#4KiqU

Mam wrażenie, że niektórzy ludzie zupełnie nie ogarniają rzeczywistości.

Zima, hotel w górach, praca na recepcji. Wieczorem melduje się pani z rodziną i po jakichś 20 minutach wraca wzburzona na recepcję, że z jej apartamentu nie widać gór, jak było obiecane. Godzina dwudziesta, pochmurno, zima. Ja osłupiałem, na szczęście kolega z kamienną twarzą powiedział: „Proszę spróbować wyjrzeć przez okno jutro rano”. Zaśmialiśmy się dopiero jak zniknęła w windzie :)
Frog Odpowiedz

"Zaśmialiśmy się dopiero jak zniknęła w windzie :)"
I to się nazywa profesjonalizm ;)

vylarr Odpowiedz

Da wam za to słabą opinię.

Lunathiel

Aha, wysoce prawdopodobne :'D Ja to lubię czasem dla rozrywki poczytać opinie miejsc czy usług, wybierając tylko te z jedną gwiazdką - to jest czasem taka kopalnia beki... Polecam xD

JoseLuisDiez

@Lunathiel
Ja lubię czytać opinię nt. byłych firm, gdzie kiedyś pracowałem, albo firm gdzie pracują znajomi.
Inna sprawa, że w hotelach, ludzie potrafią dać negatywną opinie za to, że ptak im samochód obrobił, albo za brzydką pogodę.

Selevan1 Odpowiedz

Najgorsze jest to, że tacy ludzie także mają prawo głosu, i to tej samej wagi co inni..

MaryL2 Odpowiedz

To, że się człowiek pomyli to normalna rzecz. A to, że problem zgłosiła od razu jak zauważyła też chyba w porządku 🤷🏼‍♀️

Dragomir

A to, że mimo iż nie grzeszy intelektem czy wyobraźnią, ale do kłótni mordę ma od ucha do ucha to już nieistotne.

Dantavo

Pomylić się to można w obliczeniach. A jak ktoś nie rozumie podstaw działania świata i do tego wskakuje z pretensjami, to jest bardzo nie w porządku.

Cystof

Pomyli? Ta kobieta nie ogarnęła konceptu dnia i nocy oraz miała pretensje do obsługi że światło i obraz podlegają prawom fizyki... Oby to była tylko tymczasowe zaćmienie umysłu.

MaryL2

Wy chyba sobie dopowiadacie rzeczy, których tam nie ma, o tym wykłócaniu. Autor napisał tylko, że była wzburzona i z tego co rozumiem od razu po odpowiedzi recepcjonisty odeszła. Nic tam nie ma o wykłócaniu się.

@Cystof, nie wiem jaki prawa fizyki ci mówią, że zimą o 20:00 gaśnie światło do zera i już jest ciemność absolutna, nic nie widać. Zwykle jednak gdzieś ten zarys gór jest widoczny, czy w świetle księżyca, czy łun od miasteczek w dolinach. Zwłaszcza jak śnieg leży na szczytach to to widać przecież. Więc jak ona tak nic-nic nie dojrzała, to mogła pomyśleć, że ma okno w złą stronę. Zwyczajna sprawa, nie ma co robić z niej idiotki, że nie rozumie konceptu dnia i nocy 🙄

Dragomir

Chcesz powiedzieć że siedziała w pokoju po ciemku, i wpatrywała się w okno by coś zobaczyć czy miała zapalone światło? Obstawiam że to drugie. Spróbuj w takich warunkach zobaczyć zarys czegokolwiek za oknem i nie tłumacz tępoty tej osoby.

Dobrze wychowany człowiek zwraca grzecznie uwagę, że coś jest niezgodne z ogłoszeniem. A to kłótliwe babsko się wzburzyło i zleciało na dół żeby się kłócić. Zorientowała się jednak że się zbłaźniła i wróciła do siebie, bo co miała robić.

Dantavo

Czyli jak było ciemno i kobieta nie domyśliła się, że nic nie widzi przez okno przez ciemność, to dla Ciebie normalne? Ok... Ciekawe czy wpada w panikę, że oślepła, jak mruga. Dla mnie to jest nie ogarnianie rzeczywistości w której się żyje i nie rozumienie podstawowych zasad. Odeszła po odpowiedzi recepcjonisty, bo się po prostu skompromitowała.

Dragomir

Przynajmniej wiemy, kto z Anonimowiczów miałby potencjalnie podobne roszczenia względem pensjonatu czy hotelu, w którym się zatrzymał 😜

Cystof

@Maryl

Wiem że chcesz jej bronić ale nie błyszczysz...

"Godzina dwudziesta, pochmurno, zima."

Ciemno i pochmurno. Czy to może ograniczać widoczność? Hmm...

Dragomir

Po tym można poznać człowieka z tzw. RiGCzem - że jak palnie głupotę i widać to na kilometr, to potrafi się przyznać, nawet ze dostał chwilowego zaćmienia umysłu i tak, oponenci mają rację. Tej kobiety próbującej złożyć zażalenie na to, że po zapadnięciu ciemności nie widzi krajobrazu przez okno nie da się bsolutnie niczym wytłumaczyć i usprawiedliwić. Mam jedynie nadzieję, że ona przeprosiła za kłopot i przyznała się do zaćmienia umysłu a nie była obrażona do końca pobytu na kogoś innego za własną głupotę.

MaryL2

„ Przynajmniej wiemy, kto z Anonimowiczów miałby potencjalnie podobne roszczenia względem pensjonatu czy hotelu” serio? Ad personam?

Na pewno miała zapalone światło, na pewno zleciała się kłócić, a nie zwrócić grzecznie uwagę.

I w ogóle jak czytając śmieszną historykę o czyimś chwilowym zaćmieniu mózgu można rzucać takimi inwektywami? Tępota, kłótliwe babsko, morda do kłótni. Weźcie zastanówcie się nad sobą skąd w was tyle jadu i nienawiści. Mam nadzieję, że na swoje wpadki reagujecie równie mocno.

Zobacz więcej odpowiedzi (2)
Dodaj anonimowe wyznanie