#pA0WZ

Jako 15-latka miałam „mały” wypadek. Wyszłam z tego z połamaną lewą ręką i potrzaskanym prawym nadgarstkiem.

Przez pierwsze dwa dni po wypadku ojciec musiał zmieniać mi podpaski.
Kalkulator123 Odpowiedz

Grunt ze tato zachował zimną krew ;)

nanga81 Odpowiedz

Pieluchy zmieniał i podpaski zmieni, po co są ojcowie? Nic krępującego, jak złamałam nogę brat mnie z wanny wyciągał. Po to jest rodzina i nie rozumiem tej całej krępacji.

bazienka

no jest roznica pomiedzy niemowlakiem a dojrzewajaca mloda kobieta

ravageuse

Niby tak ale dla rodzica dziecko pozostaje dzieckiem, chocby juz mialo wlasne dzieci.

Waw Odpowiedz

Dobrze ze podpaski a nie tampona

Yuki19 Odpowiedz

Może mam coś z głową, ale żebym miała płakać z bólu i zmieniać tą podpaskę przez godzinę, to i tak zrobiłabym to sama. Ach, ta potrzeba bycia silną i niezależną :D

Muddywaters

Mam kota do wydania, reflektujesz? 😁😉

Meluzyna Odpowiedz

To tylko dobrze o nim świadczy.

Kadath Odpowiedz

Wiem, że jest to bardzo zawstydzające, ale czasami trzeba przyjąć pomoc dla swojego dobra. Masz serio świetnego tatę =)

charade Odpowiedz

Ja bym już chyba wolała stopami sobie radzić

UroczaNieJestem

Ustami podobno też da radę.

Dragomir Odpowiedz

No i spoko ojciec, zachował się jak trzeba.

anakonda257 Odpowiedz

Ja 6 klasie podstawówki miałam nadcięty nadgarstek i nie mogłam nim ruszać, palcami także (wpadłam na szklane drzwi) mimo to wieszałam ciuchy, kąpałam się, podcierałam i wszystko inne normalnie robiłam, choć było to uciążliwe. Dziwne że się zgodziłaś na taką rzecz, to bardzo wstydliwe... Mamy nie było? =/

Msciwoj82

Miałaś jedną rękę wyłączoną, a ona miała obydwie.

bookie Odpowiedz

dobrze,że nie tampony....

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie