#InGGa

Jako że od niedawna pracuję w sklepie odzieżowym, stykam się z różnymi ludźmi. Jednak to co dzisiaj mi się przytrafiło zapamiętam sobie do końca życia.

Pewna kobieta przyszła dzisiaj do sklepu, wzięła szybko sukienkę i poszła ją przymierzyć. W przymierzalni była może z dwie minuty, zostawiła sukienkę na wieszaku i szybko wybiegła ze sklepu. 
Chciałam odwiesić sukienkę na miejsce i poczułam okropny smród. Pewnie zgadniecie, co zobaczyłam... w przymierzalni leżała wielka, ludzka kupa... Kto to musiał posprzątać? Ja.

A mówią, że praca w sklepie odzieżowym jest taka miła i przyjemna. :)
karlitoska Odpowiedz

Nie wiem kto mówi, że praca w sklepie odzieżowym jest taka miła i przyjemna. Mi by się wydawało, że to irytująca robota jak każda z klientem indywidualnym.

Megg16 Odpowiedz

Tak się zastanawiam... no bo sprzątanie odchodów klientów, to chyba nie jest standardowy zakres obowiązków w takich miejscach, prawda? Może trochę mi się od dobrobytu w dupie przewraca, ale nie sprzątnęłabym. Pomijając to, że zwyczajnie nie na to się człowiek pisze idąc do pracy do sklepu odzieżowego, to zwyczajnie nie dałabym rady, puściłabym pawia. No i co wtedy, gdybym odmówiła sprzątnięcia tego? Autorko, myślisz że zostałabyś zwolniona?

Dantavo

Sprzątanie i dbanie o porządek w sklepie na pewno jest w zakresie obowiązków. Tak więc niestety, ale nie posprzątanie to byłoby niedopełnienie obowiązków.

dewitalizacja

Też bym tego nie posprzątała. Jest różnica między sprzątaniem stert ubrań z przebieralni, a sprzątaniem fekaliów.

Hvafaen

Mi się jeszcze zdaje, że pracownik, który nie jest wyszkolony nie może mieć styczności z takimi rzeczami. Ja bym za nic w świecie tego nie sprzątneła.

Cystof

Nie oceniam czy wasze podejście jest dobre czy nie ale praktyka jest tak że pracownik nie dopełniający sowich obowiązków, a tym jest dbanie o czystość i porządek, szybciutko tym pracownikiem być przestaje. Nie wszyscy mogą sobie pozwolić na stratę pracy.

dewitalizacja

Akurat praca pomocnika w sklepie odzieżowym nie jest trudna do znalezienia. To mało prawdopodobne, by znowu powtórzył się taki sam wypadek.

Hvafaen

Cystof, nie wyszkolony pracownik nie może mieć styczności z takimi rzeczami.

FitzChivalryFarseer

Patrząc pragmatycznie, co powinien zrobić pracownik, jeżeli nie zacisnąć zęby i posprzątać?

Czekać do końca dnia na sprzątaczkę? Dzwonić do szefostwa?

Moim zdaniem korona człowiekowi z głowy nie spadnie, acz szefostwu warto wspomnieć i na miejscu przełożonego pomyślałbym o jakiejś rekompensacie.

Wszystko sprowadza się do bycia człowiekiem na linii pracownik pracodawca i nie robienie problemu z byle gówna.

Cystof

@Hva

Tak, no i? Przepisy, przepisami a życie, życiem.

MaryL2

Ja też bym odmówiła. Wiem, że to trudne i ryzykuje się złą atmosferą, a nawet stratą pracy, ale nie można dawać sobie wchodzić na głowę. Niech zrobi to osoba, która wydaje ci polecenie (czyli managerka). Jeśli ona nie chce, to niech zgłasza to wyżej itd.

Jako kelnerka wykonywałam dużo brudnej i nie roboty ewidentnie nie będącej w zakresie obowiązków. Z tych nie brudnych to np grabienie i koszenie trawnika nie będącego częścią restauracji (sad właścicieli za wysokim płotem), ale zawsze miałam z tyłu głowy, że to wykracza ponad mój zakres obowiązków, i robię to, bo chce. Jak mi kazali czyścić samochód dostawczy albo toaletę stanowczo mówiłam nie. Było ciężko, ale nikt mnie nie wyrzucił

Koniowaty Odpowiedz

A kto sprząta sklep na koniec zmiany albo przed otwarciem. Wy czy profesjonalna firma sprzątająca? Jeśli wy to niestety miałaś wyjątkowego pecha bo chyba nie częściej niż raz na rok ktoś się zrąbie w przebieralni. Jeśli firma to na pewno umowa uwzględnia takie sytuacje i można ich wezwać poza grafikiem.

DGM Odpowiedz

Moze jakbyscie tak laskawie mieli toalete dla klientów to by nie musieli kombinować.

Selevan1

Że co xD

halbsoschlimm

Dobre spostrzeżenie!
Często można się spotkać z czymś takim, że z toalety skorzystać nie można, tylko dla pracowników, wokół publicznych brak, więc co ludzie mają robić? Robią pod siebie. XD

Hvafaen

Czyli ty zrobiłbyś w przymierzalni, człowiek z wyżyn społecznych.

