#tCDIZ

Moja mama ma migreny. Tak mniej więcej co dwa tygodnie kładzie się w łóżku i "umiera". Gdy jest akurat w pracy, jakoś przeboleje na dość silnych lekarstwach. Była u kilku lekarzy, ale żaden jej nie pomógł - ot, migrena, na nią nie ma lekarstwa, dobrze chociaż, że to nic poważnego.

Jakieś dwa lata temu ja miałam swoją pierwszą migrenę. Jest tak źle, jak opowiadają. Głowa boli tak, jakby przystawić do niej wiertarkę. Ale najgorsza jest nadwrażliwość na światło i dźwięk, a mam głuchego sąsiada, który telewizor ma tak głośno ustawiony, że czasami jestem w stanie rozróżnić co ogląda (ale kulturalnie, chyba jeszcze mu się nie zdarzyło włączyć telewizora po 21). Rozumiecie więc, że nie jest to przyjemna sprawa, a o jakiejkolwiek nauce mogłabym zapomnieć.

Na mnie jeszcze w miarę działa pewna tabletka, jak wezmę ją w miarę wcześnie, to migrena się nie "rozwija" i zostaję ze zwykłym, standardowym bólem głowy. Jednak... Nie muszę jej brać. Jest jeden środek zapobiegawczy, który u mnie idealnie się sprawdza. Marihuana. Taki narkotyk. Gdy palę w miarę regularnie, tak 1-3 razy w tygodniu, prawdopodobieństwo, że będę miała migrenę jest bliskie zeru. Oczywiście nikomu o tym nie powiem, bo mimo że palę mało (taki jeden raz równa się kilku "buchom", ewentualnie lufce), zostałabym natychmiastowo zmieszana z błotem i wysłana na odwyk. Albo do więzienia za posiadanie. Mamie też nie powiem, bo jest przeciwniczką takich używek i mogę tylko patrzeć, jak co jakiś czas znika w pokoju i cierpi.

Marihuana nie równa się dla mnie tylko brakowi migreny, ale także brakowi alkoholu (bo w sumie po co - po marihuanie czuję się dość podobnie, a nawet lepiej, kaca brak, wątroba zadowolona, czego chcieć więcej) i lepszemu seksowi (po alkoholu to nic). Jestem w miarę dobrym człowiekiem, studiuję, pracuję, a za moje lekarstwo i jedyną używkę jaką przyjmuję mogę trafić do więzienia.

Mam kolegę, który pod naciskiem społeczeństwa rzucił marihuanę, zamiast tego zaczął okazyjnie pić. Okazało się jednak, że po alkoholu jest tak agresywny, że raz prawie uderzył swoją matkę. Po zielsku zazwyczaj robił zapiekanki, nie awantury.

Dlaczego o tym piszę? Dzięki kochanemu prawu i policji straciłam dojście. Właśnie zaczyna boleć mnie głowa...
Vibafe Odpowiedz

Ludzie, nauczcie sie, ze to nie alkohol jest agresywny tylko czlowiek!

Ember

Nie można by tego lepiej ująć

Poroniec

Oczywiście, że tak. Ale mimo wszystko alkohol 'ośmiela' takiego człowieka. Co rzecz jasna niczego nie usprawiedliwia.

bazienka

alkohol usuwa lek, takze przed konsekwencjami zachowania

elo123 Odpowiedz

Ja w podstawówce miałem bóle migrenowe straszne często, nie mogłem normalnie funkcjonować i ciągle wymiotowałem. Ale mama zapisała mnie do lekarza, potem miałem badania i tabletki i częste bóle migrenowe zamieniły się w rzadkie bóle głowy. Więc polecam pójść do lekarza bo w moim przypadku dało się to wyleczyć.

Halloween

Pamiętasz może co to były za tabletki? Pod kontrolą neurologa jestem na etapie testowania różnych leków i jestem ciekaw co pomaga innym, bo też walczę z migrenami, które potrafią wykluczyć z życia.

Tylkopoco

@elo123 pójście do lekarza do jedno, ale trzeba znaleźć dobrego lekarza. Jak koleżanka powiedziała że ma migreny, to lekarz ją wyśmiał i spytał "i co ja niby mam z tym zrobić?". Inny jak powiedziała mu, że z bólu wyjada całe opakowania ibupromu to spytal "no i w czym problem?". Z mojego doświadczenia okołomedycznego warto też zasięgnąc konsultacji osteopaty lub fizjoterapeuty, bo oni czasami wiedzą więcej od lekarzy i bardziej się przykładają do diagnozy.

ruda781

@Halloween ja na migreny dostałam Cinie - ale muszę zdążyć przed rozwinięciem ataku. Pewnie znasz to uczucie, kiedy podejrzewasz, że dostaniesz migreny.

