#ntKHV

Mieszkam w pewnym odległym państwie. Raz wracałam z pracy około północy, w parku, przez który muszę przejść, by trafić do punktu zamierzonego, minęłam kilku chłopaków, którzy w ciągu kilku sekund okrążają mnie i bardzo uprzejmie proszą o pieniądze, telefon i całą resztę wartościowych artefaktów. Przerażona wyciągam z plecaka portfel i wiem, że poległam. Podaję i mruczę:
- Ja pier%^&ę.
- Polka? - pytają.
Odpowiadam, że tak. W tym momencie zauważam, że próbują wprowadzić w pracę resztę swoich szarych komórek. Patrzą po sobie.
- E, to swoich nie ruszamy.
I poszli sobie, a ja jeszcze szybciej.
BohaterkaNegatywna Odpowiedz

potwierdzam, byłam tym portfelem

Agatulka

Pozdro a tych frajerów którzy mnie hejtują za moje wpisy a są różne typy wypowiedzi więc mam was gdzieś. Bohaterka negatywną to nie do Ciebie hejt

Patrzaj

Ja też potwierdzam - plecak ;)

Agatulka

A mnie tam nie bylo

Qehayoii Odpowiedz

Nie no, super - tobie nie sprawili klopotu wiec wszystko w porzadku...
Reklama tez swietna, inni imigranci pewnie sobie chwala...

Dodaj anonimowe wyznanie