Tak się złożyło, że mój facet musiał zrobić pranie. Zadzwonił do mnie, jak to zrobić, a że było tylko parę koszulek, to mówię mu, żeby ustawił na ten najkrótszy program. Chodziło mi o ten 30-minutowy. On znalazł jednak jeszcze krótszy program! Geniusz nie przeczytał, że jest on podpisany „odpompowanie” i nawet mu przez myśl nie przeszło, że pranie raczej nie wypierze się w minutę...
Dodaj anonimowe wyznanie
Ale próbował, starał się. Instrukcje były niejednoznaczne :)
Albo jest po prostu idiotą.
Każdy program jest opisywany.
Wysoko prawdopodobne.
Nie, nie jest.
Bardziej zaufał partnerce niż napisowi na pralce. Najkrótszy program to najkrótszy, nieważne z jaką nazwą 🙂
Instrukcje były niejasne. Dziecko utknęło w wentylatorze.
Dokładnie tak. Nikt niczego nie umie od razu.
Takiego sobie faceta wybrałaś. Nie chodzi nawet o tę pomyłkę, pomylił się, to się pomylił. Jednak zrobienie prania, to powinna być normalna umiejętność dla dorosłego człowieka.
Jakoś mnie to nie śmieszy- być może dlatego, że tacy mężczyźni pojawiali się w moim życiu. Teraz takich unikam.... KAŻDY dorosły człowiek, sprawny na ciele i umyśle, powinien potrafić zrobić pranie, ugotować choćby jakąś namiastkę obiadu i posprzątać mieszkanie. Jeżeli tego nie robi, to po prostu mu się nie chce, a nie że nie potrafi.