MaryL2

DGM, no, coś w tym jest. Ciągle słyszę, ze prawo do tego czy tamtego to podstawa, że państwo musi zapewnić, jak ktoś sam sobie nie może i dodawane są kolejne programy. A jednocześnie możesz się znaleźć w centrum cywilizacji i nie mieć dostępu do załatwienia swoich najbardziej podstawowych potrzeb jak skorzystanie z toalety czy dostęp do czystej wody

halbsoschlimm Odpowiedz

Ja tam prędzej słyszałem, że w sklepach pracują głównie nieudacznicy (niziny społeczne, osoby bez wykształcenia itd.).
A przeważnie mamy na kasach kobiety... Przypadek? 🤔
Chyba coś w tym jednak jest, że faceci zarabiają więcej, bo prostu są albo lepiej wykształceni, albo bardziej zaradni, pracowici. To nie mit.

Quakie

Cholera ja spotykam na kasach głównie facetów 🤔
Pewnie to przebrane kobiety 🎉

Frog

I teraz tak będziesz (nomen omen) srał na kobiety pod każdym wyznaniem?

halbsoschlimm

Quakie, dziwne, ja widzę w niemal każdej odzieżówce kobiety, w sklepach spożywczych to samo, chociaż szybciej już w spożywczaku znajdzie się wyjątek od reguły (zwykle dorabiający student) niż gdzie indziej.
No ale właśnie, młody dorabiający chłopak się za bardzo nie liczy, bo to przejściowe, mowa tu głównie o starych babach, które niczego się nie dorobiły i dalej gniją na kasie. Pełno ich.

halbsoschlimm

Frog, ja tylko głośno stwierdzam fakt, gdzie tu jakieś sranie na kobiety? Jeśli czujesz się urażona, to nie moja wina, że tak się sytuacja przedstawia. Pretensje miejcie jako kobiety do siebie. Nieco więcej ambicji!

Frog

@halbsoschlimm
"jeśli czujesz się urażona"
Chyba żartujesz.
Mnie już nikt, ani nic, nie jest w stanie urazić.
Po prostu chcę wiedzieć, czy (od 24.06.2024) za każdym wejściem na Anonimowych będę się witać z Twoimi, jakże charakterystycznymi (jak to nazywasz) stwierdzeniami faktów. ♾️

Dantavo

Uważanie jakiejś grupy zawodowej za nieudaczników świadczy o tobie i twojej niesamowicie niskiej samoocenie.

halbsoschlimm

Po pierwsze, napisałem "Ja tam prędzej słyszałem, że...", a nie coś w stylu "(JA) UWAŻAM, ŻE...".

A pod drugie, no nie oszukujmy się, że wykształcony człowiek, który ma w życiu jakieś ambicje, będzie pracować na kasie. Coś takiego można co najwyżej robić jedynie przejściowo, gdy trzeba sobie dorobić, no ale gdy już tam gnijesz ileś lat, to o czymś to świadczy. Na pewno nie o tym, że osiągnąłeś sukces albo lubisz tę robotę (która najczęściej jest zwykłą niewdzięczną harówką, zwłaszcza w marketach).

Quakie

@halbsoschlimm
Faktycznie jak już tak lecimy statystycznie i stereotypami - dużo starszych kobiet pracuje na niskich stanowskiach.
A gdzie w tym czasie są starsi mężczyźni? Hmm może to Ci pod sklepami "Kierowniku poratuj złotóweczką"?
Ewentualnie Ci w rowach zachlani i zapijaczeni. W tym miejscach jakoś mało starych kobiet jest...

Cystof

Dajcie spokój ludzie, nie warto.

Typo wyraźnie boi się samodzielnych kobiet, gardzi wszystkimi, zważywszy na ilość wypluwnych taśmowo komentów jest albo bezrobotny albo jest pryszczatym piwniczakiem któremu skończył się rok szkolny i nie ma nawet dość cywilnej odwagi by się przyznać pod jakim nickiem pisał rok temu zanim dostał bana...

W skrócie, kolejny gardłujący troll który myśli że jak będzie powtarzał incelsko-konfederackie frazesy to ktoś zwróci na niego uwagę.

Nie wart czasu.

Selevan1

To, że więcej kobiet ma wyższe wykształcenie z gówno kierunków, albo są biurwami, nie sprawia że są nie wiadomo jak zajebiste.

Pers Odpowiedz

To nie jest w zakresie obowiązków "dbania o porządek i czystość miejsca pracy" sprzątanie fekaliów ludzkich jest zwyczajnie w świecie niebezpieczne, niewiadomo czy ta babka była na coś chora co mogłoby się przenieść przez jej odchody...jak dorosła osoba mogła wgl coś takiego odwalić??

vexihhhhhh

Wydaje mi się, że techniczne można by było to podciągnąć pod coś. Ludzkie odchody, nadal mogą przenosić różne choroby / pasożyty. Zaczynając od samych tasiemców. Poza tym gdyby się uparli to mogliby pociągnąć tą kobietę do odpowiedzialności. Zostawiła pełno swojego DNA

Dodaj anonimowe wyznanie