#lOQAL
Tydzień później do babci pojechali moi rodzice z bratem (nie pojechałam, bo dużo wcześniej byłam umówiona ze znajomymi). Przyjeżdżają rodzice z jakąś reklamówką dla mnie od babci. Otwieram, a w środku widzę seksowną bieliznę, stringi, czekoladę i gaz pieprzowy... Babcia kazała mi to przekazać, żebym się dobrze bawiła i nie bała sama wracać po nocach do domu :)
Hahaha, no nie ma co, fajna babcia :D Chociaż to dalej trochę dziwne dostać od babci stringi...
Dostac je od dziadka byloby jeszcze bardziej dziwne.
Ja się bardziej zastanawiam, że skoro nie mogła iść do babci, bo miala zaplanowane wyjście w tym samym czasie, to prezent od babci trochę już nie spełnia swojej roli, bo dostanie go po powrocie. A brzmi, jakby w zamyśle babci miała się bawić dobrze na tym konkretnym wyjściu.
Tak, już widzę jak pojechała kupić te rzeczy mając atak rwy kulszowej.
Jest napisane jak byk tydzień później.
Takie ataki nie mijają po tygodniu. Ludzie dochodzą do siebie miesiącami. To nie przeziębienie, tylko nacisk wysuniętego dysku na najdłuższy nerw organizmu...
Tylko po co ta czekolada? 😁
Czekolada jest dobra na wszystko.