#8W0Cw

Miało to miejsce kilka lat temu, jeszcze za czasów pracy w popularnym sklepie z robalem.



Pracowałam na kasie, godziny poranne, co istotne albo może niekoniecznie, miałam krótko obcięte, fioletowawe włosy. Przyszła kolej na ;ana w wieku emerytalnym o niezwykle ciepłym uśmiechu - wiecie, jak się patrzy na takiego dziadzia, to do głowy przychodzi wizja drewnianego domku, wnuczków wokół i ciepłego, rodzinnego ogniska.
Kasuję produkty, przychodzi do rozliczenia, nagle słyszę:
- Ma pani bardzo ładny kolor włosów!
Ja w sumie taka radosna, nieczęsto dostaje się komplementy od randomowych ludzi (a przynajmniej ja), z uśmiechem mu dziękuję i wydaję resztę. Dziadzio odpowiada:
- Chciałbym zobaczyć, czy tam na dole też ma pani taki sam.
Puenty nie ma.
Sara1234567 Odpowiedz

Może wziął Cię za emerytkę - one wszytkie mają albo fioletowe albo popielate włosy, i chciał Cię na dancing zaprosić.

asienaebaam

Sara, jeszcze jaskrawy niebieski cień na powiekach, różowa szminka, koniecznie wychodząca poza zarys ust 😀. No i rzęsy sklejone tuszem obowiązkowo.

Sara1234567

I ogolone brwi, a nowe zrobione weglem!
Kurde - emerytki były Karynami, zanim było to modne!!

LetItDie

częściej widuję starowinki o ogniście czerwonych/pomarańczowych włosach. I obowiązkowo z wielkimi kolczykami w uszach, które tak je rozciągają, że spokojnie można uzyskać efekt tuneli.

jankostanko33

Co się tak dziwicie? Jaskrawe niebieskie i fioletowe cienie, różowa szminka i wielkie kolczyki były modne w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, czyli wtedy, kiedy te panie przeżywały najlepsze lata swojej młodości. Nic dziwnego, że mają do nich sentyment,

LetItDie

janko, ależ ja się nie dziwię, jakkolwiek np. wspomniane wielkie kolczyki wyglądają nieco nieproporcjonalnie i nawet komicznie w maleńkich zasuszonych uszach. Niezależnie od tego, czy to element młodości czy nie. Tylko tyle.

Hm, może i tak, ale wtedy to 18stkę dopiero skończyłam, chyba że ten kolor włosów tak postarzał.. ,

BlueBlood Odpowiedz

Że też takie dziadki w ogóle się nie krępują...

AmziToIzma

Nie mają już nic do stracenia xD

ZjadaczKsiazek

A ile do zyskania :D

sarcastic

Studiuję medycynę, kiedy byłam na praktykach po pierwszym roku tzw. pielęgniarskich, to jeden z pacjentów mi się oświadczył. Kiedy wyciągałam mu cewnik xddd

SrogaZima

A co ma wiek do krępowania się? Pewnie w młodszym wieku też gadali kobietom żenujące teksty, a na starość już ciężko zmienić przyzwyczajenia.

Yacsa80

Po prostu są w wieku, w którym nie obchodzi ich co kto o nich sądzi. Mówią co myślą i zwisa im opinia innych.

Kuroi47

Yacsa80 Ja też jestem w takim wieku, mam 25 lat

Nattuu Odpowiedz

Starsi Panowie, często są bardziej napaleni niż nastolatki. Moja znajoma pracuje w szpitalu i przez cztery dni pomagała myć się starszemu panu, który twierdził, że sam nie da sobie rady. A wszystko po to, żeby młoda, ładna dziewczyna trochę go podotykała, oczywiście później wyszło, że pan był całkowicie sprawny i nie jedną już tak urządził.

majer Odpowiedz

Don Juan na emeryturze.

Odpowiedz

Był jeszcze taki jeden Pan, wiek zbliżony już bardziej do mojego, jakieś 25 lat może, stał i mnie obserwował przez chwilę jak sklep kartonowałam - w końcu nie wytrzymał i do mnie podszedł z tekstem:
lubi Pani pierogi?
w sumie myślę sobie, sklep, ja kasjerka, chłop może porady szuka i nie wie czy tu dobre są, to odpowiadam
lubię
Odszedł na bok bez słowa i znowu mi się przyglądał, robiło się coraz bardziej niezręcznie i tak nie za bardzo wiedziałam co myśleć, w końcu znowu podszedł i wypalił
Pójdzie Pani ze mną na pierogi?
Cwany kurde, wpierw zapytał żebym nie mogła go zbyć tekstem "nie, nie lubię"
Nie, nie poszłam na pierogi.

Biesdnyxd Odpowiedz

No właśnie puenta jest. Od dziadunia

vansen Odpowiedz

I co, jaki masz tam kolor? :)

User Odpowiedz

"Popularny sklep z robalem" - oczywiście chodzi o Mrówkę!

Paranoiczka Odpowiedz

Zwykła ludzka ciekawość. To tak samo z rudymi ludźmi

Palacz Odpowiedz

Randomowych... Nie wytrzymam!

IrisvonEverec

To popuść. 😀 Idziesz zapalić? 😀

Palacz

Nie popuszczę, bo mnie to mierzi :) Dzięki, nie palę.

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie