#kwUJY

W wieku 17 lat przeprowadziłam się z Chin do Polski, razem z rodzicami. Mam więc dalekowschodnią urodę, mówię zarówno po polsku, jak i w języku moich przodków. Czasem popełniam błędy w składni, więc nie zjedzcie mnie w komentarzach za to :)

Pracuję w firmie handlowej, często jeżdżę za granicę. Raz miałam okazję odwiedzić Państwo Środka, bowiem moja firma nawiązała kontakty z chińską firmą, zapowiadała się współpraca biznesowa. Pojechałam tam w delegacje z racji umiejętności rozmowy w tym języku.

Tak więc doleciałam do Pekinu, dojeżdżam pociągiem do Szanghaju. Razem ze mną podróżowało kilkoro ludzi. Dwie starsze kobiety, oraz białe, młode małżeństwo. Prawdopodobnie był to ich miesiąc miodowy, obydwoje spali. W pewnym momencie obydwie panie zaczęły się zbierać, co obudziło owe małżeństwo. Mieli około 25 lat. Gdy zostaliśmy tylko ja i oni, zaczęli rozmowę... po polsku .Ich dialog wyglądał mniej więcej tak:
(K) - kobieta, (F) - facet

(F)- No cześć kotku, za pół godzinki będziemy na miejscu.
(K)- Już nie mogę się doczekać żeby odpocząć, jestem wykończona. Ale wieczorem mam ochotę na małe co nieco ( ͡° ͜ʖ ͡° )
(F)- Przestań tu są ludzie.
(K)- Oj tam, ona (ja) i tak nie rozumie. Mam dziś wielką ochotę na minetkę, a potem w pupę.... Coooo? (Powiedziała to takim tonem, że każdy by się domyślił o czym mówiła) .
(F) - Dobrze misiaczku, zerżnę cię dzisiaj tak, że jutro nie będziesz mogła chodzić.

W tym momencie musiałam udać się do toalety, bo myślałam że umrę że śmiechu. Resztę podróży spędziłam na korytarzu. Gdy weszłam po bagaże, oni dalej rozprawiali co będą robić w łóżku. Mimo bólu głowy miałam z was ubaw do końca dnia. Będziecie mi się już zawsze kojarzyć z Chinami. Czasem, gdy rodzice opowiadają o swej młodości, przypominacie mi się wy i uśmiecham się pod nosem.

A i pamiętajcie, że dialog nie jest dosłowny, bo nie pamiętam już dokładnie co mówili, więc może się wydawać, że zmyślam. Było to już jakieś 7 lat temu. Z góry przepraszam więc za moją średnią znajomość języka polskiego i błędy.
MykMycjusz Odpowiedz

Ale mogłaś powiedzieć im cos po polsku i zobaczyć ich miny :P

ZuczekGnojarz Odpowiedz

Wyznanie lepiej napisane niż niejedno pisane przez autorów pochodzenia "czysto" polskiego i obcujących z tym językiem codziennie

NimfadoraTonks Odpowiedz

Chciałbym poznać twoją reakcję po usłyszeniu języka polskiego po raz pierwszy. Dla osób które nie wychowywały się w Polsce ten język musi brzmieć bardzo dziwnie.😃 A o pisanie się nie martw, wyszło Ci naprawdę dobrze. 😃

Pers

Dla azjatów Polski nie jest niewiadomo jakim językiem akurat ^^ tak samo dla Polaków azjatyckie języki

Beztraumy Odpowiedz

Jakie błędy? Były tu jakieś?
Gdyby połowa Polaków pisała tak jak ty... bylibyśmy w innym świecie.

Ambiwalentnie136 Odpowiedz

Swoje nastoletnie lata spędziłaś w Chinach i mówisz że głównie z tym Ci się ten kraj kojarzy? Dziwne jak dla mnie

QwertyUiopQ Odpowiedz

Spodziewałam się, że pożegnasz się z nimi po polsku.

przyszlyParyzanin Odpowiedz

Podziwiam Cię za to, że powstrzymałaś się od uświadomienia im, że rozumiesz to, co mówią :)

Treasure Odpowiedz

Droga autorko, który język jest dla Ciebie trudniejszy polski czy chiński? :)

CzytamTylkoHah Odpowiedz

Bez obaw. W polskim właściwie możesz powiedzieć wszystko w dowolnej kolejności i i tak każdy zrozumie ;)

xyRon Odpowiedz

Ale to 17 lat życia poszło w niepamięć, że z Chinami się kojarzy tylko ta para?

Ambiwalentnie136

To samo pomyślałam nie mówiąc o doskonałym posługiwaniu się jednym z najtrudniejszych języków na świecie. Nie sądzę żeby to wyznanie było prawdziwe. Zdania są poprawnie napisane tak samo odmiana. Ludzie po 20 latach mieszkania w pl potrafią często źle coś odmienić

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie