Pewnego dnia jechałam autobusem do domu ze szkoły. Obok mnie siedziała pani z chyba czterema siatkami z zakupami. Zauważyła, że właśnie wysiadam i poprosiła mnie, czy pomogłabym jej to wynieść na przystanek. Wzięłam więc te cztery siatki w ręce i pospiesznie wysiadłam. Wychodzę z autobusu, stawiam siatki na ziemi, odwracam się, a tu autobus odjeżdża razem z właścicielką tych zakupów... Czułam się jak jakaś złodziejka. Czekałam zestresowana chyba ze 20 minut na tym przystanku na tę kobietę, ale nikt nie przychodził. Postanowiłam przejść się na dalszy przystanek, ale kobiety nie było.
Poczekałam jeszcze dłuższą chwilę, no i zabrałam te zakupy do domu...
Dodaj anonimowe wyznanie
Czyli masz mentalność złodzieja. Radzę Ci zrobić sobie testy na kleptomanię
Przecież czekała na tę kobietę z 20 minut na przystanku i poszła na dalszy przystanek i też poczekała, ale kobiety nie było. Miała nie wiadomo ile czasu czekać na tę kobietę, która najwyraźniej nie wysiadła na następnym przystanku i nie poszła na poprzedni odebrać zakupy? Tak przynajmniej te zakupy, w tym na pewno żywność, się nie zmarnują. Jakby zostawiła te zakupy to i tak ktoś by je zabrał, bo ,,bezpańskie".
@Diddl, ale to już sprawa tego kto znalazłby i wziął te zakupy. Powinna je zostawić bo jest domniemanie że właściciel po nie wróci. A już pomysł żeby czekać na właścicielkę na innym przypadku wydaje mi się kompletnie od czapy
Przecież nie czekała na nią na jakimś losowym innym przystanku, tylko na następnym przystanku na tej trasie, bo zgodnie z logiką skoro właścicielka zakupów nie zdążyła wysiąść na tym przystanku co chciała, to powinna wysiąść na następnym, żeby odzyskać zakupy. A najwyraźniej z jakiegoś powodu tego nie zrobiła, skoro autorka czekała na nią z 20 minut na przystanku, a ona nie przyszła, na kolejnym też się nie zjawiła ani nie spotkały się po drodze, kiedy autorka szła na dalszy przystanek, a właścicielka by wracała na ten, na którym miała wysiąść.
@Diddl, to jest chyba jakaś nowa logika bo z tą którą znamy nie ma nic wspólnego xD nie, nie jest to logiczne bo babka która chce odzyskać zakupy raczej nie będzie stała 20 minut na następnym przystanku tylko raczej się zawróci. Po prostu autorka ukradła zakupy i to nie podlega dyskusji
No i właśnie ta babka się nie zawróciła, a autorka czekała na nią na przystanku, na którym miała wysiąść ze 20 minut. Chyba przez ten czas babka powinna zawrócić z następnego przystanku. XD
@Diddl, to nie zmienia faktu że nie miała prawa tych zakupów zabrać dla Siebie. To nie podlega dyskusji