Od niedawna mieszkam ze współlokatorem. Młody chłopak, student. Kiedy się wprowadził, często chodził po mieszkaniu w szortach i koszulce, czasami bez niej. Ot, zwyczajnie. Kiedyś wszedłem do kuchni, zastałem tam współlokatora kompletnie bez ubrania. Zaczął się pokrętnie tłumaczyć. W końcu powiedział: „Wiesz, bo ja lubię po domu chodzić nago, myślałem, że cię nie ma, zawsze jak jestem sam, to tak chodzę”. Ja wówczas odpowiedziałem, że spoko, nie przeszkadza mi to, bo ja... również uwielbiam nagość. Fakt, nie manifestowałem tego nigdy, ale śpię zawsze nago, jak jestem w pokoju, to raczej bez odzieży, a jak wiem, że współlokator już śpi, to przemykam nago z łazienki do pokoju. Okazało się, że zupełnym przypadkiem lubimy dokładnie to samo. Dzięki tej jednej przypadkowej sytuacji możemy sobie swobodnie „golasować”, bez krępacji, że przeszkadzamy drugiej stronie. Ot, zwyczajny naturyzm.
(Dla fanów erotyki – muszę Was rozczarować, nic z tych rzeczy 😉).
Dodaj anonimowe wyznanie
Ogólnie nagość jest naturalna, ale poukładajcie jakieś ręczniki na krzesłach XD
Bo w sumie idea naturyzmu jakoś coś naturalnego i nie ma w tym zachęty do zbliżeń. Jak jest w rzeczywistości to już inna sprawa .
E spoko, też uwielbiam sam być nago ale tylko i wyłącznie sam :)
No i fajno. Goła dupa zwykła rzecz. Skoro Was nie krępuje, pomykajcie sobie na golaska na zdrowie.
Mieliście wyjątkowe szczęście, że się spotkaliście 😂
Obrzydliwe. Może pomyśl o jakimś leczeniu tego odchyłu?
Myślę, że było by dla Ciebie szokiem, dla ilu osób jest to naturalne :P
A stykacie się końcówkami w wąskim przejściu, jak się chcecie minąć?
Po co taki komentarz? Nie prowokuj autora do jakichś durnot.
E tam, nie wiadomo jak chłopaki wyglądają. Może np. bardziej, niż końcówkami ocierali by się brzuchami. Chociaż z drugiej strony, brzuch można na chwilę wciągnąć, a końcówki raczej nie.
Jeśli taki komentarz jest w stanie go namówić do czegoś, to znaczy że nie potrzebuje żadnego namawiania :)
Lepiej nie podsuwać komuś pomysłów na urozmaicenie nagości. Chcesz mieć "na sumieniu" zrobienie z niego dewianta?
Tak jakby dobrowolne paradowanie w obecności obcego kolesia (podobno obaj niehomo) z genitaliami na wierzchu nie było juz wystarczającą dewiacją.
Bo jest, Drago. Po prostu może być gorzej.
Zróbcie jakieś protesty pod łaźniami górniczymi i saunami. Pokażcie, jakie to oburzające, że ktoś robi coś, co wam się nie podoba XD
To przecież zupełnie inna sytuacja.
A dlaczego?
Sauna i łaźnie to miejsce, gdzie nagość jest czymś naturalnym i kręci się tam dużo ludzi. Przebywanie z kimś nago sam na sam w jednym mieszkaniu może stwarzać dziwne sytuacje, poza tym nie wiemy czy współlokator autora ma podobnie obojętne podejście do seksualnych spraw z drugim facetem. Nie on napisał i wstawił wyznanie.