Gdy miałam 18 lat, nagle zmarł mój tata... Krótko potem moja mama wyrzuciła mnie z domu... Od tego czasu jeśli ktoś pyta mnie o rodziców, to mówię, że zmarli oboje.
To jest tzw. realnosc magiczna, czasami glowa w chmurach lub naiwnoscia zwana.
To ze ktos do czegos nie ma prawa, na ogol nie przeszkadza mu tego zrobic. Niezaleznie od pozniejszych konsekwencji takiego postepowania.
karolyfel
Złodzieje nie mieli prawa kraść, zabójcy nie mieli prawa zabijać, gwałciciele nie mieli prawa gwałcić. Ba! Rosja nie miała prawa napadać na Ukrainę.
A co z tego wynika? Rozejrzyj się...
SfilcowanyKot
Już się stało, więc autorka powinna teraz zebrać dowody, pogadać z ludźmi, żeby w razie roszczeń matki o późniejszą opiekę i /lub alimenty miała podkładkę w sądzie (m.in. zeznania świadków) że jej sie nie należy.
Zenobiusz
Nie ma obowiązku trzymania dziecka pod swoim dachem, zwłaszcza jak skończy 18 lat.
Co innego obowiązek alimentacyjny.
Dragomir
Wojna na Ukrainie nie jest po to żeby wygrać czy przegrać. Jest po to, żeby trwała bo ktoś na tym zarabia.
Jeśli się uczyłaś, to nie miała prawa
To jest tzw. realnosc magiczna, czasami glowa w chmurach lub naiwnoscia zwana.
To ze ktos do czegos nie ma prawa, na ogol nie przeszkadza mu tego zrobic. Niezaleznie od pozniejszych konsekwencji takiego postepowania.
Złodzieje nie mieli prawa kraść, zabójcy nie mieli prawa zabijać, gwałciciele nie mieli prawa gwałcić. Ba! Rosja nie miała prawa napadać na Ukrainę.
A co z tego wynika? Rozejrzyj się...
Już się stało, więc autorka powinna teraz zebrać dowody, pogadać z ludźmi, żeby w razie roszczeń matki o późniejszą opiekę i /lub alimenty miała podkładkę w sądzie (m.in. zeznania świadków) że jej sie nie należy.
Nie ma obowiązku trzymania dziecka pod swoim dachem, zwłaszcza jak skończy 18 lat.
Co innego obowiązek alimentacyjny.
Wojna na Ukrainie nie jest po to żeby wygrać czy przegrać. Jest po to, żeby trwała bo ktoś na tym zarabia.