Halloween

@ruda781 Dzięki! Spytam o ten lek mojego neurologa. :) U mnie już wkroczyło testowanie ciężkich leków (przeciwpadaczkowe), żeby spróbować całkiem wyeliminować migreny, bo były tak silne i z zaburzeniami widzenia, że panicznie bałem się prowadzić auto, bo co jak nagle dopadnie mnie migrena, nie będę mógł się zatrzymać i spowoduję wypadek. Przeraża mnie, że bagatelizuje się, jak poważna może to być przypadłość.

ruda781

@ Halloween - dostałam w aptece leki na tryptanach bez recepty (dezamigren) i pomógł! W 45min wygasiło atak, choć chodziłam skołowana. Ale to wzięłam już w trakcie napadu. A miewam trzydniowe jednostronne bóle razem z okiem. Mi pomogło, może też Ci pomoże. Często wracałam autobusem z pracy zamiast autem bo czułam, że się zaczyna, teraz noszę przy sobie ten dezamigren choć od ostatniego ataku minęły już 3tyg i jest okej.

Poroniec Odpowiedz

Współczuję. Uważam, że marihuana powinna być legalna tym bardziej marihuana medyczna. Każdy ma swój rozum. Nadal nie rozumiem jakim cudem marihuana jest nielegalna a alkohol i papierosy tak. Dla mnie to absurd. Szczególnie, że parę razy marihuanę paliłam - wręcz bardzo ją lubię i kilka razy pomogła mi na ból. A wiadomo, że tabletki przeciwbólowe to nic dobrego.
Jeżeli alkohol jest legalny to dlaczego marihuana nie? To idiotyczne. Każdy powinien móc o tym decydować. Każdy też (moim zdaniem) powinien móc mieć możliwość na przykład posiadania jednego krzaczka marihuany.
Mam nadzieję, że kiedyś w Polsce to się zmieni - ale niestety zapewne szybko to nie nastąpi.
I Autorko...nie martw się - znajdziesz inne źródło. Jest tego masa.

lodowatawata

Marihuana medyczna jest legalna

ChceOddychac

A ja się cieszę, że nie jest legalna bo przebywając w miejscach gdzie jest legalna boję się chodzić sama ponieważ rozwiewana jest wszędzie po okolicy gdzie ktoś pali a ja natychmiast tracę przytomność, kilka razy jak dość szybko nie zdążyłam przestać oddychać żeby jej nie wdychać to znajomi musieli mnie łapać żebym nie upadła na drogę, którą jechały samochody. Wolałabym nie musieć bać się oddychać wychodząc z domu... Rozumiem przypadki medyczne ale takie osoby zazwyczaj nie palą na tyle żeby miało to jakikolwiek wpływ na powietrze w okolicy, gorzej, że takie źródła również są nadużywane przez osoby zdrowe...

Co do różnicy między alkoholem a zielskiem to jest ona taka, że alkohol po kryjomu raczej ciężko było by podać i został by po prostu wyczuty a spotkałam się z sytuacjami gdzie ktoś robił ciasteczka z wkładką na przykład na święta rodzinne żeby dać nieświadomym krewnym bo "sami by nie spróbowali". Czy to jest ta osławiona możliwość decydowania?

Mcwaerie

@ChceOddychac

Pierwsze słyszę o takiej przypadłości o.O
Możesz to jakoś rozwinąć? Czy to jest z czymś związane?

ruda781

@ChceOddychac o rany, mi się też słabo robiło na imprezie gdzie ktoś palił. I ja mdleje jeszcze od kadzidła w kościele!

ChceOddychac

@Mcwaerie Nie mam pojęcia z czym jest to związane, przecież nie pójdę się na coś takiego badać skoro lekarze tu nie potrafią wykryć co jest nie tak z kolanem to co dopiero w tak dziwnej sprawie... Ale tak jak pisze ruda781 kadzidło również wpływa, choć mi od kadzidła jedynie się robiło słabo i prawie wymiotowałam to nigdy nie doprowadziło do utraty przytomności. Podobny skutek mają jakieś chyba elektroniczne papierosy, taki słodko-mdły zapach od osoby palącej ale 0 chmurki kiedy palą i od razu pojawia się odruch wymiotny i zawroty głowy. Co ciekawe zapach zwykłych papierosów nie ma takiego wpływu, cuchnie niesamowicie nieprzyjemnie ale nigdy nic się mi nie działo przy zwykłych palaczach.

