Raz w dorosłym życiu płakałem. To nie był żaden pogrzeb, czy żadne z ciężkich przeżyć. Po prostu wypiłem sam w domu 3 piwa i zapłakałem przy Pieśni Priscilli z Wiedźmina.
Byl tylko jeden moment w Wieśku 3 na którym płakałam bardziej. Gracze pewnie będą wiedzieli o który chodzi, a nie chce spoilerować :P
Furiatka
Płakałam w tym samym momencie :')
Ankaaa
Hmm, ja mam kilka takich momentów, w których ryczę jak głupia, ale ten, o którym zakładam, że mówisz, był zdecydowanie najgorszy :( Aż musiałam wyłączyć grę, bo się nie mogłam pozbierać :D
Hmm...
Takie tam, mini anonimowe wyznanie: Ta piosenka jest przepiękna, przecudowna. I wyzwala u mnie ogromne pokłady bólu, ale i wszechogarniającej miłości. Kilka lat temu mój (mający dosyć trudny charakter) chłopak zrobił wielką głupotę - postanowił po drobnym nieporozumieniu ot tak mnie zostawić, nie chciał rozmawiać, bardzo to przeżyłam, stwierdziłam że nie będę się pchać tam, gdzie mnie nie chcą i nigdy w życiu się do niego za to wszystko nie odezwę. Ten stan trwał miesiącami, ale o sobie nie zapomnieliśmy. Wrócił, bo był już w takim stanie, że nie miał nic do stracenia. Przeprosił, okazało się, że w jego głowie wtedy problem dla którego mnie zostawił, urósł do takiego stopnia, że nie umiał sobie z tym poradzić, ale dalej mnie kochał. Śniliśmy o sobie nawzajem po nocach z tęsknoty. Daruję Wam szczegóły - wybaczyliśmy sobie nawzajem, gdy uczyliśmy się siebie nawzajem od nowa, pokazał mi tę piosenkę, mówił, że słuchał jej przez ten cały czas.
Mały happy end jest taki, że już wiem, że nigdy w życiu nikogo już tak nie pokocham i jest mi z tym dobrze. Nie mam żadnej gwarancji, że mi tego znowu nie zrobi, ale wiem że zrobił po tym rozstaniu wszystko, żeby odzyskać moje zaufanie i mu się to udało. Niedawno urodziło nam się dziecko - spletliśmy nasze drogi gwiazdom na przekór...
Z moich snów uciekasz nad ranem...
Cierpka jak agrest, słodka jak bez
Chcę śnić czarne loki splątane
Fiołkowe oczy mokre od łez...
Na szlak moich blizn poprowadź palec...
Ja tu jestem od jaka to melodia, śpiewania i piosenek!
By nasze drogi spleść gwiazdom na przekór...
@GuessTheSong, dołącz do nas! :)
Otwórz te rany....
...a potem zalecz
Aż w zawiły losu ułożą się wzór
Z moich snów uciekasz nad ranem
Który fan Wiedźmina przy tym nie płakał, niech pierwszy rzuci kamieniem.
*rzut kamieniem*
*rzuca kamieniem*
*rzut kamieniem*
*nie rzuca kamieniem*
*nie rzuca kamieniem*
Leci leci kamień
Daj kamienia
Mi piosenka bardzo się podobała, po polsku i w każdym innym języku. Ale za bardzo mnie nie wzruszyła.
O wy nieczułe istoty
*rzuca kamieniem* Yennefer to suka!
Nie dziwię się, piękna była :)
To ja dodam od siebie, że polecam cover Sylwii Banasik, ma naprawdę wspaniały głos ^^
Byl tylko jeden moment w Wieśku 3 na którym płakałam bardziej. Gracze pewnie będą wiedzieli o który chodzi, a nie chce spoilerować :P
Płakałam w tym samym momencie :')
Hmm, ja mam kilka takich momentów, w których ryczę jak głupia, ale ten, o którym zakładam, że mówisz, był zdecydowanie najgorszy :( Aż musiałam wyłączyć grę, bo się nie mogłam pozbierać :D
Ja też płakałam. Ryczałam jak powalona.
Geralt R.I.P.
Spoiler trolololo :)
A słyszałeś wersje Studia Accantus?
Kocham <3
Mnie irytuje bo jest gorsza od oruginału a yt mi ją spamuje, gdy szukam wersji z gry lub w polecanych.
Ja znam tylko wersję Ali Zawiszy...
Ja płakałam przy śmierci Vesemira [*] ;-;
Najlepiej to śpiewa Kuba Jurzyk.
Poszukałam tej piosenki i na trzeźwo się przy tym wzruszyłam :')
Hmm...
Takie tam, mini anonimowe wyznanie: Ta piosenka jest przepiękna, przecudowna. I wyzwala u mnie ogromne pokłady bólu, ale i wszechogarniającej miłości. Kilka lat temu mój (mający dosyć trudny charakter) chłopak zrobił wielką głupotę - postanowił po drobnym nieporozumieniu ot tak mnie zostawić, nie chciał rozmawiać, bardzo to przeżyłam, stwierdziłam że nie będę się pchać tam, gdzie mnie nie chcą i nigdy w życiu się do niego za to wszystko nie odezwę. Ten stan trwał miesiącami, ale o sobie nie zapomnieliśmy. Wrócił, bo był już w takim stanie, że nie miał nic do stracenia. Przeprosił, okazało się, że w jego głowie wtedy problem dla którego mnie zostawił, urósł do takiego stopnia, że nie umiał sobie z tym poradzić, ale dalej mnie kochał. Śniliśmy o sobie nawzajem po nocach z tęsknoty. Daruję Wam szczegóły - wybaczyliśmy sobie nawzajem, gdy uczyliśmy się siebie nawzajem od nowa, pokazał mi tę piosenkę, mówił, że słuchał jej przez ten cały czas.
Mały happy end jest taki, że już wiem, że nigdy w życiu nikogo już tak nie pokocham i jest mi z tym dobrze. Nie mam żadnej gwarancji, że mi tego znowu nie zrobi, ale wiem że zrobił po tym rozstaniu wszystko, żeby odzyskać moje zaufanie i mu się to udało. Niedawno urodziło nam się dziecko - spletliśmy nasze drogi gwiazdom na przekór...