#812vo
Na co dzień Ania pracuje w banku na poważnym stanowisku, a po powrocie do domu przychodzą jej do głowy takie pomysły.
Kocham tę wariatkę i chciałbym się z nią w przyszłości ożenić, tylko jest jeden mały problem...
Mój brat, a jej narzeczony, też uważa ją za ósmy cud świata. Są razem już od 5 lat, mieszkają razem w naszym wspólnym mieszkaniu od 2, a za pół roku ich ślub. Oboje kochają się do szaleństwa.
Taki tam anonimowy przegryw ze mnie.
Spróbuj skupić się na innych dziewczynach,bo to nie ma sensu.Chyba nie chcesz całe życie być nieszczęśliwy?
Nie przejmuj się.Jeszcze znajdziesz swoją Anie.
Ja tez pracuję w banku i jestem tam bardzo poważna, natomiast kiedy wrócę do domu ubieram się jak dziecko w domowe ciuchy i zazwyczaj bawię się z kotem rzucając mu kamyki :D
Nie musisz zgrywać mega poważnej nawet w banku. Trochę ludzkich odruchów nikomu nie szkodzi
Od razu skojarzyło mi się to z moimi sąsiadami Kobieta rok po śmierci swojego męża wyszła za jego brata. Ślub wzięli 10 lat temu i mieli po 74 lata.
To, że zaprowadziła go do sypialni to jakaś aluzja?
To już było
Spytaj co sądzą o cuckoldzie, może pójdą na to:)))
Nie sadz innych wedlug siebie.