#mwU7a

To była końcówka lat 90. Większość czasu spędzałam razem z moją 10 lat starszą sąsiadką Agą (która opiekowała się mną, kiedy rodzice i babcia pracowali, a ja traktowałam ją jak starszą siostrę). Często chodziłyśmy nad rzekę, nad wodę, poszwendać się po naszej wsi (naprawdę głębokiej prowincji), a Aga też często zabierała mnie na spotkania ze swoimi znajomymi do różnych miejsc, do których rodzice w życiu nie pozwolili by mi pójść. Inne czasy, inne postrzeganie rzeczywistości (za nic nie chciałabym dorastać dzisiaj).

Pewnego upalnego lata, Aga zabrała mnie nad wodę parę kilometrów od naszej wsi. Ja pluskałam się przy brzegu, a moja "siostra" smażyła się na kocu. W pewnym momencie, nawet nie wiem kiedy, z krzaków (trzeba było się przez nie przedrzeć, żeby dojść do wody) wyskoczył jakiś stary, obleśny grubas i zaczął dobierać się do Agi. Ona zaczęła krzyczeć, kazała mi uciekać. Musiałam przepłynąć zalew na przełaj, miałam szczęście, że bardzo dobrze pływam. Adze udało się wyswobodzić z łap zboczeńca i popłynęła za mną. Tamten na szczęście dał sobie spokój. Zmęczone i przerażone dopłynęłyśmy na drugi brzeg. Aga poprosiła mnie, żebym nie mówiła nic rodzicom, bo bała się, że nie pozwolą jej już spotykać się ze mną. Prawda jest taka, że to ona była po stokroć razy bardziej przerażona ode mnie, ale ja też się bałam, że rodzice zabronią mi w ogóle wychodzić z domu.

Minęło 20 lat i dalej nikt oprócz nas nie wie i się nie dowie. To była, jest i będzie nasza tajemnica.
Tancredi Odpowiedz

No tak, tyle, że zboczeniec pewnie nadal bywał w tamtych okolicach. Wam się udało, ale kto wie czy nie skrzywdził kogoś innego, nieświadomego zagrożenia?

Tayla

To samo pomyslalam. Nie wiadomo czy nie skrzywdzil kogos innego a osoba tak samo bala sie o tym komus powiedziec.

Tancredi

@derp, i właśnie dlatego w moim komentarzu zadałam takie, a nie inne pytanie.. w sumie
chyba nawet retoryczne.. ani nie pochwalam, ani kołków na głowie nie ciosam.

NeedYou Odpowiedz

Przerażająca historia.. Z drugiej strony ciekawi mnie, czy nadal trzymasz się z Agą

nixi Odpowiedz

Przerażają mnie tacy ludzie. Dobrze, że im się udało, ile jest takich osób, które zostały skrzywdzone, bo nikt wcześniej nie podjął kroków w tej sprawie

nata Odpowiedz

W sumie niezbyt rozsądny pomysł ucuekać przed gwałcucielem do wody. Jeszcze by ją utopił.

Nexy40 Odpowiedz

Droga autorko rozumiem, ze musi być ci strasznie ciężko z ta przypadłością Mam koleżankę która zmagała się z nią przez 4 lata związku i trafiła do wspanialej lekarki seksuolog p. Agaty Bromowicz ona przyjmuje w Katowicach. Wiem ze terapia trwała kilka miesięcy ale udało się, z tego co mówiła mi koleżanka pani doktor ma duże doświadczenie w tej dziedzinie. Nie wiem skąd jesteś autorko ale warto spróbować. Zadzwoń tam chociaż i może porozmawiaj z panią doktor o możliwościach. Pozdrawiam i mam nadzieje ze pomogłam

Nexy40

Sorry komentarz miał być do innego wyznania

PrincessButterCastle Odpowiedz

Zgłoś to. To pedofil. Może krzywdzić inne dzieci!!!

jodiepearlwells Odpowiedz

Zgłoś tę sprawę. Gnój może krzywdzić kogoś innego.

Dodaj anonimowe wyznanie