@ruda781 a może Ty coś wiesz/byłaś badana w związku z tymi omdleniami?

ruda781

Niestety, będąc badana pod kątem migren / arytmii i lunatykowania do moich omdleń od takich dymów dostałam komentarz "taki twój urok" :)
Elektroniczne papierosy powodują u mnie zawroty głowy i mdłości. Zwykłe - gdy ktoś przy mnie bezpośrednio pali wywołają migrenę 🤷🏼‍♀️

ChceOddychac

O rany, "taki Twój urok", nie no naprawdę rozwiązali sprawę...

ruda781

Na początku mojej walki z mięśniakami i endometriozą też to usłyszałam. Na tragiczne okresy, zalewanie, mdlenie, ból nie do zniesienia "Taki mój urok" jak urodzę pierwsze dziecko to mi przejdzie.

ChceOddychac

Niesamowicie współczuję, słyszenie tego przy mniej poważnych dolegliwościach jest wkurzające a co dopiero jak później dowiadujesz się, że to jednak nie był taki urok i, że wcześniejsze poważne potraktowanie Cię przez lekarza oszczędziło by Ci wiele bólu :( nie spotkałam się z lekarzem, który by powiedział coś innego nawet na zwykłe bolesne okresy, zawsze jest to tylko "taki urok" i "przejdzie po urodzeniu dziecka"

KiPaGaWo Odpowiedz

Moim zdaniem medyczna marihuana powinna być ogólnie dostępna, ewentualnie na receptę.Nie tylko osobą cierpiącym na migrenę przynosi ulgę,ale w wielu innych chorobach gdzie leki zawodzą"merry" koi objawy.

Anonimowane

Medyczna marihuana jest dostępna na receptę i może ją wystawić każdy lekarz z wyjątkiem lekarza weterynarii. ;)

Znudzona Odpowiedz

Ktoś z was ma może migrenę siatkówkową?

NocnyBlack

Miałem w dziecińswie ostre bole glowy, zawsze zwiazane byly z bolem gory ktoregos oka, teraz tez jak boli mnie glowa to zazwyczaj i oko, ale nwm czy to to o czym mowisz:p

doznudzenia

Ja chyba mam.

doznudzenia

@nocnyblack
Sprawdź czy nie masz nadciśnienia w gałce ocznej albo grubej rogówki. Krople mogą pomóc, choć jak ból wejdzie to już nie pomagają.

Antarees

Ja mam, ale odkąd odstawiłam tabletki hormonalne, już bardzo rzadko atakuje.

alkopoligamia

Ja nie wiem czy to dokładnie migrena siatkówkowa, ale zaczyna mi się od pojawienia się takich „plamek” na oczach, a później to już głowa mi pęka i nic tylko tabletki i zasypiam. To jest okropne :(

Girlanda

Alkopoligamia, to tak zwana migrena z aurą, a tylko 30% migrenikow ma aurę, taka aura daje Ci czas na wzięcie leków i przygotowanie się na migrenę np q ire możliwości powrót do domu

Znudzona

Byliście może z nią u lekarza? Bo się zastanawiam czy warto iść drugi raz.
Kiedyś jak miałam pierwszy atak (plamki, później zwężenie pola widzenia i całkowita ślepota na jedno oko. Nudności. Ból głowy po jednej stronie, a później razem z jednym okiem + chwilowa słabość w ręce, a później w nodze), to po powiedzeniu przebiegu lekarz stwierdził, że to alergiczne coś.
Well...

222mmm

Znajdź dobrego neurologa. Mnie pomógł.

alkopoligamia

Nie, nie byłam z tym u lekarza, zdarza mi się bardzo rzadko, ale prawie zawsze wtedy gdy wypije kawe.. także staram się jej unikac i jest w miarę ok :)

mordimer0madderdin Odpowiedz

mi marihuana pomaga na bóle okresowe, zawsze miałam mega bolesne, że wymiotowałam z bólu, a jak sobie zajaram to działa lepiej niż najsilniejsze leki :)

Linux

Mam tak samo. Pomaga zarówno na migrenę jak i podczas okresu (nie paląc trawki podczas okresu, potrafię zjeść 7-8 tabletek przeciwbólowych w ciągu dnia i nadal zwijać się z bólu).

