#kW3Wi
Miałem urodziny i wieczór spędziłem w towarzystwie najbliższych przyjaciół. Jeden z nich nie zdążył mi kupić prezentu, więc wręczył w moje ręce kopertę z banknotem stuzłotowym, mówiąc „Wydaj te pieniądze tak, abyś był szczęśliwy”.
Skończyliśmy imprezowanie koło pierwszej w nocy i zamówiłem Ubera. Przyjechał młody gość, który mówił jedynie po angielsku. Zauważyłem, że miał opuchnięty łuk brwiowy i podczas jazdy przykładał w to miejsce puszkę z jakimś zimnym napojem. Zapytałem, co się stało. Okazało się, że facet jest w Polsce od dosłownie kilku dni, pochodzi z jednego z krajów na wschodzie Europy i właśnie zaczął swoją przygodę z Uberem. Jak na złość trafił mu się pechowy kurs. Zabrał dwóch podpitych typów. Jeden z nich, najwyraźniej chcąc spełnić swój „patriotyczny” obowiązek, po zakończeniu podróży z dużą siłą trzasnął kierowcę pięścią w twarz.
Oczywiście chłopak zgłosił sprawę gdzie trzeba, ale widać było po nim, że czuje się mocno przytłoczony tą sytuacją. Powiedziałem mu, że miał po prostu pecha i że raczej jesteśmy gościnnym narodem, no ale cóż – w każdym narodzie trafiają się podludzie i troglodyci.
Kiedy podjechaliśmy pod dom zorientowałem się, że parę dni wcześniej przełączyłem uberowe płatności na transakcje gotówkowe, więc w przypływie impulsu wyciągnąłem z kieszeni mój prezent i wręczając kierowcy stuzłotowy banknot powiedziałem: „Nie wydawaj mi reszty. Wracaj do domu. Odpocznij. Nie chciałbym, abyś przez tę sytuację miał zepsuty wieczór”. Zostawiłem go z rozdziawioną buzią i radością w oczach.
Idąc w stronę mojej klatki szczerzyłem się do siebie jak głupi. Prośba mojego kumpla została spełniona zgodnie z jego życzeniem, a nawet jeszcze sumienniej! Wydałem te pieniądze w taki sposób, że sprawiłem szczęście sobie i potrzebującemu wsparcia bliźniemu.
A to jest bardzo fajna historia.
Spotkanie z agresywnymi idiotami kilka dni po przyjeździe do innego kraju może załamać.
Gest autora naprawdę mógł dużo znaczyć dla tego człowieka. Szacun.
Fajne i podnoszące na duchu
"Powiedziałem mu, że miał po prostu pecha i że raczej jesteśmy gościnnym narodem" - no to mu nakłamałeś...
Tskie historie jak ta zdarzają się połowie obcokrajowców w Polsce.
to ty kłamiesz, ojkofobie
Co ty możesz na ten temat wiedzieć? Wątpię, żeby jacyś obcokrajowcy mieszkali u twojej mamy w piwnicy.
Tak podaje instytut danych z dupy. Jakies badania, dane?
Jakos nie słyszałem by w Polsce napadano na synagogi z bronia palną(Halle), by Żydzi bali sie wychodzic na ulice, a rodzice musieliby wysyłac dzieci do prywatnych szkół bo te sa atakowane fizycznie(Francja). W Polsce jest ponad milion Ukraiców i nie słyszałem by ktoś ich atakował jak robia to Angole wobec Polaków.
Idac tym tokiem rozumaowania, albo raczej jego brakiem, 500 tyś ukrainców doświadczyło w Polsce przesladowań. Bez komentarza.
@GeddyLee Kazdy lewak kłamie, maja to wpisane w DNA. Jedni kłamia bo maja z tego korzyści, drudzy robia za pozytecznych idiotów. Oczywiscie kazdy lewak mysli że stworzy lepszy wspaniały swiat co ma usprawiedliwiac ich kłamstwa.
