#Tz4nW

Niedawno dzwoniłam do wróżki. Stereotypowo kazała podać imię i datę urodzenia. Podałam. Data urodzenia jak każda inna, imię? - Maks. Ale co dziwne, jestem dziewczyną, lecz Maks to akurat tak jakby neutralne imię, bo czy w serialach angielskojęzycznych, czy z innych źródeł, imię Maks nosili mężczyźni i też czasem kobiety. Moje imię jest istotne dla historii.

Sympatyczna pani wróżka z telewizji chyba zbytnio nie wsłuchała się w mój głos, gdyż  zwracała się do mnie '"Panie Maksymilianie''. Byłam trochę zszokowana, lecz chyba ją rozumiem, bo typowego kobiecego głosu to chyba nie mam. Ale nie nazwałabym go męskim. Poprosiłam pomimo wszystkiego o poradę o zdrowie, coś w typie - jak z moim zdrowiem, czy uda mi się wyzdrowieć przed wyjazdem na wakacje, zaznaczyłam jej, że mam zapalenie pęcherza. I z niecierpliwością czekałam na wróżbę. No i ją dostałam...

Mam prawdopodobnie poważne problemy z prostatą.
Dantavo Odpowiedz

Tak działają wróżki, rzucają najbardziej prawdopodobne hasła. Nie wiedzieć czemu zidentyfikowała cię jako faceta w średnim wieku, a tacy mają często problem z prostatą.

HansVanDanz Odpowiedz

No tak, porada od wróżki.
Równie dobrze można poprosić o pomoc w pisaniu eseju analfabetę.

Dragomir Odpowiedz

Pani wróżka na czasie, przygotowana na wszystkie nowoczesne warianty różnorodności.

NieChceLoginu Odpowiedz

Myślę, że to był telefon edukacyjny.

Dodaj anonimowe wyznanie