#ugbDT

Jest mi trudno napisać to wyznanie, gdyż jest mi bardzo wstyd. Może zacznę od początku.

Pochodzę z biednej rodziny, wiele razy zaznaliśmy głodu. Do tego miałam ojca alkoholika, potem mój brat poszedł w jego ślady. Wieczne awantury i kłótnie między nimi oraz ich z moją mamą. Ciągle nie było na nic kasy. Kiepsko szło mi w szkole, ciągle trzeba było być cicho, albo się usuwać, żeby nie podpaść. W szkole byłam nielubiana, bo jestem introwertykiem, wolałam zawsze siedzieć sama niż z bandą idiotów, którzy albo mnie osaczali, albo się ze mnie śmiali. A najlepsze było to, że przez dwa lata moja wychowawczyni na to nie reagowała, mimo moich próśb o pomoc. Jedyne na co było ją stać to "przejdzie im".

Po gimnazjum miałam iść do zawodówki, ale moja mama zdecydowała inaczej. Wiadomo, miałam dość szkoły i ludzi tam, ale trzeba było tam iść, nawet jak czasem byłam nieprzygotowana, bo nie mogłam się skupić na nauce, nie chciało mi się, przez moją sytuację rodzinną odechciewało mi się wszystkiego. Nie poszłam do zawodówki. Mama powiedziała "pójdziesz za rok, może coś się zmieni, może dorośniesz, masz czas na naukę". Najlepsze jest to, że policja się nie dowiedziała, mama nie musiała płacić kary. Przeszło to jakoś obok. Wtedy uważałam, że OK, jeśli moja mama tak zdecydowała, to musi być dobra decyzja.

Dziś, gdy jestem dorosłą osobą, jest mi wstyd przyznać się, że jestem po gimnazjum. Moja mama ciągle wszystkim kłamała i mi też kazała kłamać, że mam wyższe wykształcenie, że się przeniosłam do innej szkoły. Niestety nawet mojej najlepszej przyjaciółce się nie przyznałam, że nie mam szkoły. Mój chłopak też nie wie, co prawda powiedział raz, że przeszłość nie ma dla niego znaczenia i cokolwiek mu wyjawię, i tak będzie mnie kochał. Ja jednak się boję, że mnie zostawi, że zobaczy we mnie beznadziejną osobę, że uzna, iż jestem zerem, bezużytecznym śmieciem, bo tak się dziś czuję. Nie wiem co mam robić.
Kartagina Odpowiedz

Możesz jeszcze skończyć szkołę , jesteś młoda wszystko przed Tobą :) Są szkoły dla dorosłych po gimnazjum

NOTHING000 Odpowiedz

Możesz skończyć szkołę, to żaden problem. Istnieją licea dla dorosłych, które można kończyć nawet zaocznie. Jeśli czujesz się, jakby życie wymykalo ci się z rąk, a sama niewiele potrafisz - walcz z tym. Nie musisz się godzić na bylejakość. Zacznij właśnie od tego liceum, a potem będziesz myśleć co dalej. A za każdym razem, gdy spojrzysz na świadectwo ukończenia szkoły, będziesz sobie uświadamiać, że mimo przeciwności dałaś radę. Sama mam znajomą, która ma te 20+ lat i jest w trakcie zaocznej szkoły średniej, godząc to z pracą. Są też koledzy, którzy w wyniku różnych zawirowań życiowych studia pokończyli po trzydziestce lub czterdziestce. Da się, serio. A najgorsze, co możesz w tej chwili zrobić, to utopić się w tym poczuciu beznadziejnosci.

Pichos Odpowiedz

Spotykałam sie kiedyś z chłopakiem tylko po gimnazjum i powie szczerze ze dla mnie nie miało to znaczenia, ważne bylo jakim jest człowiekiem. Kiedyś wspomniał o szkole dla dorosłych i z moim wsparciem rozpoczął edukację. Ty znasz najlepiej swojego chłopaka wiec wiesz czy mozna mu o tym powiedzieć czy nie

rassdwa Odpowiedz

Przecież nic straconego. Masz wybór: albo przestaniesz kłamać i powiesz wszystkim jak jest, albo całe życie będziesz kłamać i wstydzić się. Jest jeszcze trzecie "albo": albo skończysz szkołę. To ostatnie, to powód do dumy.

