#u5nb7

Historia miała miejsce w zeszłoroczny Dzień Kobiet. Wracając z uczelni zajrzałem do piekarni, żeby kupić świeże bułki. Tuż za mną weszła piękna dziewczyna, przepuściłem ją w kolejce, podziękowała i obdarzyła mnie cudownym uśmiechem. Wzięła 2 pizzerki i próbowała zapłacić kartą. Okazało się, że kartą nie można płacić, więc dziewczyna wyszła z piekarni bez zakupów.

I tu do głowy wpadł mi genialny pomysł - trzeba kupić te pizzerki i polecieć za nią. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Wybiegam na ulicę i widzę ją, odchodzi powolnym krokiem. Dogoniłem ją i złapałem za ramię. Po jej wzroku poznałem, że chyba już o mnie zapomniała, dlatego zaczynam nieudolnie tłumaczyć, że Dzień Kobiet jest, więc chciałem być miły i kupiłem za nią te pizzerki.
Zajęło to dłuższą chwilę, ale w końcu zmieszana dziewczyna podziękowała i poszła.

Zacząłem się zastanawiać, czemu tak dziwnie to wyszło, co zrobiłem źle i czy coś pomieszałem. I tak rozmyślając, przypatrzyłem się tej dziewczynie, jak odchodziła.
To nie była ona...
Qehayoii Odpowiedz

Ja pare tygodni temu chciałem ściszyć telewizor. Naciskam przycisk i nic sie nie dzieje, patrze a tu sie okazuje, że chwycilem pilota ze złej strony... z tego powodu nacisnąłem niewlasciwy przycisk... a dioda IR nie miała zasiegu!!!

PiratTomi

Z tym, że historia autora jest w jakiś sposób anonimowa, tzn. pasująca do tej strony, bo trochę wstyd opowiedzieć o tym znajomym.

To nie tak, że jedyne historie, które się nadają na tę stronę, to te o dupie, która oszukała.

usmiechnietakobieta Odpowiedz

Śmiechłam 😂😂😂

Heparyna Odpowiedz

wyplułam kawę na komputer xD

River69 Odpowiedz

Gdyby to była ona to jeszcze uniosła by się honorem i swoją dumą z bycia feministką i Cię zjechała :D

Dodaj anonimowe wyznanie