Ja, w odróżnieniu od was, znam baaaardzo dużo obcokrajowców. Wszyscy moi znajomi, którzy byli na erasmusie w Polsce mieli problemy. Mój były 2 razy dostał wpierdol na ulicy za nic. Moja przyjaciółka boi się w ogóle tu przyjechać po tym, co słyszała.
Swoją drogą boruta ciekawe jest nazywanie lewakiem kogoś, kto nigdy w życiu nie głosował na lewicę xD
@Rutabo każdy prawak to hipokryta, mają to wpisane w DNA. Jedni są hipokrytami bo mają z tego korzyść, inni bo robią za pożytecznych idiotów. Oczywiście każdy prawak myśli że stworzy lepszy wspaniały świat co ma usprawiedliwiać ich hipokryzję.
Pozwoliłem sobie na luźną wariację, żeby wytknąć jak idiotyczne są takie teksty i że do niczego nie prowadzą. Nie liczę, że otworzy się komuś umysł, ot poczułem potrzebę. Kraj jest fajny, polacy sprawiają, że jest jak jest (a wcale nie jest tak miło)
@atako Ale z tym porównaniem masz zupelna racje, hipokryzja u prawactwa to cecha wręcz wrodzona. Jedno mówi drugie robi i nawet mu powieka nie drgnie. Przykład republikaninów w USA, pieprza o uczciwosci małżenskiej a posiadaja kochanki, albo ten z Fideszu co sie gził na tęczowej orgii, mąż i ojciec, haa tfuuu!!! Chcial sobie ubarwić życie.
@rockandrollqueen Zawsze służe wiedzą.
https://tvn24.pl/tagi/wielka-brytania-ataki-na-polakow
Podaje specjalne takie nie inne źródło by nie wyszlo że jakas prawacka strona. To sa zabójstwa, ciezkie pobicia. Oczywiscie to co polskie bydełko wyprawia na wyspach to osobna historia, biorac pod uwagę kto tam wyjechał. I nie mam zamiaru tego bronić i nie miałbym nic przeciwko by pijaczkom czy złodziejom obic mordę, ale zabójstwa to juz gruba przesada.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1710550,1,nawet-sto-atakow-na-obcokrajowcow-dziennie--tak-w-polsce-kwitnie-ksenofobia.read
Bez przesady z tą połową. Zdarzają się przypadki, że obcokrajowcy są atakowani, ale nie w takiej skali. Zresztą, Polak też został zaatakowany, bo rozmawiał w tramwaju po niemiecku (napastnik pewnie wziął go za Niemca). Polce (mojej znajomej) kazali "wy...lać" do siebie, bo jest z natury śniada, taką ma karnację. Głupki, którzy atakują innych ludzi z powodu używanego języka czy karnacji, są wszędzie, w każdym kraju.
Policja nic nie pomoże, wszystkie jednostki są przeznaczone do obrony Kaczyńskiego i atakowania przedsiębiorców walczących o przetrwanie i prawo do pracy.
Takiego "pecha" to ma co najmniej połowa obcokrajowców, która do nas przyjeżdża i albo nie szprecha po polsku, albo ma inny kolor skóry.
super sie zachowales :) wraca mi wiara w ludzi
Z uberem mógł sobie pozwolic, jakby trafił na typowego polskiego "złotówe" to jego koledzy obiliby morde takiemu cwaniakowi. Po prostu takie typy jak chca komus przyfasolic to wybieraja najsłabsze ogniwo, a wiadomo imigrant to idealna ofiara, albo podpity koles, najlepiej nastolatek. Żul tez się nada bo taki nawet na policje nie zgłosi sie.
Albo metal. Ja przez swoj styl tez nieraz mialem problemy z rycerzami ortalionu i jakos nie krzycze o dyskryminacji. Ten typ ludzi po prostu szuka zaczepki, niewazne czy Murzyn, rudy czy metal.
Bylam przekonana, że na końcu opowiadania dowiem się, że ziomek dał Ci w ramach żartu pustą kopertę.
Zazdroszczę