#yk3bL
Jest 22, zarzucam sobie jedną. Kładę się, gadam przez skype. Nagle kurwa się wyginają rzeczy lekko. Z telefonu jakby wychodził ekran na zewnątrz, no spoko. Zero strachu ani nic. Przyjemnie jest, jestem lekko śpiący i myślę, że pewnie zaraz usnę. TAKI CHUJ!
15 minut później moja komoda to był John, poduszka to Carmen, a żona Johna to cień. Najpierw John kręcił z żoną, jakiś mały karzeł cieszył michę jak głupi do sera z nich. John się wkurwił na żonę i poszedł do Carmen. Na łóżku się zabawiają, ja takie wtf. No i mówię "mogę dołączyć?". Oni kiwają głową na tak.
Ściągam gacie i jazda. No i mówię "Carmen, bierz". Okno mam otwarte, patrzę, jakiś gość się na mnie jopi. Światłem zaświecił, szybko się schowałem.
Patrzę, co ja kurwa robię. To poduszka, a ja do niej mówię, żeby brała.
No ni chuja, chcę spać. Wziąłem drugą. Gadam z typem przez skype i on napierdala w klawiaturę. Zaczynam do niego mordę drzeć, że ma być ciszej, bo nawet myszki i węże co mieszkają u mnie pod biurkiem są ciszej od niego i co on sobie wyobraża.
On smutny taki mi odpowiada ''przepraszam''. Poruszyło mnie to, zdjąłem gacie znów, mówię do Carmen "dawaj szybki numerek".
No i kurwa położyłem się na poduszce, nagle myśl, JA PIERDOLĘ, TO PODUSZKA, CO JA ROBIĘ. Poszedłem, jebnąłem jeszcze 4.
Usnąłem, albo film mi się urwał. Rano się obudziłem jak nowo narodzony. Komoda w innym miejscu, poduszka na żyrandolu.
List napisany do "żony Johna", że go zdradza. Zostawiony w komodzie z książkami.
Ja pierdolę, co ten lekarz mi dał.
Ja chciałem jedynie pójść spać.
Nawet Umbriak jak wypije wino to nie ma takich pomysłów.
Będzie musiał się do autora zapisać na zajęcia z twórczości, jak tu wróci 😆
Jeśli przeczytał to wyznanie, to na pewno dopadła go impotencja twórcza (co jak dla artysty estradowego oznacza katastrofę), a jeśli jeszcze jego dewiacje nie wzbiły się na taki poziom jak tutaj, w wyznaniu to możliwe że nie tylko twórcza go dopadła :)
Pewnie zmyślone, ale pewnie też niektórzy nadal nie wiedzą o oczywistych oczywistościach. Więc powiem chociaż to:
1. Min. 2h przed snem zero ekranu, i w ogóle zero ekranu w łóżku, o każdej porze dnia.
2. Jeśli są ważne wyjątki od pkt 1 to zainstaluj sobie filtry niebieskiego światła np twilight na androida czy flux na Windowsa.
Melisa też całkiem nieźle działa. I Stopy i dłonie przykryte kołdrą podobno pomagają zasnąć.
Hmm,... Nie wierze ze to prawda, ale nawet jesli to... Jak niby chcesz zasnac z wlaczonym komputerem i to w dodatku rozmawiajac z kims? Liczysz ze padniesz spac ze zmeczenia i lekow? Musisz sobie wyrobic nawyki i zamiast lekow, zainwestowac w cos co poprawi jakosc snu a nie otepi i uspi chemicznie Twoj organizm.
Zainwestuj w dobre, welniane skarpety, koldre obciążajacą, poduszke z dobrej jakosci pianki i wyrob sobie nawyk spania - godzine przed snem wylacz elektronike, poczytaj, pomedytuj, przygotuj sie na nastepny dzien, posluchaj spokojnej muzyki czy co jeszcze lubisz nie zwiazanego z ekranem. Kwadrans przed snem poloz sie do lozka. Ja uzywam maski obciazajacej oczy firmy Cura i spi mi sie w niej genialnie. Pusc moze cos co Cie zrelaksuje - szum fal, dzwiek deszczu, pociagu czy (ostatni hit u mnie) brazowy szum (poszukaj w internecie) - to specyficzne fale dzwiekowe kojarzone przez nasz mozg jako relaksujace...
Dlugosc snu pomiedzy 7-8 godzin a w srodku dnia mozesz sobie pozwolic na 20-30 minutowego PowerNapa (ale niepozniej niz po 16 bo bedziesz mial trudnosci z zasypianiem wieksze) i po tygodniu czy dwoch powinienes wyrobic rutyne. Ja zasypiam w gora dwie minuty bo organizm sie przyzwyczaja do tych rytualow i zasypiasz w mig i spisz mega wygodnie.
Jezli moge Ci cos doradzic, to zmien prosze swoj jezyk, bo da sie wszystko opisac naprawde dosadnie i wystarczajaco obrazowo nie uzywajac przeklenstw, a i inna grupa ludzi spojrzy na Ciebie bardziej dojrzale:) Dobranoc:)
Dorzucam baaaardzo głęboki, regularny oddech. Mnie ścina w pół minuty :)
Zolpidem to mocny i uzalezniający lek. Że też lekarz tak od razu ci go przepisał 😮
chyba jakiś kwas Ci dał