NOTHING000

A naprawdę lepiej późno, niż wcale. I szkola jak szkoła, ale chodzi mi teraz bardziej o pokonywanie własnych ograniczeń i wychodzenie ze strefy komfortu. Powstrzymywanie się od działania tylko ze względu na strach (lub lenistwo) to chyba jedna z najgorszych rzeczy, jakie można zrobić. Ile przez to okazji ucieka? I jaki duży żal jest po tym, gdy patrzy się wstecz ze świadomością, że zmarnowało się tyle lat?
Czasem szkoła, studia, wyiazd do innego kraju, wzięcie udziału w jakimś konkursie, czasem coś innego - ale jeśli tego się pragnie, tego się potrzebuje dla satysfakcji, poczucia własnej ważności i wewnętrznego spokoju, trzeba działać. Bez względu na to czy mamy lat naście, czy 30, 40, 50 lub jeszcze więcej. I mówię to patrząc zarówno po sobie, jak i tych paru znajomych, którzy naprawdę żyć zaczęli w dojrzalszym niby wieku. Różnica między osobą, która się boi, a która zaczęła działać i się spełniać potrafi być ogromna.
Idź do tej szkoły, dziewczyno, tylko na tym zyskasz.

Softkitty1 Odpowiedz

Są licea wieczorowe, kursy itp. Nie masz 80 lat, nie ma co dramatyzować.

vansen Odpowiedz

Szkoły wieczorowe, weekendowe, możliwości masz od groma! Dalej, popraw kreskę nad okiem i doszodu!! Powodzenia!

Dragomir Odpowiedz

Ciekawe jak pójdziesz do pracy. Idź do szkoły, im później tym gorzej dla Ciebie.

Jonaszeq Odpowiedz

Nie rozumiem tego ciśnienia na posiadanie papierka, jakby osoby bez dyplomu były mniej wartościowymi lub głupszymi ludźmi.
Ja również nie skończyłem szkoły, jestem po gimnazjum, i szczerze mówiąc w jakiś sposób jest to dla mnie powód do dumy.
Mam stabilne życie, pracę którą lubię, zarabiam nienajgorsze pieniądze, a to wszystko dlatego, że w czasie kiedy inni przygotowywali się matury, ja pracowałem na siebie, zdobywałem doświadczenie i poznawałem życie.
Znam natomiast masę ludzi którzy po liceum wybrali kierunki studiów które raczej średnio je interesują, bo mamusia i tatuś kazali zrobić magistra.
Większość z tych osób albo nie pracuje w swoim zawodzie, albo pracują w nim za karę i mam wrażenie, że chyba nie są zbytnio szczęśliwi.
Czy nie lepiej jest najpierw poznać siebie, dojść z wiekiem do tego czym chcemy się zajmować i jakimi osobami chcemy się stać? I może ewentualnie wtedy podjąć jakąś decyzję odnośnie edukacji?
Ja osobiście nie zamierzam na starość pluć sobie w brodę, że miałem średnio satysfakcjonującą pracę i średnio satysfakcjonujące życie, tylko dlatego, że poleciałem schematem i zrobiłem jakąśtam szkołę, żeby ludzie się na mnie dziwnie nie patrzyli.

Dragomir

Tobie się udało, ale większość pracodawców nie spojrzy nawet na kandydaturę przypadkowej osoby która nie ma niczego ponad gimnazjum...

bazienka Odpowiedz

az sie dziwie, ze jej nie scigneli za obowiazek szkolny
mozesz dorobic wieczorowe liceum czy technikum, czy cokolwiek chcesz :)

KruszynkaDrobniutka Odpowiedz

Jeżeli chłopak naprawdę cię kocha to powinien to zrozumieć. Wyjaw mu prawdę bo inaczej będzie cię to dręczyć. Jemu też będzie bardzo przykro jeżeli dowie się od osób trzecich. Poczuje jakbyś mu nie ufasz ła. A co do szkoły to spokojnie możesz iść do liceum dla dorosłych, w tygodniu pracować i wynająć sobie chociażby pokój. Wtedy będziesz mieć satysfakcję że jednak ci się udało 🙂

Zobacz więcej komentarzy (7)
Dodaj anonimowe wyznanie