Ja pamiętam jak z koleżanką odkopałyśmy chomika, który jej zdechł kilka dni wcześniej. Do tej pory nie mogę zapomnieć tych robaków ruszających się w środku chomika...
Przez nagrobek się nie przekopie.
Dzisiaj popularnym sposobem "pochówku" zwierzaka jest jego kremacja i sama zamierzam z takiej opcji skorzystać. O ile jeszcze mogę sobie względnie wyobrazić moment wykopywania dziury, układania w niej ciałka, tak zakopywanie tej dziury to dla mnie zbyt wiele.
Sama niedawno straciłam jednego z ukochanych psiaków. Mimo 18-stki odczuwam podobną potrzebę...
Jednak nie zrobiłam tego... W zamian obsesyjnie myślę, czy nie jest jej za zimno, za mokro... :(
Ja pamiętam jak z koleżanką odkopałyśmy chomika, który jej zdechł kilka dni wcześniej. Do tej pory nie mogę zapomnieć tych robaków ruszających się w środku chomika...
Zrobiłam to samo z kotem. Wiem co czułaś.
Mój 13-letni pies odszedł 3,5 miesiąca temu. Bólu nie da się opisać słowami.
Lepiej żeby nikt bliski ci nie umarł :/
Przez nagrobek się nie przekopie.
Dzisiaj popularnym sposobem "pochówku" zwierzaka jest jego kremacja i sama zamierzam z takiej opcji skorzystać. O ile jeszcze mogę sobie względnie wyobrazić moment wykopywania dziury, układania w niej ciałka, tak zakopywanie tej dziury to dla mnie zbyt wiele.
Nie piszcie nic wyzywajacego o mnie, ale mnie to rozsmieszylo XD
Sama niedawno straciłam jednego z ukochanych psiaków. Mimo 18-stki odczuwam podobną potrzebę...
Jednak nie zrobiłam tego... W zamian obsesyjnie myślę, czy nie jest jej za zimno, za mokro... :(
Zrobilam to samo z kotem. Dwa razy. Mialam ok 4lata.
I było ci lepiej?
Nie wyobrażam sobie życia bez mojego psa 😭
Mój kolega tak samo, przy mnie :')