczna) w internet. To, co ukazało się ich oczom, przerosło ich najśmielsze oczekiwania.
Okazało się, że Zenek figurował pod swoim charakterystycznym nickiem na jakimś portalu dla fetyszystów. Co więcej, na zdjęciu profilowym jego konta widnieli koledzy, którzy to sprawdzali! Okazało się, że Zenek zrobił furorę wrzucając do sieci filmiki, na których... spuszcza się na męskie obuwie...
*kurtyna*
Hamlet Odpowiedz

Ja rozumiem wiele, upodobań się nie wybiera, ale spełniać fantazje z takim chamstwem i butą (nomen omen), to mnie przerasta trochę. I ciężko mi uwierzyć, że typ dokumentował molestowanie i publikował pod swoją publiczną ksywą.

Dragomir

Nie wiedziałem że spuszczanie się na buty to molestowanie. Ciekawe jak ktoś osika sobie niechcąco buty albo spodnie, strach myśleć jak się to nazywa.

paddeq

@Dragomir samogwałt xd

rutabo

@Dragomir Albo niechcacy ugniata pizze penisem lub spuszcza sie do pączków, bo takie przypadki tez były.

Hamlet

Dragomir, jakkolwiek wrażliwie to brzmi, jest to molestowanie. Zaplanowane wykorzystanie czyjejś części ciała/garderoby w celach seksualnych, bez wiedzy, a tym samym zgody, a potem patrzenie jak ktoś nosi ospermione buty. Na swoje można chyba sikać do woli jak ktoś lubi, na legalu, a nawet się na nie spuszczać, więc jakby co to wal.

Lupinka

Oczywiscie, ze to perfidne molestowanie. Jak mozna tego nie widziec?

Dragomir

Jak było tu wyznanie o robieniu sobie dobrze do skarpet brata, czy o innym podbieraniu bielizny to była mowa o zboczeniach, co delikatniejsi nazywali to fetyszami ale nikt nie mówił o molestowaniu. To słowo jest nadużywane i w tym przypadku chyba także.

Hamlet

Zgadzam się, to słowo jest nadużywane. Tylko nie w tym przypadku. A tamtego wyznania nie znam, komentuję powyższe.

kiez Odpowiedz

Tak było. Nie zmyślam.

kociambe Odpowiedz

hmmm w sumie...
Mnie to nie rusza ale co kto lubi.
Ale w butach potem dobrze się chodziło bo Zenek wtarł co trzeba a potem jeszcze zapastował.
Na porządną pastę chłopa było stać bo miał dużo wyświetleń:)))

Koledzy Zenka akurat znaleźli, tak sobie z niczego, chłopinę na stronie dla fetyszystów, rozpoznali na bank:))) pewnie po butach:)).
Po prostu przechodzili z meblami i weszli na akurat tę stronę:)))
No to już wiedzą jak należy dbać o obuwie:))

rutabo Odpowiedz

Kumulacja dewiacji, homo buciarz.

Dragomir

Ty się po prostu nie znasz na postępie i nie wiesz co jest modne i wyzwolone :)

niewierzewtestrone Odpowiedz

swego czasu był przypadek kolesia częstującego koleżanki z pracy słodyczami. zamieszczał w sieci filmiki, jak to jedzą, a wcześniej wstrzykiwał spermę.

Dodaj anonimowe wyznanie