Obecnie mam 23 lata. W sumie nigdy nie umiałam śpiewać, ale zawsze to kochałam i miałam marzenie, żeby kiedyś zostać piosenkarką. Kiedy zaczynałam śpiewać w domu, mój tata przybiegał z pomocą, bo myślał, że płaczę, a brat zawsze rzucał we mnie poduszką, żebym była cicho. Ale chęć śpiewania pozostała. No więc zawsze jak wracam z miasta, siadam na przystanku, gdzie nigdzie nie ma ludzi i zaczynam śpiewać jak na koncercie. Głośno i jak najładniej potrafię. Jak zauważam, że ktoś się zbliża, natychmiast milknę.
Kiedyś nie zauważyłam pewnej staruszki, a ona wysłuchała mojego koncertu i na koniec zaczęła mi bić brawo.
Ot, taka ciekawostka.
(Dla tych, co domagają się szczegółów – uciekłam, a śpiewać na przystanku dalej śpiewam :D Niespełnione marzenie pozostanie na zawsze)
Dodaj anonimowe wyznanie
Polecam Ci zatem film "Boska Florence". I nie trać wiary w marzenia :-)
Ja na przykład już dawno je straciłam. Jako mała dziewczynka zawsze bardzo chciałam śpiewać, ale moja toksyczna matka zamiast zapisać mnie na jakieś lekcje, to zawsze tylko powtarzała "nie nadajesz się/fałszujesz/przestań, bo jeszcze ktoś cię usłyszy" i tak było z wieloma innymi rzeczami. Do teraz, jak zdarzy mi się w samotności coś nucić albo cicho śpiewać przy przeróżnych czynnościach, to nagle wyrasta mi zza pleców i roztacza złośliwość. Gdybym miała dziecko (choć nie zamierzam), to zrobiłabym wszystko, żeby spróbowało pouczyć się tego, co je fascynuje i zobaczyć, czy się w tym odnajdzie.
Myslisz, że nikt Cię nie widzi, a ktoś w bloku za Tobą obczaja Cię przez okno ( przy zgaszonym świetle, próbując nie poruszyć firanką )
Też zawsze chciałam umiem śpiewać... ;_;
Ej, to urocze bardzo :)
Doceniła Cię jednoosobowa publiczność! :D Twój mały koncert się udał! :)
Może biła brawo bo jej się podobało, że już skończyłaś? :)
Jako osoba, która - jak lubię to nazywać - drze ryja w mieszkaniu (śpiewa XD), proponuje abyś pomyślała nad lekcjami śpiewu (sama się nad tym zastanawiam i będę starać się to zrealizować). Jak to mówią trenerzy wokalni, każdy może nauczyć się śpiewać, wystarczy tylko chcieć. Na sukces nie składa się sam talent, ale i ciężka praca 😊 powodzenia i trzymam kciuki że spełnisz marzenia i będziesz robić co kochasz 🩷
A Joanna Senyszyn też by mogła ładnie śpiewać? :)
Nie, żeby coś, ale to chyba moja siostra :0
Moja babcia często się pyta czy płaczę jak spiewam
Okej, ale reakcja Twojego taty jest słodka :D