#waAti

Oglądaliście "Ile waży koń trojański"? Kobieta w 2000 roku stwierdza, że żałuje, że z niektórymi decyzjami w swoim życiu tyle zwlekała, że gdyby była młodsza i wiedziała to, co wie teraz, postąpiłaby zupełnie inaczej. I budzi się następnego ranka, 12 lat wcześniej, ma szansę wszystko zmienić.

Przez całe swoje życie się odchudzam. Ciągle beznadziejne diety, aż po głodówki, ćwiczenia bez ładu i składu, a na końcu wielkie obżarstwo bez pamięci. Po studiach i dwóch ciążach - jeszcze gorzej, dojechałam do 128 kg.
Kilka dni po narodzinach młodszej córki, kiedy już doszłam do siebie po porodzie, śni mi się sen: Mam 50 lat, wyglądam jak matka Gilberta Grape'a, w domu syf i karaluchy, moje dorosłe dzieci przyjeżdżają na chwilę, żeby zobaczyć się z matką, ale w ich oczach widzę zobojętnienie i obrzydzenie, przeglądamy zdjęcia z albumu. W albumie zdjęcia z czasu jak miałam 27 lat i coraz nowsze, jak ewoluuję w wieloryba, odcinam się od dzieci, bo żarcie na pierwszym miejscu, bo nie mam siły ani chęci za nimi biegać i się z nimi bawić, zdjęcia z mojej nowej pracy w spelunie, bo zwolnili mnie z mojej aktualnej fajnej pracy. Jakoś tak podświadomie wiem, że z mężem się rozwiodłam, bo nie miał ochoty być z taką egoistką, co wszystkiego się czepia i poza zawartością szafy ze słodyczami widzi tylko czubek własnego nosa... I stwierdzam, że gdybym wszystko zmieniła, gdybym miała te 27 lat, to moje życie wyglądałoby całkiem inaczej.

No i budzę się, mam 27 lat. Dzieciaki śpią, mąż też. Wychodzę do kuchni, wywalam wszystkie słodycze do olbrzymiej torby. W 3 godziny ogarnęłam cały dom, zrobiłam mężowi śniadanie, żeby zjadł zanim pójdzie do pracy. Ściągnęłam z garażu orbitreka, na którego nie wsiadałam od 5 lat. Rano zrobiłam zakupy i zameldowałam w lodówce na stałe 3 półki warzywne. Ne czepiam się, nie doszukuję się drugiego dna tam gdzie go nie ma. Od roku schudłam 35 kg, ale to nie koniec. Częściej bawię się z dziećmi, częściej rozmawiam z mężem, zaczęliśmy znowu chodzić na randki (skoro już mieszczę się w sukienki ;)). Mam plan założyć własną firmę.

Jeden sen. Żadnych leków, psychiatrów, programów telewizyjnych, poradników ani prywatnych instruktorów. To co nas hamuje siedzi w naszych głowach.
Guzikowa Odpowiedz

Każdy może się zmienić, potrzeba tylko motywacji. Ty zamiast narzekać wzielas się za siebie... tylko gratulować :)

malou Odpowiedz

O cholera! Fajnie! :)

Strasznie mnie cieszy, że można dokonać takich wielkich zmian bez pomocy psychologów, leków i trenerów !

PrezydentkaBunkra Odpowiedz

Właśnie lubię takich ludzi jak ty

RecePrecz

A ja lubię twój nick :)

ComedyCentral Odpowiedz

Gratulacje za tak wielką determinację i silna wolę! :D Jak się chce, to wszystko jest możliwe. Czy tylko ja nigdy nie pamiętam swoich snów? :P

Hera741

Nie tylko ty ;)
Ale zapamiętywanie snów mozna wypracować ;)

Niekochanybekart

JAK?!

SweetChildOMine

też jestem ciekawa jak ; P

chocolatte

ja od paru lat pamiętam sny i to czasem dość szczegółowo. złożona fabuła czasem mnie rozwala po przebudzeniu :P kiedyś nie pamiętałam nic i szczerze nie wiem co się zmieniło, że teraz pamiętam często niemal wszystko.

Asceptio

Zamiast się pytać na anonimowych, wbijcie sobie to hasło w wyszukiwarkę i nie róbcie spamu...

Hera741

Co jakiś czas powtarzaj sobie "gdy się obudze, będę pamiętać swoje sny" +dziennik snów. Jak najwięcej szczegółów i daty.

Okladkatowszystko Odpowiedz

Tak trzymaj!!!

niebieskiatrament Odpowiedz

I to się ceni - działanie, a nie jojczenie na anonimowych jak mi niedobrze, mam depresje i dzieci w szkole mnie wyśmiewały. BRAWO :)

Ryoka

Jednak nasz mózg ma niesamowita moc

anonimowa03

Az musialam dac plusa :)

ixi91

ze mnie w szkole się śmiali i to mnie napędziło do tego, gdy będę w stanie zmienić swój wygląd to to zrobię. zrobiłem. dziś nikt się ze mnie nie śmieje a większość podziwia. ja w odwecie tylko i wyłącznie zachęcam do pracy nad sobą :)

Suplex

Szacun ogromny dla autorki, ale wysmiewanie ludzi cierpiacych na depresje to raczej niskie bylo

Aktopytaa Odpowiedz

To prawda. Najpierw należy zmienić podejście, potem zacząć działać

darkmelody Odpowiedz

i brawo!

clementine Odpowiedz

"To co nas hamuje siedzi w naszych głowach." - No i właśnie po to są psycholodzy, a nie każdy ma okazję przeżyć taki niesamowity, motywujący sen ;)

RandomHuman

Ale na szczęście świadczy to też o tym,że nawet samemu sobie można pomóc,nieświadomie,bez niczyjej pomocy :)

Nevoeiro Odpowiedz

Wspaniałe wyzwanie, wzruszyłam się trochę. To świetnie, że wszystko zaczęło się układać! Wszystkiego dobrego, tak trzymaj.

Zobacz więcej komentarzy (45)
Dodaj anonimowe wyznanie