#VFRWz

Moja mama to okropna hipokrytka. Dla innych anioł, a ja mam z nią piekło. Podobno kocha gejów, przyjaźni się z nimi, ciągle im słodzi i broni, kiedy ktoś atakuje ich orientację. Za to ja wielokrotnie od niej usłyszałem, żeby mi nie przyszło do głowy zostać gejem, bo wszyscy mogą być, tylko nie ja, nie jej syn. Ciągle poucza innych rodziców, że powinni pozwolić wyszumieć się swoim dzieciom, a mi nic nie wolno. Nie mogę chodzić na imprezy, nie mogę pojechać z kolegami na weekend nad jezioro, nie mogę nawet wrócić później ze szkoły, bo zaraz wydzwania, że mam natychmiast być w domu. Młodzi ludzie ją uwielbiają, jest dla nich taka wyluzowana i fajna. Podobno każdy chciałby taką super mamę, ale ja się jej boję. Bo wiem, że gdybym dostał jedynkę albo poszedł na wagary, to zrobiłaby mi ogromną awanturę. Dostaję od dziadków kieszonkowe i nie potrafię wydać go bez wyrzutów sumienia. Kiedy mama tylko zobaczy, że coś kupiłem, zawsze ostentacyjnie pokazuje mi, jak bardzo jest niezadowolona z mojego wyboru, bo ja przecież zawsze wydaję na głupoty. Jestem pod ciągłą presją, ma wobec mnie sprzeczne oczekiwania: chce, żebym miał już dziewczynę, ale mam cały czas siedzieć w domu i uczyć się nawet w niedzielę. Liczy, że wyjadę na studia za granicę, zrobię ogromną karierę, a jednocześnie będę mieszkał blisko niej, najlepiej płot w płot. Idzie oszaleć. Wszystkim powtarza, że trzeba się bawić, cieszyć życiem, niczym nie przejmować, a ode mnie oczekuje, że będę funkcjonował jak robot. Najgorsze, że kiedy próbuję jej powiedzieć o tym, co czuję, ona zawsze to bagatelizuje i z takim ironicznym uśmieszkiem zarzuca mi, że gadam bzdury. Boję się, że nigdy się od niej nie uwolnię.
LubieBzy Odpowiedz

Ciężko funkcjonować w takiej relacji. Najważniejsze byś pamiętał, że to Twoje życie, to Ty je musisz przeżyć, nie Twoja mama. Jest to trudne, ale pozwoli Ci zachować zdrowie psychiczne. Nauka jest ważna, ale czasami lepiej dla swojego zdrowia psychicznego dać sobie chwilę wytchnienia. Same umiejętności twarde nie są gwarantem sukcesu, równie ważne są umiejętności miękkie, których uczysz się w czasie interakcji socjalnych :)

jakosbedzie Odpowiedz

Cóż, coś czuję, że "ten" jedyny kierunek studiów znajduje się daleko od domu. Powodzenia.

Tellmewhy Odpowiedz

Fajnie ro napisałeś. Trochę szalone, ale fajnie by było gdyby zobaczyła co myślisz, może zdałaby sobie sprawę z wielu rzeczy. Nie chce byś był gejem, bo chce miec wnuki. Myślę, że chce dla Ciebie jak najlepiej, boi się, że coś Ci się stanie i chce byś uczył się by mieć lepszy start w życie, dobry zawód, by później nie musieć się martwić o to że sobie poradzisz. Każda matka chce by jej dzieci było bliskie ideału.

Postac

W dodatku łatwo powiedzieć, że inne dzieci muszą się wyszaleć. O inne martwią się ich rodzice. O swoje martwi się mama, więc niby powinno się wyszaleć, ale... Coś mu się przecież może stać.

TakaOna100 Odpowiedz

Nie ma co mamie tłumaczyć, bo nie zrozumie. Jeśli chcesz sie uwolnić to dobrze sie do tego przygotuj, mama nie pozwoli ci tak po prostu odejść bez wprowadzani cię w głębokie poczucie winy

vernon Odpowiedz

Jak się kiedyś ożenisz to się dopiero zdziwisz. :)

JaTakaJa Odpowiedz

To wyjedź faktycznie na studia i żyj tak jak chcesz. Bylebyś tylko nie przegiął, jak poczujesz wolność ;) Ciesz się życiem i w dorosłym życiu zdecydowanie stawiaj mamie granice.

Dodaj anonimowe wyznanie