Przeglądając ostatnio swoje zdjęcia ze chrztu, zauważyłem coś bardzo ciekawego.
Mój chrzestny, który mnie trzymał, ustawił mi tak palce, że pokazywałem księdzu środkowy palec.
Takie tam trochę anonimowe wyznanie.
Małe dzieci same chwytają tsk. Ten palec jest najdłuższy a dzieci chcą objąć palec.
Poza tym nie zawsze eksponowanie go to oznacza... Ten palec jest przydatny xD
A może on ci ich wcale nie ustawiał? :D
To anonimowe?
Małe dzieci same chwytają tsk. Ten palec jest najdłuższy a dzieci chcą objąć palec.
Poza tym nie zawsze eksponowanie go to oznacza... Ten palec jest przydatny xD
Pierwsze wyznanie dzisiaj, przy którym tak głośno ryknęłam :D