#h7un5

Była sobie babka, która hodowała psy. Czy z własnej głupoty, czy też świadomie – były to psy pseudorasowe, z „rodowodem” jakiegoś stowarzyszenia miłośników burków czy innego wymysłu do omijania przepisów. Stowarzyszenie opylało „hodoffcom” chipy (nie wiem po ile) i kasowało za rejestrację + wystawianie „rodowodów” 180 zł (normalny koszt chipowania to jakieś 75 zł za zachipowanie i rejestrację w popularnej bazie danych). Rejestracja chipa odbywała się na jakiejś ichniejszej stronie – czyli o kant tyłka potłuc, bo nawet Google nie widziało tego jako bazy danych, ale kij z tym... Nie ma to jak oszczędność – zapłacić za chip, za chipowanie, wprowadzenie (które swoją drogą często się nawet nie odbywało) chipa do bazy danych, a potem płacenie za ponowne wprowadzenie xd. 
Do rzeczy: baba opyliła psa jako rasowego do Niemiec – i tu zaczyna się piękna akcja. Ktoś chciał sobie sprowadzić świeże geny do hodowli, a dostał po prostu burka ze świstkiem o wartości srajtaśmy. A że chodziło o Niemca – poleciał piękny pozew. Rasowy jest tylko i wyłącznie pies, który (w Polsce) ma rodowód wystawiony przez związek kynologiczny albo polską księgę rodowodową – tylko i wyłącznie te dwie organizacje są zatwierdzone przez ogólnoświatową organizację (FCI), czyli mówiąc wprost, babka sprzedała kundla jako rasowego w cenie rasowego. Cały proces był krótki, a efekt przepiękny – babsko straciło kilkanaście tysięcy zł (zwrot wszelkich kosztów związanych z psem + wszelkie koszty dotyczące zakupu faktycznie rasowego psa + odszkodowanie za szkody moralne) i do tego gratis zawiasy za oszustwo.

Piękne xd Oby więcej pseudohodowców się tak przejechało^^
Maaszka Odpowiedz

Ten Niemiec to też raczej pseudohodowca, skoro nie sprawdził jakie hodowle są legalne w Polsce,tylko wziął bo tańszy. Trafił swój na swego.

Megg16

Ale ta hodowla była legalna a ta historia jest wyssana z palca. Rozumiem że można uważać przynależność do ZKwP/FCI za wyznacznik jakości hodowli, ale wypisywanie bzdur że inne hodowle są nielegalne jest żałosne. To że czegoś nie lubimy nie czyni tego od razu nielegalnym.

WodaBrzozowa Odpowiedz

Niemiec chciał przyoszczedzić i mieć rasowego psa po taniości. Babka sprzedała psa za więcej niż był wart, ale na pewno nie w cenie w jakiej rasowe chodzą w niemczech

JMoriarty Odpowiedz

Polsza xD
Koleś opisuje historię osztustki-kryminalistki, a ludzie i tak się na Niemca rzucą

Megg16 Odpowiedz

Czy w tej bajce były smoki? Hodowle zarejestrowane w stowarzyszeniach innych niż ZKwP/FCI są w Polsce jak najbardziej legalne a więc legalna jest również sprzedaż szczeniąt przez te hodowle. O ile hodowca nie sfałszował jakichś dokumentów mających potwierdzić przynależność do ZKwP/FCI to nie było tu żadnego przestępstwa. Wątpię bardzo aby do sfałszowania takich dokumentów doszło, bo te hodowle nie mają takiej potrzeby, wystawiają po prostu rodowody tych stowarzyszeń w których są zdeklarowani i jest to w 100% zgodne z prawem.
Mierzi mnie takie wypisywanie bzdur mających demonizować te hodowle. Nie, nie prowadzę takowej, mam psa z FCI, ale jak widzę coś takiego to myślę, że to nie ten hodowca powinien się wstydzić swojego postępowania.

Megg16

Dla kogoś kto się w tej żałosnej manipulacji faktami zorientuje nie jest to wcale pozytywna reklama dla hodowców ZKwP/FCI, a wręcz przeciwnie. Zachowujecie się jak sekta pełna jakichś niestabilnych wariatów, głosząca jedyną słuszną prawdę objawioną. Najchętniej "innowierców" palilibyście na stosie, wszystkich jak leci, dla zasady, bo jesteś albo z nami, albo przeciwko nam. Sporo lżej mi się żyje odkąd odeszłam z grup fanów rasy na fb które również mocno promowały takie poglądy. Od psycholi jak najdalej.

TakaOna100

W Polsce prawo w tych kwestiach jest nieprzejrzyste i szczerze mówiąc mało zrozumiałe. Jednak nie wiem czy stowarzyszenia, które zrzeszają hodowców maja prawo wystawić rodowód i czy taki rodowód ma jakaś ważność.

Megg16

Tak, mogą wystawiać rodowody, ale nie wiem czy są one w jakikolwiek sposób akceptowane za granicą, nie sądzę. Ten rodowód ze stowarzyszenia to taki nic nie znaczący certyfikat, jak dyplom udziału w jakimś śmiesznym, organizowanym przez niszowego organizatora wydarzeniu. No masz go, jego wręczenie Tobie było legalne, ale ten dyplom żadnej wartości dla Ciebie nie ma. Niemniej, nie jest on nielegalny, to w Twoim interesie leży zorientować się czy jest on w jakikolwiek sposób dla Ciebie wartościowy i warty udziału w tym wydarzeniu, a nie potem się będziesz pieklić że Cię oszukano. Tak samo tutaj - to ten niemiecki hodowca powinien był się zorientować czy taki rodowód pozwoli mu na włączenie psa do swojej hodowli.

radiant Odpowiedz

To teraz znajdźcie jej innych klientów, przekażcie im informacje, że mają kundla, a nie psa z rodowodem i niech im też oddaje kasę.

Nanatella Odpowiedz

Co za bzdury. Już pomijając kwestie legalności innych stowarzyszeń niż FCI. Procesy w Polsce od ładnych kilku lat trwają bardzo długo, nawet po kilka lat. Wątpię żeby proces w tej sprawie był krótki. Po drugie, o ile faktycznie możliwy jest do uzyskania zwrot kosztów związanych z zakupionym psem (np. transport czy szczepienia), to bardzo wątpliwe jest uzyskanie zwrotu wszelkich kosztów dotyczących zakupu rasowego psa (z jakiej racji? przecież kupujący odzyskał już to, co stracił), a do tego jeszcze odszkodowanie za straty moralne (niby jakie?).

TakaOna100 Odpowiedz

Brzmi to jak pobożne życzenie. U nas ciężko skazać kogoś za znęcanie się nad zwierzęciem, a co dopiero za oszustwo związane ze sprzedażą zwierzęcia. A już zawiasy to w ogóle odlot.

zyciowy Odpowiedz

dopóki jest problem z bezdomnymi, głodnymi psami i schroniska są przepełnione i zaczyna brakować w nich miejsc (a schronisk jest o wiele za dużo) to nie powinno być żadnych hodowli

WodaBrzozowa Odpowiedz

Widzẹ, że historia była edytowana. Na początku nie było tyle szczegółów.

Dodaj anonimowe wyznanie