Mcwaerie

Proponuję dowiedzieć się czemu masz takie bóle. Ja akurat miałam przesuniętą macicę do tyłu czy coś i rzeczywiście po porodzie przeszło, ale przyczyn może być wiele, przykładowo zapalenie jajników, które nieleczone prowadzi do nawet niepłodności, albo naciągnięcie mięśnia nodze i naciskanie na nerw. Nie dajmy sobie wmówić, że okres ma boleć. To tak jakby każdy ból głowy był migrenowy, a lekarz na to "taka jest Pani uroda". Oraz komentarze innych kobiet " nie przesadzaj". Ale mnie to wk...

doznudzenia Odpowiedz

Spróbuj botoksu. Tylko udaj się do dobrego lekarza. Mi się robią migreny od oczu plus odwodnienia. Muszę pić w pracy w klimie min 1l płynów. Lekarz polecił mi botoks i kurcze u mnie zadziałało. Po zaaplikowaniu przez 4-6 miesięcy nie mam migren. Botoks jest nie tylko na zmarszczki ale właśnie na migreny, niwelowanie tików, czy nadpotliwości.

sensate Odpowiedz

Narkotyki nie są legalne i nie będą oczywiście z powodu pieniędzy, które za tym stoją. Przecież w przypadku legalizacji narkotyków oczywistym jest, że momentalnie została by na nie nałożona akcyza, co dałoby spore wpływy do budżetu. Jeśli nawet to nie jest w stanie skłonić naszych parlamentarzystów do jakichkolwiek zmian w tym kierunku to znaczy, że mają oni korzyść, z tego, że narkotyki nie są legalne. A jaka to może być korzyść, jak nie pieniądze, które trafiają prosto to ich kieszeni w formie łapówek. Policji niestety nie pozostaje nic poza egzekwowaniem prawa, które obowiązuje.

Synapse Odpowiedz

Czytając wstęp juz miałem zamiar skomentować zebys właśnie zaczęła palic gande, ale jak widzę koleżanka jest juz w temacie :v

Bezubez Odpowiedz

Kochana, głowa nie łupie ot, tak przez przypadek.
Mam dłuuuugie doświadczenie względem migreny. Odziedziczyłaś predyspozycje i musisz z tym żyć. Zazwyczaj porządna migrena jest kiedy:
Jesteś zmęczona i niewyspana,
jesteś zestresowana,
do miesiączki kilka dni (panów nie dotyczy :D ).
Ponadto wyeliminuj po kolei z diety smalec, wieprzowinę, czekoladę, żółty ser. Wprowadzaj po jednym elemencie na tydzień i sprawdź czy wraca migrena.
W moim przypadku znaczne ograniczenie wieprzowiny i wyłączenie smalcu, praktycznie wyeliminowało problem.
Trzymam kciuki.
P.S. Trzymam też kciuki za wprowadzeniem marychy w celach leczniczych. Kiedy widzę jak moja matka męczy się z parkinsonem, serce mi się kraje.

Irie

Ja wieprzowiny nigdy nie jadłam, sera nie lubię i nie mogę jeść, smalec - okropieństwo, a jakoś migreny miałam dopóki nie zaczęłam palić ☹️

zyrafa652

Potwierdzam. Migrena nie jest z niczego. U mnie pojawiała się po nieprzespanej nocy, w sytuacjach gdy nie chodziłam spać o tej samej porze lub spałam dłużej/krócej. Także głównie zmęczenie i stres, ale też brak rutyny. Musiałam nauczyć się rutyny i "nieprzejmowania się" wszystkim. Zmniejszenie stresu było chyba najtrudniejsze... Wypicie czerwonego wina też było praktycznie pewniakiem że będę miała migrenę, tak samo przetworzona żywność typu gotowe sosy i zbyt mała ilość wody w ciągu dnia, odwodnienie. Także zastanów się najpierw nad swoim trybem życia. Chociaż myślę, że skoro marihuana ci pomagała to u ciebie przyczyną jest najprowdopodobniej stres.

Zobacz więcej komentarzy (30)
Dodaj anonimowe wyznanie